Jumbo

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
ewaikuba
Posty: 26
Rejestracja: 22 lis 2018, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ewaikuba »

hej! w końcu mamy czas aby napisać coś o Jumbo.
Jest u nas w domu od 2 tygodni i sami zobaczcie na filmie jak się zachowuje:

https://www.youtube.com/watch?v=ikSrtnP ... e=youtu.be

Okazuje się, że Jumbo jest wielkim przytulaskiem. Jak tylko jest okazja to wchodzi pod nogi, na kolana, wtula się przy szyi, włazi na pościel i szuka wzrokiem ręki, która go pogłaszcze. Jest po prostu przekochany i przecudowny. Jak wracamy do domu to już czeka na nas pod drzwiami aby go pogłaskać. Lubi siedzieć blisko nas. Widać, że potrzebuje miłości i pieszczot.

Choć jego charakterek (lub strach) nadal w nim jeszcze jest. Nie lubi jak się wykonuje przy nim gwałtowne ruchy, łapie się go nagle bez ostrzeżenia, lub za mocno potarmosi. Wtedy syczy a czasem nawet pacnie łapką. Nie ma z tym dramatu, ale na pewno trzeba obserwować jego zachowanie aby nie być osyczanym czy podrapanym. Jeszcze nie wiem czy to zachowanie wynika z traumy czy to po prostu jego charakterek. Widać w nim potulność, łasi się do człowieka, nawet naszych gości, ale oczywiście do nas najbardziej :) Widać, że przy nas czuje się bezpiecznie.

W pierwszy dzień w nowym domku był ostrożny, ale jednocześnie odważny. Skakał już po łóżkach, wariował i przychodził do głaskania. Z dnia na dzień robił się bardziej ufny do naszego dotyku. Teraz to nawet można wygłaskać mu brzuszek :)

Do kuwety załatwia się bez problemu. Ładnie je i nie żebra o inne jedzenie jak tylko puszkowe. Nie wskakuje na stoły, śpi w kartonach, na kocyku lub dywanikach. A jak tylko z rana otwieramy sypialnie, to oczywiście jest pierwszy żeby miętolić się w pościelach przy naszym boku :D
Kilka jego zdjęć poniżej.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Piena »

Suuuper!! :aniolek:
piękna odmiana po oglądaniu go miesiącami zza krat. Trzymam kciuki za okiełznanie charakterku :)
Awatar użytkownika
wiedźma
Posty: 3394
Rejestracja: 17 gru 2015, 9:35
Lokalizacja: Biskupice

Post autor: wiedźma »

Oczy mi się dziwnie spociły :serce:
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Teffina
Posty: 153
Rejestracja: 27 maja 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Teffina »

Cudowny wyciskacz łez T_T cudownie, że ten gigant ma swój dom :love:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

:aniolek:
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Cudownie!!!
W końcu w domu!

Filmik super!!!
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

Rewelacja!!!!!!
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7123
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Jumbo :love:

I naprawdę ekstra ten filmik, Ewo i Kubo!
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Teffina
Posty: 153
Rejestracja: 27 maja 2018, 19:02
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Teffina »

Dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Lotnictwa Cywilnego, więc wszystkiego najlepszego, Jumbo! ;) niecierpliwie czekam na kolejne relacje :D
BEATA olag
Posty: 4939
Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
Lokalizacja: Piątkowo / Poznań

Post autor: BEATA olag »

Brawo Jumbo.
Niebawem się trochę Tobą międzyświątecznie poopiekuję ::
ewaikuba
Posty: 26
Rejestracja: 22 lis 2018, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ewaikuba »

