Aura

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1762
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Z dzisiejszej wizyty kontrolnej same pomyślne wieści:
- zapalenie błony naczyniowej wyciszone - będziemy próbować zejść z intensywnością kropienia oczu, szukając minimalnej odpowiedniej dawki, aby Aura miała komfort i problem nie nawracał, przy czym prawdopodobnie kropienie będzie konieczne już do końca życia
- ciśnienie w oczach prawidłowe
- dno oka prawidłowe
- waga stabilna, dzisiaj dokładnie 3,45 kg

Pełen ogląd będziemy mieli po wynikach badania krwi, którą dzisiaj też pobraliśmy, by skontrolować parametry wątrobowe.

Pacjentka jak zwykle w gabinecie zachowywała się wzorowo :aniolek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1762
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Najnowsze wieści od Aury po ubiegłotygodniowej kontroli:
- oczko lewe mamy wyprowadzone piękne do stanu bez owrzodzenia i zapalenia :aniolek: co więcej, wróciły w oku prawidłowe odruchy świadczące o tym, że oczko widzi :aniolek:
- pani doktor zaleciła kontynuację kropli, ale sterydu zmniejszenie dawki dziennej, a żelu - do wyczerpania - i cały czas obserwację króweczki i w razie pogorszenia zgłaszanie odstępstw - Aura zmianę przyjęła bez problemów, nie mamy pogorszenia, tak trzymać! Docelowo będziemy dalej zmniejszać i na bieżąco kontrolować oczko. Być może uda się dojść do kropienia nawet nie codziennie, przy jednoczesnym zachowaniu dobrej formy Aury i jej pełnego komfortu :serce:
- wątrobowo jeszcze trochę wysiłku przed nami - kontynuujemy suplementację.

Za miesiąc Aura ma zaleconą ponowną kontrolę, aby trzymać temat w garści i szybko reagować w razie potrzeby.

Tymczasem Aura rozczula nas każdego dnia swoją delikatnością, mądrością i miłością totalną dla człowieka. Po moim pobycie w szpitalu oblepiła mnie z każdej strony, jakby chciała pokazać: "teraz ja o Ciebie zadbam, ciociu" :love:

Jednocześnie rozkręca się w zabawie - wieczorami zza ściany dobiegają nas niezłe odgłosy rzeźni na myszorach :lol:

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1762
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

Aura wczoraj spakowała swoją walizeczkę (a było co pakować, bo na dobry, spokojny start pojechał z nią zakupiony przez nas drapaczek, koci karton z kocykiem i kilka ulubionych zabawek) i wyruszyła w drogę do domu stałego. To niesamowite, jaką historię napisało dla Aury życie - jeszcze w sierpniu zaniedbana, bezdomna, schorowana - a dzisiaj pierwszy raz obudziła się rano u boku swojego człowieka :aniolek:

Z domu Aury płyną same pozytywne wieści - kuwetkuje wzorowo (zresztą kuwetę zlokalizowała szybko i 5 minut po wyjściu z transportera już sobie do niej ulżyła :lol: ), apetyt dopisuje nieziemski (miseczki wylizywane w tempie ekspres do czysta). Oczy nowa opiekunka zakrapia bez problemu. Ot, cała Aura - gdy ma u boku troskliwą, kochającą osobę, wierzy jej bezgranicznie i pozwala wszystko przy sobie zrobić.

A oto pierwsze chwile na nowym:
https://youtube.com/yZ_Hy8O6Z60?feature=share

Bądź szczęśliwa, urocza króweczko! Opieka nad Tobą to była sama radość i przywilej. :serce:
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Powodzenia słodziaku! Aktymatyzacja błyskawiczna :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7482
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Powodzenia kiciu :serce:
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 483
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

Smutna historia Aury zakończona tak szczęśliwie :aniolek: Oby wszystkie kocie bezdomniaczki doczekały się takiego happy endu. :aniolek:
Bądź szczęśliwa Aureczko :serce:
Awatar użytkownika
crestwood
Posty: 1762
Rejestracja: 03 wrz 2020, 19:50
Lokalizacja: Poznań

Post autor: crestwood »

To już ponad 2 miesiące od adopcji Aury. Początki nie były łatwe, ponieważ u Aury ponownie rozwinął się herpes, wróciła potrzeba bardzo częstego kropienia oczek i wizyt wet. Rodzina adopcyjna stanęła na wysokości zadania i otoczyła Aurę wspaniałą, troskliwą opieką. Jednocześnie byliśmy cały czas w kontakcie (zresztą nadal jesteśmy, bo Aura skradła serce moje i jankersa - tęsknimy i z radością przyjmujemy nowe historie i relacje foto-wideo :aniolek: ).

Takie wieści trafiły do nas dzisiaj:
Aura na kropieniu oczu jednym preparatem jest już prawie miesiąc i na razie jest wszystko dobrze, ma apetyt a oczko wygląda bardzo ładnie i można by powiedzieć że jest w stanie idealnym. Sama Aura już się do nas przyzwyczaiła i często wita mnie w oknie gdy wracam ze szkoły do domu, jak usłyszy mój głos to od razu przybiega i mnie wita 😊. Czasem śpi na moim łóżku ale zazwyczaj na swoim legowisku. Lubi grzać się w słońcu na parapecie i czasem przychodzi do nas do salonu u góry gdy oglądamy jakiś film 🍿 😎.
A teraz wisienka na torcie - podziwiajcie ślicznotkę:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