Uszatka

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Matkobosko - toż to spaślaczek :szok:
To na pewni TA Uszatka, co to kosteczki można było jej policzyć???? Chucherko przewracające się na patyczkowatych girkach???
No normalnie nie wierzę - SZŁOK!!!!
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Ta sama, samiutka :)

Od jakiegoś czasu biorę Uszatkę do salonu, żeby miała kontakt z innymi kotami. Oczywiście pilnuję, żeby wszystkie miski były wtedy puste, żeby nie zjadła czegoś niewłaściwego.
Ale nie jest to trudne, bo Uszatka w zasadzie nie schodzi mi z kolan. We wtorek kiepsko się czułam, położyłam się na sofie, pod kocem i zasnęłam, a Uszatka razem ze mną, też pod kocem ;) Na kocu na mnie spała Milo. Dopóki inny kot nie próbuje sam podchodzić do Uszatki, jest ok. Natomiast, jeśli jakiś zbliży się na 20-30 cm, Uszatka warczy jak bardzo zły zwierz ;) A jak jeszcze bardziej się zbliży, to Uszatka nie zawaha się przywalić z łapy. Jak do tej pory po gębie zarobił Maciuś (najwięcej razy, bo najbardziej chciałby się zaprzyjaźnić), Tosia i Kubuś. Milo na razie obwąchuje Uszatkę z bezpiecznej odległości ;)
Z kolei inna sytuacja jest, gdy Maciuś wchodzi do pokoju Uszatki. Wtedy Uszatka biegnie do Niego i dają sobie noski-noski.
Tym bardziej pewnie Maciuś nie rozumie, dlaczego później Uszatka leje Go po gębie, skoro wcześniej była taka miła ;)
Ja myślę, że Jej zachowanie wynika trochę z tego, że pewnie u siebie czuje się bezpieczna, a w salonie jeszcze nie i stąd taka postawa...

A do człowieka Uszatka to niesamowita przylepa. Nawet jak nie siedzi na kolanach, to musi się przytulić. Tutaj na oparciu sofy, ale wtulała się w moją szyję :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ada
Posty: 211
Rejestracja: 17 gru 2014, 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ada »

Pzrytulaska zadowolona :)
ada
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

To jest po prostu niesamowite. Jak pomyślę sobie, że jakaś wetka przed trafieniem do nas dawała jej 2-3 dni życia, to tym bardziej napatrzeć się na nią nie mogę :serce:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

o jak się tuli :love:
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

ołłłł :love:
piękny pysiaczek!
Zurha
Posty: 3363
Rejestracja: 06 lip 2017, 22:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zurha »

Ale wypiękniała!

Swoją drogą to dla mnie wygląda jak babcia Duni, nawet do wspólnego selfie się tak samo ustawia :D
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Uszatka była na badaniach kontrolnych w tamtym tygodniu.
Dobre wieści - oprócz wit B12 wszystkie parametry w normie - nie ma anemii, nerki, wątroba i trzustka w normie :)
Zła wiadomość - mimo dwunastu zastrzyków z B12 nadal mamy B12 dużo poniżej norny, chociaz sporo wzrosła. Z tego powodu kontynuujemy podawanie B12, ale już teraz domięśniowo. Co niestety oznacza konieczność zabierania Uszatki do weta co dwa tygodnie, bo ja niestety nie umiem podać zastrzyku domięśniowo :(
Uszatka nie lubi tych podróży :( Ale co zrobić...
Na USG na szczęście też nie widać żadnych nowych zmian, a powiększony węzeł więcej się nie powiększył, jak do tej pory...

Wyniki biochemii:
Badanie podstawowe:
Parametr, wartość, norma
Albuminy 28,4 g/l 26,0-46,0
ALT (GPT) 53,9 U/l 1,00-91,0
AP - fosfataza alkaliczna 37,0 U/l 1,00-140,0
AST (GOT) 24,8 U/l 1,00-59,0
Białko całkowite 78,6 g/l 57,0-94,0
Glukoza 5,79 mmol/l 3,05-6,10
Kreatynina 108,9 μmol/l 1,00-168,0
Mocznik 9,24 mmol/l 5,00-11,3
Stosunek albuminy/globuliny 0,566 0,500-1,10
Globuliny 50,2 g/l 19,0-66,0
Lipaza (DGGR) 21,5 U/l 0,100-26,0
Witamina B12 683 pg/ml 900,0-2800,0

Niestety Catz Finefood Purrr z jagnięciną przestał się sprawdzać - znów była masakra w kuwecie, więc testujemy kolejną karmę - tym razem Catz Finefood z kangurem...
Na razie jest dobrze, nawet bardzo dobrze...
Trzymajcie kciuki, żeby się to utrzymało!

A tak Uszatka poluje na długopis :)
https://www.youtube.com/watch?v=HfQvaQl ... l6&index=2

https://www.youtube.com/watch?v=Q2m48Oe ... l6&index=1
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Jaka ona jest boska! :love: I ta sierść! Teraz nikt nam nie wmówi , że czarne jest rude, a białe jest żółte ;)
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Awatar użytkownika
agusiak
Posty: 1744
Rejestracja: 17 maja 2015, 22:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: agusiak »

A wspomagasz Uszkę probiotykami? Bo jeśli mała ma biegunki i ten żołądek i jelita są podrażnione stanem zapalnym to wtedy jest obniżone wchłanianie witaminy B12 z przewodu pokarmowego.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

agusiak pisze:A wspomagasz Uszkę probiotykami? Bo jeśli mała ma biegunki i ten żołądek i jelita są podrażnione stanem zapalnym to wtedy jest obniżone wchłanianie witaminy B12 z przewodu pokarmowego.
Tak, Uszatka bardzo dlugo dostawala Bioprotect. Ale teraz mamy przerwę, nie dostaje niczego, bo z moich obserwacji wynika, ze chyba np. Vetoskin i Vetomune też powodują u niej biegunki. Więc odstawilam wszystkie dodatki.
I na razie na samej karmie z kangura są od kilku dni normalne kupy - uksztaltowane walki i normalny, brazowy kolor, wiec czekamy jak dlugo sie to utrzyma... Jeśli będzie trzeba, to z Bioprotectem znow wejdziemy.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

dla mnie najboższe sa wąchy...
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Zrobiłam eksperyment u Uszatki - od jakiegoś czasu kupy były już normalne, podałam probiotyk i zonk - tego dnia brzydka, rzadka kupa...
Następnego dnia, już bez probiotyku, lepsza, a jeszcze kolejnego powrót do normy.
Jak widać Uszatce tylko kangur służy. Z tego powodu chyba musimy rozważyć szukanie domu w Australii :palacz:
Trzeba tez pamiętać o tym, żeby porcje były małe, a częste - teraz Uszatka dostaje karmę 5 razy na dobę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tak wychodzi część zdjęć, bo Uszatka musi sprawdzić co to jej się tak tutaj podstawia ;)

Obrazek
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Ale w ogóle czy to nie dziwne, że po probiotyku kupy szlag trafia? Jakby jakiś przerost flory bakteryjnej lub zakłócenia obecnej co najmniej powodowały...
Biedne kangury... :cry: :wink:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Szczerze mówiąc, pierwszy raz się spotkałam z taka reakcją na Bioprotect...
ODPOWIEDZ