Najnowsze wieści od Aury po ubiegłotygodniowej kontroli:
- oczko lewe mamy wyprowadzone piękne do stanu bez owrzodzenia i zapalenia

co więcej, wróciły w oku prawidłowe odruchy świadczące o tym, że oczko widzi
- pani doktor zaleciła kontynuację kropli, ale sterydu zmniejszenie dawki dziennej, a żelu - do wyczerpania - i cały czas obserwację króweczki i w razie pogorszenia zgłaszanie odstępstw - Aura zmianę przyjęła bez problemów, nie mamy pogorszenia, tak trzymać! Docelowo będziemy dalej zmniejszać i na bieżąco kontrolować oczko. Być może uda się dojść do kropienia nawet nie codziennie, przy jednoczesnym zachowaniu dobrej formy Aury i jej pełnego komfortu
- wątrobowo jeszcze trochę wysiłku przed nami - kontynuujemy suplementację.
Za miesiąc Aura ma zaleconą ponowną kontrolę, aby trzymać temat w garści i szybko reagować w razie potrzeby.
Tymczasem Aura rozczula nas każdego dnia swoją delikatnością, mądrością i miłością totalną dla człowieka. Po moim pobycie w szpitalu oblepiła mnie z każdej strony, jakby chciała pokazać: "teraz ja o Ciebie zadbam, ciociu"
Jednocześnie rozkręca się w zabawie - wieczorami zza ściany dobiegają nas niezłe odgłosy rzeźni na myszorach
