Arni na dobre zaaklimatyzowała się z DS

W niedzielę połowa Cynamonów była z wizytą u niej i jej państwa.
Ja niestety zostałam w łóżku, ale Marcin wygłaskał ją również za mnie
Kicia wygląda wspaniale, dalej dba o figurkę choć apetyt jej bardzo dopisuje
Ma do dyspozycji szczyty szafek i oczywiście co noc śpi z państwem w łóżku niczym przyrośnięta do danej osoby, na której akurat się położyła
Gdy brakuje jej pieszczot przychodzi i trąca główką przypominając się o więcej głasków
Jestem przeszczęśliwa, bo kici jest naprawdę dobrze

Nie zdarza jej się już też gryzienie więc najwidoczniej zmiana miejsca, które może kojarzyło jej się z atakami Lolka z początku jak u nas była, bardzo dobrze na nią wpłynęła
A tu kicia już u siebie:
