MIKI i RUBIN
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Dzisiejszy odcinek ma tytuł: gry interaktywne dla kotów
Jakiś czas temu dowiedziałam się o aplikacjach gier dla kotów na telefonie, postanowiłam sprawdzić jak to działa z Mikim i Rubinem. Po zainstalowaniu koty natychmiast zainteresowały się latającymi robalami na ekranie, zwłaszcza w nocy, przy okazji zauważyłam że zamiast klepać w ekran próbowały zaskoczyć złośliwe paskudy pod telefonem cyklicznie go obracając, ze zdziwieniem zauważały kochane mądrale że to nie działa i po chwili traciły zainteresowanie. No cóż, szukam dalej gry która wzbudzi wystarczające zainteresowanie kotów i pobudzi je do działania…
Jakiś czas temu dowiedziałam się o aplikacjach gier dla kotów na telefonie, postanowiłam sprawdzić jak to działa z Mikim i Rubinem. Po zainstalowaniu koty natychmiast zainteresowały się latającymi robalami na ekranie, zwłaszcza w nocy, przy okazji zauważyłam że zamiast klepać w ekran próbowały zaskoczyć złośliwe paskudy pod telefonem cyklicznie go obracając, ze zdziwieniem zauważały kochane mądrale że to nie działa i po chwili traciły zainteresowanie. No cóż, szukam dalej gry która wzbudzi wystarczające zainteresowanie kotów i pobudzi je do działania…
ArtuGiku
Re: Dzisiaj już nie popracujemy...pieszczoch o to zadba...
czy mi się wydaje, czy brzusio rośnie ?ArtuGiku pisze:Obrazek

"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Jakiś czas temu pisałam o tym jak Miki lubi się przytulać wchodząc na człowiek i wtulałaś się w niego, nawet jeśli jest zbyt mało miejsca i przez to dosyć niewygodnie. Niedawno zadziwiło mnie coś jeszcze, Miki czasami chcąc zwrócić na siebie uwagę potrafi wskoczyć na człowieka całkiem niespodziewanie, próbując się utrzymać na ramionach lub małych nogach leżącego człowieka. Przyzwyczaiłam się już, że czasami traktuje mnie jak przejście w inną cześć pomieszczenia, ale ostatnio podczas sprzątani nachylając się przy czymś, Miki wskoczył na plecy (bo na ogół jest tuż obok mnie) i jak płaszczka przycupnął na dłużej. Nie zważają na to co się dzieje, w takiej pozycji kontynuowałam sprzątanie He He , wyglądało to przekomicznie, ale cóż Miki ma takie potrzeby czułości i trzeba się z tym liczyć, siła wyższa
. Rubin natomiast ma bardziej subtelne formy czułości, robi kłębek przy brzuchu człowieka dopasowując się do niego swoimi pleckami i wyciąga łapki, czasami wchodzi delikatnie między mnie a komputer domagają się uwagi. Bywa że rano widzę go przed sobą jak patrzy i czeka aż się obudzę – zdjęcie w załączeniu.
Z obserwacji kotów zauważyłam, że respektują one swoje prawa do czułości i jak jeden jest głachany inny się wycofuje. Na ogół jest tak, że Rubin jest głaskany, to Miki nawet się nie pokazuje, bo wie że wywołuje to niezadowolenie Rubina. Natomiast jak jest odwrotnie, wydaje się że Rubin jest dosyć zniecierpliwiony i robi smutne oczy. Miki w tej sytuacji wydaje się bardziej dojrzały i rozumiejący większe potrzeby brata. Zatem najpierw trzeba zająć się Rubinem a potem wynagrodzić to Mikiemu. Miki za tą czułość wynagrodzi dużo większą uważnością na to jak go wołam i patrzeniem głęboko w oczy.
Ostatnio dodawana do jedzenia pasta odkłaczająca powoduje że koty lepiej się opróżniają, chętniej się bawią, nawet same ze sobą i są żwawsze.

Z obserwacji kotów zauważyłam, że respektują one swoje prawa do czułości i jak jeden jest głachany inny się wycofuje. Na ogół jest tak, że Rubin jest głaskany, to Miki nawet się nie pokazuje, bo wie że wywołuje to niezadowolenie Rubina. Natomiast jak jest odwrotnie, wydaje się że Rubin jest dosyć zniecierpliwiony i robi smutne oczy. Miki w tej sytuacji wydaje się bardziej dojrzały i rozumiejący większe potrzeby brata. Zatem najpierw trzeba zająć się Rubinem a potem wynagrodzić to Mikiemu. Miki za tą czułość wynagrodzi dużo większą uważnością na to jak go wołam i patrzeniem głęboko w oczy.
Ostatnio dodawana do jedzenia pasta odkłaczająca powoduje że koty lepiej się opróżniają, chętniej się bawią, nawet same ze sobą i są żwawsze.

ArtuGiku