Hej!
Jest chwila wolnego to napiszę coś o Jumbo :D
Na pewno z naważniejszym rzeczy trzeba wiedzieć, że Jumbo przeszedł olbrzymią zmianę! Z dzikusa stał się największym przytulakiem jakiegokolwiek ktokolwiek widział! Przez większość czasu łazi za nami krok w krok po domu. Nawet jak w nocy wstaje do toalety, to on zrywa się z salonu i przybiega do mnie, kładzie się na podłodze i wywraca brzuchem do góry aby głaskać i pieścić.
Jego pozycja brzuchem do góry jest jedną z ulubionych, zwłaszcza na powitanie. Gdy wracamy do domu, to zanim zderzymy się rozebrać z kurtek i z bitów, Jumbo już leży brzuchem do góry i czeka na głaskanie. Jeśli tego nie zrobimy i np. łapiemy za torby/zakupy i idziemy do kuchni, to Jumbo przybiega za nami i tam kładzie się brzuchem do góry i czekam. Jeśli znowu zmienimy miejsce to oczywiście Jumbo przyjdzie za nami i wywali brzuch do góry. Także chcesz czy nie, drapanie brzucha na powitanie trzeba zaliczyć.
Gdy tak się wywala do głaskania, to można go naprawdę potarmosić. Pociągnąć za łapkę, przesunąć w inne miejsce. A on szczęśliwy pozwala na wszystko.
Na codzień większość czasu spędza przy nodze lub jeśli siedzimy to pcha się na kolana, brzuch czy głowę. Zawsze znajduje sposób aby chociaż kawałkiem swojego ciała być na kimś z nas. Czasami siada w tak śmieszny sposób lub w tak dziwnych miejscach na nas, że sami zastanawiamy się jak mu może być wygodnie :P
Jumbo to największy przytulak jakiego widzieliśmy!
Bardzo rzadko zdarza się, żeby pacnął łapką. Nadal jeszcze na nas syczy ale już bez agresji. Nie atakuje. Jego syczenie jest raczej ostrzeżeniem „nie lubię tego”, bo po takim syknięciu nawet nie ucieka. Dalej siedzi na kolankach i chce być miziany. Po prostu czasem jak go za mocno wytarmoszę albo pociągnę za łapkę to daje znać, że to mu się nie podoba. Ale nie ma już w sobie takiej agresji jak miał z początku. Nie atakuje w ogóle. A nawet zdarza się, że w zabawie lekko przegryzie nam rękę i złapie ją łapkami bez atakowania i ostrych pazurków.
Bawi się jak szalony, dużo biega za zabawkami, za wędką, kulkami z papieru itp. Oczywiście uwielbia siedzieć w pudełkach i bawić się nimi.

Aż ciężko uwierzyć jak bardzo się zmienił. Chyba nikt nie spodziewał się, że przy ludziach stanie się takim pieszczochem i przylepą.

Przez pierwsze dwa/trzy tygodnie u nas nie chciał jeść w ogóle suchej karmy. Całymi dniami żebrał o mokrą. Dostawał ją rano i wieczorem a cały dzień miał suchą w misce, jednak ciagle czekał na mokrą. Już myślałam, że będzie trzeba odstawić mu suchą karmę i dawać więcej mokrej. Ale potem chyba się poddał i zobaczył, że żebraniem nic nie zdziała :p w końcu zaczął jeść suchą karmę w ciągu dnia i nie żebra już o nic innego :D

Myślę, że Jumbo jest szczęśliwy żyjąc poza klatką.
Sami zobaczcie jak :D

https://www.youtube.com/watch?v=khN6orJ ... e=youtu.be
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

O matko Jumbula smierdziula:) kochany!!!! Przesyłam miliony sciskow dla Panicza :) a kuweta nadal mocno przekopoana? :)
ewaikuba
Posty: 26
Rejestracja: 22 lis 2018, 23:20
Lokalizacja: Poznań

Post autor: ewaikuba »

Tak. Kuweta przekopana! Pomimo, że jest kryta to żwirek zawsze jest przed kuwetą :P
Chitos
Posty: 3127
Rejestracja: 05 cze 2015, 20:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Chitos »

ewaikuba pisze:Tak. Kuweta przekopana! Pomimo, że jest kryta to żwirek zawsze jest przed kuwetą :P
Kocham Go!!!! :)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

ło matko - roześmiałam się w głos ::
Jesteście niemożliwi - cała trójka :aniolek:
ODPOWIEDZ