Chyba są postępy w kociej integracji

Oleńka już bardzo rzadko przypomina sobie, że można pacnąć łapą innego kota.
I nawet jak to robi, to tak jakby od niechcenia, np. pacnie jakoś lekko i zaraz odwraca się i udaje, że myje sobie tę łapkę

Zaczęła tez rano razem z innymi kotami domagać się łóżkowych głasków. Na razie nieśmiało, ale już widać, że to pieszczoch.
Na pewno byłaby bardziej szczęśliwa, gdyby było wokół Niej mniej kotów, ale jakoś dajemy radę.
Oleńka - potwór
A tu taki słodziak
