Afryka

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

A czy wiecie, że Afryczka ćwierka z każdym jednym głaskiem?
To coś między purrr i ćwierk, jest cudowne:)

Dziś cowieczorna zabawa wyglądała tak, że ja machałam piórkiem a ona leżała na boku i machała leniwie łapami :)

Jak przypomni jej się, że coś by zjadła a akurat miseczki leżą na suszarce a ja robię sobie jedzenie... Stoi blisko, miauczy okrutnie i zachęca, by iść za nią :) dokąd? Do miejsca, gdzie zawsze stoją miseczki. Ale tradycyjnie jemy w tym samym czasie, wtedy bardziej smakuje;)

Obrazek

a tak jak na zdjęciu wyżej zdarza jej się chodzić jeszcze po polowaniu na wędki ;) ŁOWCA!
Co do łowcy. Ostatnio siedzimy sobie z ukochanym i on nie może się nadziwić (nigdy nie miał zwierząt w domu- ale jest dobrym człowiekiem, mimo to :D )...."zawsze myślałem, że koty są ciche i zwinne, łowcy tacy...Dopóki nie zacząłem Was odwiedzać, przecież Afro biega i skacze jakby ważyła z 200 kg!";)
Ostatnio zmieniony 24 lip 2017, 23:08 przez Lili, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17417
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Lili pisze:."zawsze myślałem, że koty są ciche i zwinne, łowcy tacy... ";)
:rotfl: :rotfl: :rotfl:
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Kilka razy dziennie mówię: Afro łobuzie!!!

A Afro czarną nadyma buzię.

Musimy ograniczyć jedzonko :( robi się zbyt kuleczkowa a karma z kangurem sprzyja. Afro nie ma umiaru i jeszcze potrafi się upomnieć!

Nie zapominamy o zabawie, żeby spalić kalorie :)

Ukochała sobie deptanie o poranku, tylko zupełnie nie zwraca uwagi, po czym tupta :) Stara się być delikatna ale czasem jest jak słoń. Afrykański.

Jak tylko dostanę zdjęcia z logo to dodam:)
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Łobuzie, Czorcie... Zastanawiam się, czy u mnie koty nie myślą, że to ich drugie imię... Ewentualnie AaaTygdzieznówwlazleś...

Czekam na nowe fotki kuleczki :)
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Ja jeszcze mówię: AFRO Bambusie ale to brzydko :3
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

I niepoprawnie politycznie...
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

U mnie następny kot będzie miał na imię wynocha ::
Ale ten, kto nazywa, jest opiekunem, czyli będzie to kot Marcina - już Mu zapowiedziałam...
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Obrazek

kwiatek wybuchł.
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Lili, łącznie zmieniany 2 razy.
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Faktycznie krągłości nabrała :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Obrazek

Afryka ma ostatnio nową zabawę. Strasznie często wącha mój nos, jakby chciała wejść do środka :D więc co rano budzi mnie dokładnie ten widok.

Jest kochana, wzięta na ręce wtula się całą sobą <3 i wącha moje oczy z bliska. :3 strasznie dziwne uczucie...;)
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

cudne ujęcie... całowałabym ten nosek ::
Awatar użytkownika
Lili
Posty: 148
Rejestracja: 31 sie 2015, 14:49
Lokalizacja: Luboń

Post autor: Lili »

Afrynia ostatnio tak wariowała w kuchni, że odbiła się łapkami od kurka od kuchenki tym samym ją włączając. Jak wróciłam z pracy było mi podejrzanie ciepło w kuchni. Niewiele myśląc przesunęłam dłonią po palniku.
Kotu nieprzykro, mnie boli ręka- czekamy na rachunek za prąd.
Oczywiście kuchenka po każdym użyciu już jest wyłączana z gniazdka.

I w tym miejscu chciałabym zaznaczyć, że każdy, kto drwi z "kocich mam" jest GUUUUUUUUUUUUPIIIIIIII!

Muszę uważać wietrząc mieszkanie, nie śpię w nocy- Afro płacze, biegnę szybko karmić- płacze, nie mogę nigdzie wyjechać- serce mi pęka, gdy jest sama w domu, biegnę po pracy do domu- wiem, że czeka, nie mogę się spokojnie wykąpać- Afro pod wanną- gaaaaaaapi, zabezpieczam urządzenia elektryczne, musi być w centrum uwagi! Ale tuli się, wącha nosek, mruczy i tupta po kocyku rano <3

Z pewnością wymaga sporo czasu, albo ją tak rozpuściłam. Jest najcudowniejszym >nie moim< kotem, jakiego znam <3


Obrazek
"Zwykła ludzka miłość polega na tym, że kocha się kogoś, kto jest tak miły w dotyku, że ewentualne jego wady są już nieważne."

Jerzy Pilch
tess
Posty: 371
Rejestracja: 02 maja 2015, 0:38
Lokalizacja: Września
Kontakt:

Post autor: tess »

Lili pisze:
Z pewnością wymaga sporo czasu, albo ją tak rozpuściłam. Jest najcudowniejszym >nie moim< kotem, jakiego znam <3
...czyli kotek interaktywny :love: Znam to, rozpuszczam moje futra do niemożliwości. Ale przecież po to je adoptowałam, żeby mieć kogo rozpuszczać!

Afryka jest piękna :) Choć patrząc pod kątem dyskursu postkolonialnego - imię na nieco niezręczne :D ;)
Kocia mama Jaime'ego, Brienne i Odyna, wirtualna Astor (szczęśliwie wyadoptowanej) i Cody'ego :)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Chyba doktorat mogłabym już dawno obronić z rozpuszczania. Teraz zbieram na habilitację :wink: I podejrzewam, że jest nas więcej :wink:
Koty bardzo szybko się uczą, że mogą coś wynegocjować i potrafią składać propozycje nie do odrzucenia :twisted:
I niby kto powinien być w centrum uwagi jak nie kot :wink:
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
Awatar użytkownika
Cotleone
Posty: 2820
Rejestracja: 11 maja 2015, 18:37
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cotleone »

Afryka cudnie prezentuje się na zdjęciu. I jakie ma błyszczące futerko - ślicznotka ::
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
ODPOWIEDZ