Strasznie dawno nie pisałam, co u Alfy

To pewnie dlatego, że informacje o niej są rozsiane po wątkach innych kotów, z którymi dzieli mieszkanie u mnie

Alfa wyrasta na pannę, która ma jasno określone życiowe priorytety, doskonale wie, czego chce i dobitnie akcentuje swoje zdanie. Człowieka kocha miłością pierwszą, ładując się co wieczór pod kołdrę, by choć paręnaście minut pomruczeć przytulona do człowieka

Na rękach jednak nie lubi przebywać i głośno daje o tym znać. Można ją za to głaskać w każdej innej konfiguracji i być pewnym, że Alfa po swoją porcję czułości na pewno się upomni.
W zabawach ciągle przoduje: musi być zawsze pierwsza, a zatraca się w gonitwach tak, że mam wrażenie, że prędzej padnie, niż odpuści

Z kotami preferuje berka, niż wspólne zapasy - kotom również głośno daje znać, że kopanie po głowie i podgryzanie to nie jej bajka

Bezwzględnym szacunkiem cieszy się u niej tylko
Nina - pozostałe futra czasem oberwą z łapy lun przynajmniej zostaną kontrolnie owarczane. Co nie oznacza, że za chwilę nie będzie się z nimi bawić
Nieustannie dba o zwiększanie sprawności fizycznej i nie da się ukryć, że rośnie na piękną czarną pumę. Raz na jakiś czas zdarza mi się tymczasek, który zdobywa wyżyny górnych szafek kuchennych doprowadzając mnie do białej gorączki... Alfa właśnie osiągnęła ten poziom wtajemniczenia
Wyspecjalizowała się też w odnajdywaniu piórek i wędek, które schowaliśmy specjalnie w miejscach, które miały być dla kotów niedostępne. Z prawdziwym poświęceniem wynosi je po kolei, paradując ze zdobyczą w zębach przez całe mieszkanie
edit: uzupełnienie linków