Sydney - kotka z działki

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Awatar użytkownika
AgataB
Posty: 677
Rejestracja: 07 wrz 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań

Post autor: AgataB »

O jezu ale historia, super , ze sie udalo ja uratowac, ale ciekawe skad takie cholerstwo moze przylezc, calusy dla Sydney i jej Pani
:)
Obrazek
Awatar użytkownika
kaory
Posty: 1983
Rejestracja: 12 gru 2006, 15:09
Lokalizacja: Poznań - Wilczak
Kontakt:

Post autor: kaory »

no historia straszna

cały tydzień miałam rękę na pulsie, w razie czego byłam pod telefonem, ale mogłam tylko radzić i pocieszać

na szczęście weci w tej klinice to nie to co nasza sławna na mieszka

naprawdę dobrze zajęli się kotką

teraz Sydney wraca do zdrowia w domu :)
semper eadem

http://kaory.digart.pl/

Mimi Kotalina [']
śpij spokojnie Miłeczko...[']
ODPOWIEDZ