Błękitka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

kotekmamrotek pisze:a ja sobie myslę, że Ona jednak już znalazła;)
no, jo tyż :: :: :: ::
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Błękitka nauczyła się otwierać niedomknięte szafki i do nich wchodzić (szafki z ubraniami, to i nie dziwota :p). Szafki zostały domknięte i teraz dziewczyna intensywnie z nimi walczy :: i kombinuje jak otworzyć sezam i posierścić trochę na odzież. ::
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

GatosDePau pisze:Błękitka nauczyła się otwierać niedomknięte szafki i do nich wchodzić (szafki z ubraniami, to i nie dziwota :p). Szafki zostały domknięte i teraz dziewczyna intensywnie z nimi walczy :: i kombinuje jak otworzyć sezam i posierścić trochę na odzież. ::
Hihi, moja Tosia robi to samo ::
dopóki nie wywala rzeczy ze środka to jest dobrze :P
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Właśnie jej się udało otworzyć... I tu jest dylemat: złorzeczyć na futrzaka czy być dumnym? :D
Rzeczy musi trochę wywalić, bo jest ich pod "sufit" i by się nie zmieściła.
Co ciekawe teraz nie otworzyła szafki, by do niej wejść, a chyba tylko dla satysfakcji własnej, bo pognała dalej. Pewnie będzie testować pozostałe meble pod tym kątem ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

misiosoft pisze:polecamy zabezpieczenia dla dzieci ;)
http://www.smyk.com/chicco-zabezpieczen ... emowlaka-p
Znudziło jej się to bardzo szybko :D
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

GatosDePau pisze:Udało mi się nagrać jak wyławia ostatni kawałek mięsa z uda indyka, jutro zamieszczę film.
Zapomniałam o nim.
Oto i on:

https://youtu.be/13mO86dz3SM

Dajesz kotu w miseczce, z wodą, w której są tauryna i drożdże, żeby najpierw wychłeptał wodę, a potem dobierał się do mięsa. Jak widać co sprytniejsi nie mają problemu z przechytrzeniem tego systemu ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2821
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Mój Vito nigdy nie pije wody z miski (bo to zuo czy jakoś tak) - gdyby mięso uznał za warte uwagi, też by wyłowił, ewentualnie miskę by przewrócił, żeby się wody pozbyć :twisted:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Obrazek
Taki niewinny futrzaczek, a takie ma zębiska ;)

Obrazek
A jakie ma pufki, hu-huu ;)


A jak poluje na wredną czerwoną kropkę....


https://youtu.be/Em1srd9MneM?list=PLlNv ... 38TpWYVNnC

To pierwszy kot u mnie, który w ogóle okazuje zainteresowanie laserem. Dopiero przedwczoraj wpadłam na pomysł, bo sprawdzić pod tym kątem Błękitkę i... bingo! biega jak szalona. Wreszcie udało mi się ją zmęczyć na tyle, by zaczęła biegać z językiem na wierzchu. Bawię się z nią tym wygodnym urządzonkiem trzy-cztery razy dziennie i nie wiem kto jest bardziej zachwycony, ona czy ja ::

Błękitka wrosła w rodzinę, przywiązała się do mnie (do Ł. trochę mniej). Nie dalej jak przedwczoraj śmiałam się z Ł., że Błękitka jest jedynym kotkiem, który go nie podsiada... do czasu. Wczoraj poszedł sobie zrobić kanapkę, opuszczając przy tym fotel bujany, a Błękitka spojrzała tylko na niego, obczaiła, że jest zajęty i śmignęła na wygrzany fotel. :: Nigdy wcześniej tam nawet nie wskakiwała. I jak tu nie wierzyć w mądrość kotów? ;)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Super, ale z laserkiem trzeba uważać: http://www.hissteria.pl/images/stories/laser.pdf
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Wszystko z artykułu wiedziałam, prócz możliwości uzależnienia od światełka. Błękitce bieganie z laserem dobrze robi ze względu na nadmiar tkanki tłuszczowej :: Żadna inna zabawka nie potrafiła sprawić, by kotka biegała choć chwilę.
Zawsze kończę zabawę kierując światełko na jakąś zabawkę, którą może fizycznie złapać, albo na kawałek mięska (upoluj i zjedz upolowane ::). Nie kieruję też lasera na odbijające światło powierzchnie, jak kafelki w łazience. Błękitka bawi się też piłeczkami z filcu i innymi namacalnymi zabawkami, ale raczej je tarmosi (lubi wyrywać im kłaki), niż za nimi biega.
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Był sobie konkurs Zwierzakowa, który wygrała właśnie między (dwoma) innymi Błękitka wespół w zespół ze mną ::
Cieszymy się i czekamy na przesyłkę z nagrodą, ciekawi co też się w niej znajdzie :)
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

Nowiuteńki i świeżuteńki filmik z naszą bohaterką w roli głównej :)

Siła wołowiny jest wielka. Nawołuje koteńka aż spod wody. Namawia do ignorowania kurczaka w miseczce. Cichym głosikiem mówi koteczkowi: "Zignoruj fakt, że miałam być na później. Nie przejmuj się tym, że dopiero się rozmrażam. Niech cię woda nie zraża. Zjedz mnie, zjedz mnie teraz!".
No i co kotek ma zrobić? Musi wyruszyć z misją złodziejską :cool:

https://youtu.be/05b98w3MV2o?list=PLlNv ... 38TpWYVNnC
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
Awatar użytkownika
kikin
Posty: 7938
Rejestracja: 12 gru 2013, 9:01
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kikin »

podoba mi się sposób na zmuszenie kota do picia :good:
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
Awatar użytkownika
GatosDePau
Posty: 414
Rejestracja: 10 lis 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: GatosDePau »

kikin pisze:podoba mi się sposób na zmuszenie kota do picia :good:
Ona sprytna jest, popije tylko jak się już musi w tym topić, nie mogąc inaczej wydobyć mięska.


Nigdy nie sądziłam, że usłyszę, jak Błękitka warczy! A jednak...
naburczała na TŻa, bo jej bronił dostępu do wołowiny :: :: myślałam, że padnę ze śmiechu. Ten baranek, niewinna Błękitka, broniła swego :cool:

A to wszystko podczas drugiej próby kradzieży jednego dnia. Tej porcji jej ukraść nie daliśmy, bo była jeszcze na wpół zamrożona.
Ach ta wołowina. Nie ma żadnego k(o)tosia, który by się jej oparł. :D
Zbyt mało Don Kichotów,
Zbyt wiele wiatraków.
ODPOWIEDZ