Tasiu Starowinek

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

Zurha
Posty: 3363
Rejestracja: 06 lip 2017, 22:07
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zurha »

Asiu bardzo mi przykro, zrobiłaś dla Tasia wszystko co się dało :(

Tasiu [*]
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Asia_B, strasznie mi przykro, że Jego serduszko zgasło :( :cry2:
Tasieńku ['] brykaj szczęśliwie :aniolek:
Asiu trzymaj się! :pociesza:
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

[´]

:cry:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
KrisButton
Posty: 3712
Rejestracja: 18 lis 2014, 14:17
Lokalizacja: Luboń

Post autor: KrisButton »

[']
Asiu, bardzo Ci współczuję.
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś, Kajtuś P, Inka i Ibis w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17419
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Współczuję, Asiu :hug:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Kochani Moi, dziękuję za Wasze wsparcie.
Nie dociera do mnie, że już Go nie ma.
Nie tak miało być.
Do zobaczenia Aniele
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Smutek... :cry:
Trzymaj się! <3
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Bardzo mi przykro, Asiu :cry:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Tasiu uruchomił w nas nieprawdopodobne pokłady uczuć.
Najbardziej zaskoczył mnie Maciek, bo przecież On zwsze marudził przy każdym przyniesionym do domu kotem.
Z Tasiem było inaczej.
To Maciek kupował najlepszą wołowinkę, pachnącą wątróbkę.
To Maciek w imieniu Tasia pisał do mnie listy.
Ciągle zaglądał do nas do sypialni, sprawdzał jak Się Tasieniek czuje.
Widze, że bardzo przeżył odejście Tasia.

W nocy napisał już ostatni list
" Przepraszam Mamusiu, że nie dałem rady
Starałem się bardzo bo wiedziałem jak o mnie walczysz i jak mobilizujesz innych
Dałaś mi miesiąc cudownych, ciepłych i niezapomnianych chwil pełnych miłości
Dzięki tobie mogłem odejść z godnością
Nigdy Ci tego nie zapomnę
Bo tak naprawdę będę gdzieś obok ciebie z Helenką, która mnie tobie poleciła
Patrzymy na ciebie z góry
Uratujesz jeszcze wiele życ, wiem o tym"
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Asia_B, no i poryczałam się :cry2:
Co do Macieja, mnie Marcin zaskoczył podobnie z Kitką ['].
Wiedzieliśmy od początku, że nie ma szans na długie, szczęśliwe życie :(
Walczyliśmy tyle ile się dało, by w końcu pozwolić Jej odejść.
To niesamowite jak takie koty potrafią wryć się w nasze serca.
I też uważam, że uratujesz jeszcze wiele żyć! :serce:
ODPOWIEDZ