Strona 6 z 10

: 31 paź 2012, 12:40
autor: Conwalie
@up niepotrzebnie jadłam zupę czytając... :rzygi:
U nas to tak wiadomo- sporadycznie "kłaczek"; u Lili: "tak się spieszyłam z jedzeniem, że nałykałam powietrza przy okazji" i u obojga: "nieważne, że ledwo ostatnie kęsy przez pysk przeszły, musimy od razu galopować i skakać jak pomylone"- 2 ostatnie sytuacje prowadzą do pawia z odbicia- jedzenie wraca właściwie nienaruszone więc jak nie zdążę sprzątnąć to... :rzygi:
Ostatnio natomiast Młody zwymiotował naprawdę sporą ilością wodnistej treści z żółcią- jednorazowo i zaraz poleciał się bawić. Kłaków nie było tylko jakiś paproch/kawałek liścia(no nie byłam w stanie zidentyfikować ani długo się przyglądać... pawie mnie przerastają) więc zakładam, że to z podrażnienia. Innych objawów brak, energii nadmiar, sierść na diecie kurczakowej pikna... no nie wygląda żeby coś mu dolegało.

: 03 lis 2012, 15:38
autor: Katarzyna
U mnie znowu pawie! :evil: :evil: :evil:
Do południa Vesper, teraz Amber...

U kogoś też?

kot wymiotuje sierścią

: 15 mar 2013, 20:09
autor: izabela
Czeszcz,
mamy dwa koty, karmimy je tą samą karmą , jeden kot od czasu do czasu wymiotuje sierścią i tym co zjadł ,co podawać kotu żeby uniknąć wymiotów? co Wy dajecie? koty są dachowcami nie wychodzącymi.
pozdrawiam Iza

: 15 mar 2013, 20:27
autor: mirlo_blanco
moja znajoma, która ma norwega stosuje bezopet i sobie chwali.

: 15 mar 2013, 20:31
autor: marinella
pasty odkłaczające
http://www.zwierzakowo.pl/sklep/szukaj/ ... pasta.html

ja używam gimpeta http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu ... t.136.html
dobry a cenowo nie zabija jak bezopet

można też kota często wyczestywać i kupić karmę która pomaga eliminować kule włosowe.
przykładowa
http://www.zwierzakowo.pl/opis-produktu ... 4.274.html

: 15 mar 2013, 20:34
autor: kiniek
najlepiej kota regularnie wyczesywać,
wymiotowanie sierścią nie jest niczym dziwnym - koty przecież się wylizują. Żeby zminimalizować ilość futra łykanego przez kota najlepiej go regularnie czesać. Można też podawać suplementy dobrze działające na sierść i skórę - np. olej z łososia.
O ile dobrze pamiętam wymioty futrem są lepsze niż przechodzenie kul włosowych przez jelita.

: 15 mar 2013, 20:38
autor: maciej83
Chyba nie ma złotego środka, moja kotka też raz na jakiś czas :rzygi: , ale nie sierścią tylko żarełkiem .Mała uwielbia jak się ją czesze :) i może dlatego problemu z sierścią praktycznie nie ma.Wystarczy że wejdę do łazienki a mała juz skacze na pralkę którą traktuje jako miejsce do "masażu" . Najlepiej podpytać weta a z maści kiedyś podawałem malt-soft lecz od kiedy polubiła czesanie :lol: już nie daję jej nic nie potrzebuje już.

