Jaśminka

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Anka
Posty: 28
Rejestracja: 18 sty 2014, 16:04
Lokalizacja: Swarzędz

Post autor: Anka »

Słodki pyszczek! A ubranka powaliły mnie na kolana :)
Awatar użytkownika
Kri
Posty: 4239
Rejestracja: 15 paź 2007, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: Kri »

Cudna jest! :love:
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jaśminka co tydzień gości u siebie nowych opiekunów - ze spotkania na spotkanie jest coraz lepiej :) Wczoraj już bawiła się z nową panią :) Na piątek planujemy przeprowadzkę :)

Tak trenujemy przed spotkaniem z nieco młodszym kolegą, Pafnucym, który już nie może się doczekać towarzysza zabaw :)
Obrazek

to spojrzenie nie zwiastuje nic dobrego ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:pijaki: za domek :pijaki:
Sara
Mr Cat
Posty: 27
Rejestracja: 27 lut 2014, 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mr Cat »

Pierwsza noc w nowym domu upłynęła Jaśminie na redekoracji wnętrza, stwierdziła, że dwie świeczki na stoliku to za dużo oraz poprzestawiała kilka drobiazgów. Dzień planowała najwyraźniej spędzić schowana głęboko pod szafką, ale pozatykaliśmy wszystkie trudno dostępne (dla nas) kąty i w końcu schowała się w budce, na dole drapaka (no, jak już stwierdziliśmy kiedyś, Jaśminka to bush-dweller :) ) Stamtąd może obserwować całe pomieszczenie, a jednocześnie siedzieć schowana w norce.
Za jakiś czas będziemy ją kusić jedzeniem pozostawionym przed budką :diabel2:
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

mocno trzymamy kciuki :cool: Za tydzień powinno już być wszystko w porządku :) A jak Pafnucy? Mocno zawiedziony? Czy już odpuścił szpiegowanie?
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Kochani, wczoraj tak późno wróciliśmy z adopcji Jaśminki, że zapomniałam Wam napisać, że się przeprowadziła :oops: :oops: :oops:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Mr Cat
Posty: 27
Rejestracja: 27 lut 2014, 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mr Cat »

Pafnucy to Pafnucy :D zawsze zadowolony, nieważne: zastrzyk, zabawa, tabletka na odrobaczenie, wędka...ogon do góry i do przodu! To jest filozofia Pafnucego :lol:
P. właśnie siedzi niedaleko budki i macha przy otworze ulubioną zabawką Jaśminki, a ona wyciąga z budki łapki do zabawy :banan: co prawda, jeszcze nieco nieśmiało, ale olbrzymi postęp od rana (pozycja niskiego kota i bezszelestne śmiganie pod ścianą)!
Mr Cat
Posty: 27
Rejestracja: 27 lut 2014, 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mr Cat »

Ogólnie widać, że Pafnucy wyczuwa potencjał Jaśminki i strasznie się chce z nią bawić. Ale jest niezmiernie taktowny i wyrozumiały, nic na chama. Jesteśmy zadziwieni mądrością naszego kociołka! :shock: siedzi pod budką, pokazuje jak się z nami bawić, toczy piłeczki, przeciąga się, no po prostu popisuje się niemożliwie! Właśnie dotykały się dość zabawowo łapkami, a Jaśminka raz po raz z zaciekawieniem wysuwa łepek z dziury!
Chyba nadchodzi czas na MiAmore, odłożone na czarną godzinę! Bo Royala mokrego nie chciała wczoraj ruszyć, z godnością odwracała głowę przed saszetką i łyżeczką pełną smakowitego sosu... Suchego też nie chciała... Ale podejrzewam, że uraczyła się nim w nocy, bo coś często budziło mnie kocie chrupanie.
Awatar użytkownika
hanna
Posty: 860
Rejestracja: 11 paź 2013, 22:17
Lokalizacja: Poznań,Kiekrz

Post autor: hanna »

:serce:
Sara
Mr Cat
Posty: 27
Rejestracja: 27 lut 2014, 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Mr Cat »

Jaśminka robi następne postępy :) Zjada ładnie z ręki kawałki chlebka, przybiega chętnie na zabawę jak słyszy wędkę lub widzi piórko, śpi przy łóżku, porusza się już w miarę pewnie po nowym otoczeniu. Ale jeszcze nie ufa nam na tyle, żeby sama z siebie podejść i poprzymilać się, póki co jeszcze jest na dystans. Ale pracujemy nad tym :)
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Super :) Czekam na pierwszą wzmiankę o tym, że rozmruczała się na rękach :)I mocno trzymam kciuki, żebym miała rację i stało się to przed piątkowym wieczorem :)

W obronie Mr Cat: chlebek z masłem - to okruszek - coś czemu Jaśminka nie potrafi się oprzeć. Swietnie więc sprawdza się jako waluta w walce o jej względy ;)
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

nie grzmimy, ja czasem daję Radkowi czipsy jak sępi :oops: :oops: :oops: :oops:
Obrazek
Awatar użytkownika
Asia_B
Posty: 2924
Rejestracja: 02 sty 2013, 21:39
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Asia_B »

Trzeba sobie radzić ;)
U nas łoś ( czytaj łosoś ) wędzony i pasztet są rarytasami.
Do zobaczenia Aniele
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Mr Cat, a pochwal się Pafnucem, skoro Jaśminka jeszcze nie daje się sfotografować ::
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
ODPOWIEDZ