MIKI i RUBIN

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Kontemplacja w odosobnieniu...

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Wszędzie dobrze,ale w kartonie najlepie, nic to że mały...

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Wzorcowy koci zezzz, rozbraja... :D, :D, :D

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Zawłaszczenie przez zasiedzenie, kolejne...wymiata..

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Post autor: ArtuGiku »

Miki i Rubin zadomowili się na tyle, że wręcz rano mamy stały system wstawania i gdyby zawiódł zegarek punkt 5:00 to z pewnością chwilę po tym czasie koty nie dopuszczą abym zaspała do pracy , przy okazji napełniając im miseczki przed wyjściem. Ostatnio zauważyłam że Rubin mimo słusznej wielkości, jest też sporym strachalkiem, do przedmiotów budzących przerażenie kota należy: deska do prasowania, suszarka na pranie a najzabawniejsze, że i mała pomarańczowa konewka do podlewania kwiatów. Najlepsze że słowa po uciekającym kocie „ nie bój się, daj spokój, no chodź tu”, powodują że kot obraca się jakby zdał sobie sprawę że chyba faktycznie przesadza .... :D i wraca kokieteryjnie przewracając swoimi pięknymi, wielkimi oczami, no rozbraja tym zachowaniem, tak bardzo że zaraz chce się go wziąć na ręce, czego zdecydowanie nie lubi tak samo jaki Miki. Jedynym momentem kiedy względnie toleruje branie na ręce są sytuacje niespodziewane, kiedy robię to z zaskoczenia, przytulam i gadam do niego, albo kiedy wynoszę go na balkon, żeby z góry obejrzał sobie okolicę. Wówczas siedzi spokojnie i widzę że czuje się zdecydowanie pewniej i bezpieczniej. Miki natomiast po wzięciu na ręce wspina się na plecy albo ramiona i siedzi jak kruk lub orzeł, co powoduje totalne rozbawienie. Najlepsze że nie zeskakuje od razu, choć widać że ta pozycje jest zdecydowanie niewygodna dla kota, ale stoi odważnie na czterech łapach i wyciąga głowę jak ptak. Niebywałe! Miki po zastosowaniu żelu na dziąsła, oddech ma już niewyczuwalny, co cieszy mnie niebywale. Ostatnio zakupiłam specjalne nożyczki do obcinania kocich paznokci i trochę z obawą podeszłam do Mikiego w nadziei że jednak pozwoli mi zrobić porządek z paznokciami bez szarpania i wyrywania się, wspominając wcześniejsze wyrywanie Mikiego przy nakładaniu żelu. Okazało się, że koty niespodziewanie dla mnie, zachowywały się bardzo dobrze, przez chwilę nawet wyglądało jakby je to relaksowało, poszło zadziwiająco gładko. :D. Futra są przekochane. :D :serce:
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Miki podczas ważnia, rozbraja..

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Miki, po całonocnej imprezie... ;-)))

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Trzeba trochę popracować, a właciwie, najpierw sobie poleże.

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek

Jak tu wstać kiedy Rubin śpi tak słodko... :serce:
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek

Ja i mój Cień ...
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek

No słodziak!
ArtuGiku
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17426
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

ArtuGiku pisze: Ostatnio zakupiłam specjalne nożyczki do obcinania kocich paznokci i trochę z obawą podeszłam do Mikiego w nadziei że jednak pozwoli mi zrobić porządek z paznokciami bez szarpania i wyrywania się, wspominając wcześniejsze wyrywanie Mikiego przy nakładaniu żelu. Okazało się, że koty niespodziewanie dla mnie, zachowywały się bardzo dobrze, przez chwilę nawet wyglądało jakby je to relaksowało, poszło zadziwiająco gładko. :D. Futra są przekochane. :D :serce:
Brawo, kochana! :aniolek:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Post autor: ArtuGiku »

:aaa: dzięki :ok:
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Post autor: ArtuGiku »

To niepojęte ile radości dają człowiekowi te dwa futra, Rubin rozkręca się ostatnio coraz bardziej, pomimo kilku piszczących myszek, tunelu i wędki do zabawy, potrafi znaleźć sobie jakiegoś paprocha i biegać za nim do utraty tchu, w duchu myślę sobie, że to z pewnością mundial odcisnął na nim swoje piętno . Natomiast Miki zadziwia tym, jak bardzo potrzeba bliskości, nie jest wstanie powstrzymać go od dopasowania się do człowieka który śpi na boku i dysponuje tylko niewielka przestrzenią na rancie swojego ciała, czasami aż nie wierze że potrafi tak leżeć i nie drgnąć przez kilka godzin, Tym bardziej ze do tej pory spał w sypialni, ale raczej trzymał się na uboczu i nie wchodził na łóżko, pozostawiając człowieka na wyłączność Rubinowi. Początkowo myślałam że obaj uzgodnili to między sobą, że to terytorium Rubina, nic bardziej mylnego, to była autonomiczna decyzja Mikiego, po prostu musiał się przekonać, teraz jak ma ochotę być blisko, to po prostu idzie kładzie się na moich nogach, plecach, brzuchu, klatce, choć ta ponad 5 kilogramowa kocia miłość czasami być zbyt ciężka. Zabawne jest jak Miki potrafi patrzeć głęboko w oczy i wsłuchiwał się w całą masę pochlebstw które lecą wraz przytulasami w jego stronę, patrzy jakby nie wierzył, że jest taki wspaniały. Miki reaguje jak klepie w dane miejsce i mówię no chodź, idzie zawija się zgrabnie w koci kłębek i jest gotowy do pieszczochów, lub po prostu zasypia Niebywałe ! Rubin potrzebuje dłuższą chwilę żeby to przemyśleć.
Ale zazwyczaj to on przemieszcza się za mną bezgłośnie i kładzie w pobliżu koci kłębek, a jak coś chcę to już wiem kiedy głody, a kiedy zabawa ma być…
Skłonnam twierdzić że nie ma dwóch takich mądrych i zabawnych kociambrów jednocześnie…
:turla: :turla: :turla: :turla: :turla: :turla:
ArtuGiku
ArtuGiku
Posty: 213
Rejestracja: 01 paź 2022, 19:49
Lokalizacja: Komorniki

Niby jest co roku, ale za każdy razem zadziwia...śnieg..

Post autor: ArtuGiku »

Obrazek
ArtuGiku
ODPOWIEDZ