Thorgalowe oko wykurowało się bardzo szybko, przy niewątpliwej pomocy ze strony kropli. Z kocią psychiką jednak nie idzie już tak łatwo. Thorgal się na mnie obraził. Zaczął robić mi psikusy i uciekał nawet przed odsikaniem. Ewidentnie w ramach uzmysłowienia mi, że zdradziłam jego zaufanie. Dopiero po jakichś 2-3 tygodniach, kiedy naprawdę uczciwie przeprosiłam kotka głaskaniem, tuleniem i całowaniem po główce, wróciliśmy do stałych rytuałów i wygląda na to, że nadszarpnięte Thorgalowe zaufanie zostało naprawione.
Thorgal jest kochany, ale pamiętliwy
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Thorgal jest jednym z najpogodniejszych kotów, jakie znam. Ma nieprzebrane pokłady wdzięku, a w oczy patrzy tak, że trafia wprost do serca Inne koty też zdają się dostrzegać tę jego bezkonfliktową naturę - lubią wybierać go na partnera do zabaw. Może też po części dlatego, że bawi się delikatnie i z wyczuciem, choć gdy biega, to jak szaleniec - z uszami położonymi płasko na głowie Jestem pewna, że gdyby miał ogon, byłby on wtedy wygięty w pałąk
Tutaj Thorgal słonecznie
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Naprawdę nie wiem, jak to się stało, że tak dawno nie pisaliśmy Czas leci coraz szybciej
Tymczasem u Thorgala cisza - nikt go nie chce. Nawet, gdy pojawi się jakieś zapytanie - wieść o konieczności regularnego odsikiwania, skutecznie odstrasza wszystkich Tymczasem Thorgal to przekochany kot - niesamowicie subtelny, towarzyski, bezkonfliktowy i pogodny... Coraz bardziej też tulący się do człowieka - coraz częściej spanie w nogach mu nie wystarcza. Zdarza się, że przyjdzie spać u boku człowieka przytulony pleckami i z główką na ludzkiej ręce Przychodzi też na sesje nakolankowe - regularnie, ale tylko w wc Myślę, że z czasem i w innych pomieszczeniach będzie się można cieszyć nakolankowym Thorgalem
Zdrowotnie wszystko w porządku
Czarność nad czarnościami
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Ostatnio zaczęłam brać Thorgala na kolana, gdy przychodzi przytulić się do uda, gdy siedzę na tapczanie. Załapał bardzo szybko Teraz wieczorami skrada się do mnie i wyczekująco patrzy, czy go zaproszę To jest po prostu wcielenie kociego taktu! Taki Brytyjczyk z charakteru i... pulasów
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Mamy na podłodze w pokoju ustawione miski z wodą, a obok niewielki pojemnik z trawą do chrupania.
Thorgal zaskoczył nas wczoraj kompletnie wykonując profesjonalny siad na trawę i zostawiając obok pojemnika pokaźną kałużę moczu Autentycznie, wysiusiał się sam Co jakiś czas można było wcześniej zaobserwować, że zostawia w kuwecie małe siuśki wykonane bez pomocy, ale tym razem ilość była naprawdę przyzwoita! Widać, raz na jakiś czas, styki zadziałają
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Taaak, Thorgal jest naszym małym słoneczkiem - jego usposobienie jest tak pogodne i miłe, delikatne i radosne zarazem, że to porównanie wydaje się trafione w punkt!
Muszę też Wam powiedzieć, że przy wszystkich problemach, jakie czasem pojawiają się w życiu z kotami, przy podawaniu leków, kroplówek, walce ze zróżnicowaną dietą w stadzie, problemami behawioralnymi, itp, odsikiwanie Thorgala jest proste jak zawiązywanie butów. Raz się tego nauczysz, złapiesz kontakt z kotem, który doskonale współpracuje i stanie się to dla ciebie równie oczywiste jak mycie rąk.
Żeby jednak nie było tak zupełnie bezproblemowo, Thorgal zwraca uwagę, że na jego ząbkach zebrał się osad i przydałaby się wizyta u stomatologa. Warto bowiem zachować ten piękny uśmiech na dłużej
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Gdy tylko ustalimy plan działania z Borisse, przyjdzie czas na Thorgalowe ząbki. Nie widać, by cokolwiek go bolało lub sprawiało dyskomfort, ale oględziny nie pozostawiają złudzeń - kamień się zebrał i trzeba coś z tym zrobić :/
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
To jeden z naszych najbardziej bezproblemowych podopiecznych w całej historii tymczasowania - tymczasem ten nieszczęsny defekt pęcherza kompletnie go stygmatyzuje Jakie to niesprawiedliwe
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Saszku, życie z Thorgalem jest idealne - dlatego ciężko tak ciągle tylko wychwalać go pod niebiosa On jest radością, łagodnością i inteligencją w jednym. I pięknem Kwintesencją czarnego piękna Ostatnio uczę go spania w przytuleniu do mojego boku Bo jeszcze tylko tego brakuje, by stał się ideałem skończonym
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Thorgal jest piękny niezależnie od okoliczności oraz nastroju Nawet podczas badań u weta zachowuje fason
Przyszła pora na coroczne badania kontrolne Thorgal jak zawsze zachował się z klasą, pozwalając się obejrzeć z każdej strony, z godnością oddając krew i niemal z przyjemnością przyjmując mizianie sondą do usg po brzusiu
Jest nieskończenie ufny.
Niestety uroda to za mało, by znaleźć dom Raz po raz ktoś zainteresuje się Thorgalem, widząc jego zdjęcia, ale gdy tylko pada magiczne słowo "odsikiwanie" czar pryska i nikt nie chce go poznać
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Chciałabym móc mówić o Thorgalu bez konieczności wspominania o odsikiwaniu... Bo to taki drobiazg, tak niewielki ułamek w całej układance obcowania z nim... A jednak chyba ciągle muszę, by ludzie przestali się tego bać.
Trzeba to robić regularnie. Optymalne minimum to 3 razy dziennie, by nie dopuścić do nadmiernego napełnienia pęcherza. Łatwo zapamiętać. Wstajesz rano, sam udajesz się do toalety - Thorgal z Tobą. Wracasz z pracy, Thorgal wita Cię stojąc już na brzegu kuwety. I wieczorem, zanim pójdziesz spać. Nie da się zapomnieć. W międzyczasie, niekiedy sam przyjedzie i poprosi. Z czasem poznasz jego brzuszek tak dobrze, że będziesz wyczuwać nawet, czy ma coś w jelitach, czy nie A Thorgal będzie Cię kochał tym bardziej, bo wie że mu pomagasz
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."