Precel

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

OurdaTi
Posty: 13
Rejestracja: 17 maja 2015, 20:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: OurdaTi »

Odchudzanie idzie średnio :p to znaczy glodny kot bardzo do.Aga się jedzenia a Precel jest głodny z charakteru :v ale już wydzielam mu karmę a nie daje tak żeby miał zawsze pełno bo jak się przekonałam nie umie dobrze tym gospodarowac. :D gorsze wyzwanie czeka mnie teraz tj. malowanie kuchni po tym jak kot zniszczył tapetę. i za bardzo nie mam pomysłu gdzie go na te parę dni umieścić. bedziemy myśleć ;)
OurdaTi
Posty: 13
Rejestracja: 17 maja 2015, 20:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: OurdaTi »

Czy jak Precel się porzygal to to jest normalne ? Nic mu się nie dzieje ? :/
takarzyna
Posty: 249
Rejestracja: 09 kwie 2015, 15:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: takarzyna »

A czym zwymiotował?
OurdaTi
Posty: 13
Rejestracja: 17 maja 2015, 20:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: OurdaTi »

Karma. może to proces odklaczania? zastanawiam się czy mu nie kupić pasty albo trawy dla kotów....
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

czy to jest normalne: -tak, jeżeli dzieje się sporadycznie i nie jest połączone z żadnym innym objawem. to właśnie odkłaczanie. albo się nażarł zwyczajnie ;)
trawa dla kotów jak najbardziej :ok:
z droższych ale dobrych rozwiązań polecam bezopet, do kupienia u weta, tubka ok. 50 zł. na długo wystarcza.
nie polecam past sklepowych, słabo działają.
z rozwiązań ekonomicznych: płynna parafina z apteki, raz na kilka dni podana na łyżeczce do wylizania, koty to lubią :ok:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bonifacji powiedz, że koty lubią parafinę :diabel2: trochę miałam gimnastyki...
Też podejrzewam, że się przejadł albo kłaczki. Trawa raczej nie zaszkodzi :)
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
OurdaTi
Posty: 13
Rejestracja: 17 maja 2015, 20:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: OurdaTi »

No to mnie uspokoilyscie. :P już się bałam. kotu zdarzyło się to pierwszy raz i żadnych innych objawów czegoś niepokojącego nie przejawial. więc chyba wszystko po kociemu :) dziś kupiłam mu szelki bo chcę go zabrać u siebie na podwórko. Podarlam jednak kartonik zanim przyjrzalam się jak szelki są założone i tetaz oczywiście nie wiem która część kota w którą część szelek włożyć :oops: :P Ale mi nawet składanie kartonika z Ikei nie.wychodzi ::
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

OurdaTi pisze:No to mnie uspokoilyscie. :P już się bałam. kotu zdarzyło się to pierwszy raz i żadnych innych objawów czegoś niepokojącego nie przejawial. więc chyba wszystko po kociemu :) dziś kupiłam mu szelki bo chcę go zabrać u siebie na podwórko. Podarlam jednak kartonik zanim przyjrzalam się jak szelki są założone i tetaz oczywiście nie wiem która część kota w którą część szelek włożyć :oops: :P Ale mi nawet składanie kartonika z Ikei nie.wychodzi ::
powinno być w internecie jak się wyszuka szelki + nazwa produktu :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17422
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

pamiętajcie tylko, że jeśli raz przyzwyczaicie kota do wychodzenia w szelkach, będzie się tego domagał jak pies :) codziennie :cool:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