: 15 mar 2013, 20:40
autor: marinella
mój rzygacz bo tylko jedna z trójki chlusta włosiem częsciej niż reszta nie lubi czesania
czesanie lubi tylko radek którego w sumie nie trzeba wyczesywać ;)

: 21 maja 2013, 17:45
autor: Katarzyna
Ciężki tydzień za nami :(

W sobotę "Pestkową" Vesper rano zwymiotował sierścią, całkiem sporo nawet. Stwierdziłam, że o.k. Chłopak nie przepada za czesaniem (czesany mimo to jest regularnie), je suchą karmę Applaws, która podobno ma formułę na kłaki, do tego lubi pastę odkłaczającą, więc luzik.
Był wesoły, miał apetyt.
W niedzielę "Pestkową" również rano powtórka z rozrywki, ale już tylko mały kłaczek, pewnie zalegał jakiś spóźnialski...tak pomyślałam...
Jak wróciłam wieczorem z Pestki Vesper nie chciał nic jeść, a to zawsze zwiastuje problemy...no i się zaczęło...wymioty, brak apetytu, nie chciał pić, był osowiały. Żeby nie przedłużać, od niedzieli wieczora do następnej niedzieli rana - 24 pawie, w tym 90% z krwią, kot nie jadł, nie pił ( z wyjątkiem jednego dnia, kiedy poczuł się chyba ciut lepiej i zjadł 2 łyżki gotowanej ryby), nie bawił się, ciągle spał, ruszał się ostrożnie, wolno, widać było, że go boli.
Co drugi dzień u dr Żanety kroplówki, zastrzyki, tablety...dodam, że te wymioty mimo podawania Metoclopramidu. Kot schudł, wyglądał jak kupka nieszczęścia :(
W ostatnią sobotę po południu zaczął krzyczeć i zwymiotował kłakami,ale jaką ilością!
Po tym wyczynie kot jakby odżył! Kita w górę, mruczenie, zaczął pić. Myślałam, że to już koniec przebojów, wyjechałam na 2 h. Jak wróciłam, kot słaby, padnięty, nie chce pić, ani jeść. Znowu zaczął wymiotować i znowu z krwią :(
Nie robił coopala od wtorku, no ale niby czym skoro nie jadł...
W czwartek dostał papkę barytową i nie wylazła ciągle...
Z soboty na niedzielę ciągle wymioty i ...upragniona coopka, choć właściwie to była sama sierść z odrobina kału, wszystko ok. 12 cm, w tym kawał ok. 3-4 cm sfilcowanej sierści nawet nie osłoniętej kałem...
Od niedzieli Vesper wraca do zdrowia, ma apetyt, energia go rozpiera, dzikuje, choć ostrożnie :)
Kot był kompletnie zatkany! Z obu stron! Kuźwa!
A oto zawartość ostatniego pawia.
Uwaga, tylko dla osób o silnych nerwach :)
Podpowiedź: kafelek ma wymiary 10 cm x 10 cm

UTA!!!! WIELKIE DZIĘKI ZA WSPARCIE!!!!!! :kiss:



Obrazek

: 21 maja 2013, 18:55
autor: Kri
O żesz, Ty! Czesanie, odkłaczanie, karma, bajery...a tu taki zator. :shock:
Głaski dla Vespa i Ciebie za dzielność. Wracajcie do zdrowia - Vesp fizycznego a Ty emocjonalnego :hug:

: 21 maja 2013, 19:04
autor: Katarzyna
Kri pisze:Głaski dla Vespa i Ciebie za dzielność. Wracajcie do zdrowia - Vesp fizycznego a Ty emocjonalnego
Dziękujemy bardzo Kri! :kiss:

: 02 cze 2013, 0:46
autor: Morri
:hug: :hug: :hug:

: 09 cze 2013, 11:41
autor: AniaG
o kurde... cos mi sie wydaje, ze bede miala podobny problem.. ze Stefanem :/

: 09 cze 2013, 13:11
autor: Katarzyna
Vespiś dostaje codziennie siemię lniane i karmę RC Fiber Response czy jakoś tak. Jest znaczna poprawa w ilości wydalanej sierści. Jak robi coopala, to wygląda ona jak normalny coopal, a nie jak ufilcowany naszyjnik z kociej sierści. Oby tak dalej. Trzymać kciuki poprosimy.

: 09 cze 2013, 14:10
autor: brynia
Kciuki zaciskane :ok: Za Stefana też!