
Hans
Moderatorzy: crestwood, Migotka
dostałam dzisiaj list od Hansa 
Kochana Asiu
Dzisiaj mija tydzień jak mnie przywiozłaś do tych nowych opiekunów.
Już się trochę przyzwyczaiłem. Tylko tego starszego pana ciągle się boję. ( dopisek mój - Dziadka się boi
)
Strach
Wczoraj przyjechała Sara i wprowadziła się do mojego pokoju.
Mam teraz ciasno, bo wjechała z jakimiś walizami, ale przynajmniej jest więcej miejsc do schowania jak wchodzi ten groźny pan.
Obiecała, że dzisiaj pochowa wszystkie rzeczy i znowu będzie miejsce do zabawy.
Zwiedziłem już cały dom. Oczywiście chętnie przybiegam na jedzono.
W środę przyjechała cała paczka jedzona dla mnie i nie muszę się z nikim dzielić.
Wszystko dla mnie. Mniam, mniam.Mniam
Jestem już tak wymiziany i wycałowany, że jak tak dalej pójdzie to mi całe futro wypadnie.
Jestem też oczywiście bardzo kulturalny. Doskonale korzystam z kuwety i nie roznoszę żwirku po mieszkaniu. Nic więcej nie zbroiłem ( mój dopisek - drugiego dnia tłustym tyłkiem zeskoczył z szafy na półkę, zwalił półkę o potłukł figurki ) i staram się już nie zdobywać szafy Sary.
Parapet też jest fajny a łatwiej się na niego wgramolić.
Nadal nie mogą się zdecydować jak na mnie wołać. Byłem już Hultajem, Felkiem, Panem Kiciusiem a dzisiaj rano jak się odezwałem to stwierdzili, że może będą mnie nazywać Makak, bo piszczę jak małpka. Ja nie wiem są tacy niezdecydowani.
Jeszcze troszkę tęsknie za Wami, ale jest mi tu dobrze.
Przesyłam buziaki
i dwie fotki


Kochana Asiu
Dzisiaj mija tydzień jak mnie przywiozłaś do tych nowych opiekunów.
Już się trochę przyzwyczaiłem. Tylko tego starszego pana ciągle się boję. ( dopisek mój - Dziadka się boi

Strach
Wczoraj przyjechała Sara i wprowadziła się do mojego pokoju.
Mam teraz ciasno, bo wjechała z jakimiś walizami, ale przynajmniej jest więcej miejsc do schowania jak wchodzi ten groźny pan.

Obiecała, że dzisiaj pochowa wszystkie rzeczy i znowu będzie miejsce do zabawy.
Zwiedziłem już cały dom. Oczywiście chętnie przybiegam na jedzono.
W środę przyjechała cała paczka jedzona dla mnie i nie muszę się z nikim dzielić.
Wszystko dla mnie. Mniam, mniam.Mniam
Jestem już tak wymiziany i wycałowany, że jak tak dalej pójdzie to mi całe futro wypadnie.
Jestem też oczywiście bardzo kulturalny. Doskonale korzystam z kuwety i nie roznoszę żwirku po mieszkaniu. Nic więcej nie zbroiłem ( mój dopisek - drugiego dnia tłustym tyłkiem zeskoczył z szafy na półkę, zwalił półkę o potłukł figurki ) i staram się już nie zdobywać szafy Sary.
Parapet też jest fajny a łatwiej się na niego wgramolić.
Nadal nie mogą się zdecydować jak na mnie wołać. Byłem już Hultajem, Felkiem, Panem Kiciusiem a dzisiaj rano jak się odezwałem to stwierdzili, że może będą mnie nazywać Makak, bo piszczę jak małpka. Ja nie wiem są tacy niezdecydowani.
Jeszcze troszkę tęsknie za Wami, ale jest mi tu dobrze.
Przesyłam buziaki



Ostatnio zmieniony 17 mar 2017, 16:16 przez Asia_B, łącznie zmieniany 1 raz.
Do zobaczenia Aniele