Potomki Sz...ylkrety

[AniaG]

SUPER!! W czwartek Ewa ma szczepienie dziewczyn na polance!

ps w piątek są też szczepione Whiski i Bateryjka <3 również na polance, ale już pod opieką nowego domku

[Kri]

Będą z niej koty

A nie mówiłam?

[AniaG]

Szczepienie przełożone. Jeszcze nie wiem, na kiedy ale czekam na info. Tęsknie za cała piątką. Rudego widuję co tydzień, więc jest ok. Leloch niezziemski O Baterii wolę nie myśleć, bo mi serce pęknie. Whiskiego piszczenia mi brakuje <marzyciel> a dziewczyny Chispę i Gypsy pewnie niedługo zobaczę

[Nosferatu]

Po dzisiejszych miziankach Chispa postanowiła zapozować, chociaż nie wiem czy to nie za wiele powiedziane. Żeby zareklamować powiem tylko, że czarny kot jest najlepszy bo pięknie komponuje się zarówno z fioletem, czerwienią, brązem, dojrzałymi jabłkami i białym parapetem z resztą zapraszam do oglądania:

[Kri]

Śliczna jest i faktycznie dobrze komponuje się z jabłkami w tle

[AniaG]

a w tej misce to Chispa i Gypsy? Chyba Gypsy az tak nie zdazyla urosnac??? o.o

[AniaG]

Przy okazji zapytam: czy my koty wolno żyjące kastrujemy czy sterylizujemy? I czy na polance przeprowadzają kastracje czy sterylizację, bo sama się już pogubiłam

[Nosferatu]

W sensie? Kastruje się kocura a sterylizuje kotkę i tak myślę że na Polance full serwis
Aniu w legowisku siedzi Chispa z wujkiem Smalcem Gypsy jest większa niż siorka, ale bez przesady.Tutaj już jest pełna komitywa bo Smalec matkuje każdemu kotu. Smoczyca wcale nie jest gorsza w te klocki. Cała sesja zadedykowana tylko i wyłącznie Chispie bo ostatnio nie miała nastroju do pozowania.
Aha kociarnia na przemian obsługuje kuwetę otwartą i zamkniętą zostawiam dwie, żeby się kolejka nie ustawiała ale widzę, że im wszystko jedno gdzie.
No nachwalić się nie mogę tych czarnotek, dzisiaj mój syn złapał Gypsy i miętolił ile wlezie. Pełen relaks i zadowolenie, panna lubi mizianie, ugniatanie, noszenie, miętolenie targanie za uszy i zarówno ona jak i Chispa wywalają brzuchy do drapania. A jak to komicznie wygląda, siedzi sobie taki kot i w pewnym momencie rambo rzut na plecy i łapki do góry.
Szczepienie jutro więc obie w pełni przygotowane dla swoich człowieków

[fuerstathos]

Potocznie kastrujemy kocury, sterylizujemy kotki.
Jednak to, co nazywamy potocznie sterylizacją, to fachowo kastracja - usuwana jest macica.
Ale tak jakoś się przyjęło, że mówimy sterylizacja i od razu wiemy, że o kotkę chodzi.

[Nosferatu]

Dzieciarnia zaszczepiona, obyło się bez łąpoczynów choć stresik był. No i nawet dużeog focha nie mają, chwali się, chwali

[brynia]

Żeby nam się adoptusie ze szczęśliwymi mieszkańcami DS nie myliły, bezczelnie wyrzuciłam Baterię i Whiskasa do galerii

[AniaG]

[Nosferatu]

Quety mnie zjedzą z kopytami cokolwiek wyciągnę to na bezczela pchają paszczury do talerza, co więcej wpychają się między usta a widelec. No jeszcze jakbym je głodziła to rozumiem ale jak tylko zjedzą swoje to lecą do miski moich kotów. Konie tu wyhoduję jak się nie zgłoszą po nie domki stałe
Próbuję je przestawić na spanie w nocy a wariacje w ciągu dnia ale dziś zostałam społem obsyczana jak ruszyłam towarzystwo.
Jeszcze jak miałam swoje to próbowałam walczyć z wylegiwaniem się na stole, przy czwórce... poddaję się, zwyciężyły.

[AniaG]

Mega się cieszę, że Chispa w końcu się otworzyła Ewa a Karolina mówiła coś o kolejnym odrobaczaniu? Powinno się odbyć za około 14 dni. Kiedy dokładnie wyjeżdżasz na urlop. Mam nadzieję, że będę już wtedy wyprowadzona na swoje, bo tutaj to chyba mi głowę utną :/ A tak w ogóle to mam nadzieję, że znajdzie się do tego czasu kochający człowiek.

[Nosferatu]

odrobaczenie 10.09 kolejne szczepienie 28.09. Ja muszę je oddać najpóźniej 18 września, bo 19 jedziemy.
Chispa nadal potrzebuje swojego jednego człowieka, który będzie miał czas tylko dla niej bo póki co jeszcze wieje ale jak się ją dopadnie na drapaku i wygłaska to sama leci za mną po więcej. Troszeczkę pracy i kota jest kupiona, wywala brzuszek, pręży grzbiet i jest cała do kochania. Gypsy z kolei zdobyła kolejną przydatną umiejętność, już pomijam wskakiwanie na wysoki parapet na raz, ale mały wspinaker wchodzi po uchwytach od szuflady na blat w kuchni. I w swoim kochaniu jest czasami wręcz upierdliwa tak się klei. Śpi na głowie, względnie pod ręką, układa się zawsze tak, żeby być jak najbliżej człowieka. Chispa wcale nie jest gorsza tylko o dwa kroki za siostrą, dzisiaj przykleiła się do mojej nogi na kanapie wywaliła brzucho i zasnęła dzisiaj mój syn ją dopadł sądząc, że to Gypsy i jak to zwykle on wytulił i wytargał. Też to na niej wrażenia nie zrobiło