Pogryź

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Ooo nie zdazylam kotela wytulic i przytulić i wycalowac :(
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

A ja dzisiaj wykochałam przystojniaka i życzyłam powodzenia z nowym własnym człowiekiem. Mam nadzieję, że nowy domek podzieli się informacjami na temat aklimatyzacji nowego domownika :)
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Pogryż wyszedł z transportera, przeszedł się kawałek i ... wrócił z powrotem, ale po chwili wyszedł już na dłuższy spacer. Jednak tyle miesięcy które spędził w swoim M-0 musiały wywołać w nim nie mały szok, tyle przestrzeni, wszędzie można chodzić... Jestem przekonany, że nowy opiekun Pogryzia dołoży wszelkich starań, żeby koto poczuł się u siebie bardzo szybko. Oboje muszą siebie poznać i do siebie przyzwyczaić się ale widać, że będzie z Nich fajna para :P
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Marianna
Posty: 1027
Rejestracja: 10 lut 2017, 21:21
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Marianna »

:banan:
Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

:tan: :tan: :tan:
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

KrisButton pisze:Pogryż wyszedł z transportera, przeszedł się kawałek i ... wrócił z powrotem, ale po chwili wyszedł już na dłuższy spacer. Jednak tyle miesięcy które spędził w swoim M-0 musiały wywołać w nim nie mały szok, tyle przestrzeni, wszędzie można chodzić... Jestem przekonany, że nowy opiekun Pogryzia dołoży wszelkich starań, żeby koto poczuł się u siebie bardzo szybko. Oboje muszą siebie poznać i do siebie przyzwyczaić się ale widać, że będzie z Nich fajna para :P
Cudowne wieści :)
Tego kota nie da się nie kochać :)
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Trzymam mocno kciuki! :ok:
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Nareszcie!!!Tak się cieszę!!! :D
R.Chinaski
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2017, 22:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: R.Chinaski »

Tu opiekun Pogryzia z relacją po tygodniowym pobycie małego kuracjusza.
Pogryź zadomowił się bardzo szybko - nie widzę niestety możliwości dodania zdjęć, :/

https://photos.app.goo.gl/g7JkjI3zSEdlmcp23

Pierwsze 2 noce szalał z radości i nie spał, po prostu biegał i skakał, 3 nocy odpoczął już chwilkę a teraz normalnie śpimy sobie zgodnie, zabawy zaczyna dopiero od rana…
Pogryź ma swój temperament i charakterek ;) którego z pewnością w klatce nie mógł zademonstrować w pełni :diabel: , potrafi czasem podgryźć, ale równocześnie pozwala niedoświadczonemu opiekunowi na kąpiele które robimy co drugi dzień.
Jest bardzo towarzyski i chociaż nie wchodzi na kolana to gdy tylko jestem w domu siada lub kładzie się jak najbliżej :aniolek:
Reasumując pobyt przebiega bezproblemowo, dzisiaj po wizycie u weta (dostał zastrzyki) został odstawiony lek na grzybicę żeby odciążyć go trochę bo jedynym problemem który trafi Pogryzia jest rozwolnienie. Pracujemy jednak nad tym i dziś mam wrażenie że jest nieco lepiej. Niezależnie od tego Pogryź jest bardzo żywy, ciągle poluje na wędkę z piórkami, pije dużo wody i ma dobry apetyt, udaje mi się podawać mu w karmie wszystkie zalecone suplementy i leki. Chciałbym żeby jak najszybciej wyzdrowiał, żeby odstawić tabletki.
„Kot nie oferuje usług. Kot oferuje siebie”
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Tak się cieszę! Normalnie się poryczałam z radości! On był taki biedny w klatce, a mi serce pękało za każdym razem, jak musiałam go zostawiać. Spędzał mi sen z powiek. Teraz przystojniak na pewno odżył.

Cieszę się, ze trafił na swojego wspaniałego człowieka i dziękuję Ci za stworzenie mu domu. Pogłaszcz go proszę ode mnie.
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
R.Chinaski
Posty: 26
Rejestracja: 10 lip 2017, 22:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: R.Chinaski »

wiedźma pisze:Tak się cieszę! Normalnie się poryczałam z radości! On był taki biedny w klatce, a mi serce pękało za każdym razem, jak musiałam go zostawiać. Spędzał mi sen z powiek. Teraz przystojniak na pewno odżył.

Cieszę się, ze trafił na swojego wspaniałego człowieka i dziękuję Ci za stworzenie mu domu. Pogłaszcz go proszę ode mnie.

Pogłaskany, poruszył ogonkiem przez sen.
To ja dziękuję za opiekę nad Pogryziem!
„Kot nie oferuje usług. Kot oferuje siebie”
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

juhuuuuuu - rewelacyjne wieści!!!!! Oby tak dalej, Pogryzku :serce:
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3715
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

Takie wiadomości chce się czytać każdego dnia wchodząc na forum. Pogryzek to super kot, z Nim nigdy nie było problemu z lekami i nigdy nie nudziło się, podgryzanie ma w naturze widać ale robi to tak delikatnie, że można sądzić że jest to objaw uczucia, daje znać ale wie że nie może skrzywdzić. Problemy zdrowotne miną, całkiem oswoi się ze swoim domem i będzie jak w bajce ... żyli długo i szczęśliwie.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Biedak musiał się wybiegać za te wszystkie długie tygodnie w klatce. :D
Co do kota z charakterkiem, to zapraszam na demonstrację do mnie do domu, mam tam potwora, który jak chce zwrócić na siebie uwagę lub wyładować swoje frustracje po prostu podchodzi i kąsa mnie, gdzie popadanie. :roll:
Pogryź przy nim to wcielona łagodność. Cudownie, że znalazł swojego opiekuna. :serce:
Ostatnio zmieniony 17 lip 2017, 13:11 przez Neda, łącznie zmieniany 1 raz.
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Super wieści :aniolek: :aniolek: :aniolek:
ODPOWIEDZ