Nie pisałam wcześniej o Alberciku, bo było źle i było ryzyko, że Albert wróci do mnie.
Albercik, teraz zwany Benkiem przez b. długi czas nie wychodził spod łóżka, nawet nie jadł.
Został zastosowany Feliway do kontaktu i karma RC Calm i b. dużo cierpliwości ze strony nowych opiekunów.
I chyba pomogło, bo Albert już kocha żeńską część (3 osoby)

Nawet ujawnił już swoją miłość do żeńskich stóp

Niestety męska część (w postaci jednej osoby) nadal jest trochę straszna i Benek woli trzymać dystans.
Trzymajcie kciuki, żeby w tym względzie Benek też nabrał odwagi!
A z
Mini Benek szaleje do tego stopnia, że w nocy trzeba zapewnić Im osobne sypialnie, bo inaczej nikt z domowników nie zmrużyłby oka
