
Maurycy
Moderatorzy: crestwood, Migotka
-
- Posty: 4939
- Rejestracja: 17 sie 2014, 11:12
- Lokalizacja: Piątkowo / Poznań
Maurycy ucałowany
muszę go pochwalić, bo jest dużo odważniejszy i ciekawszy, chodzi za mną do kuchni, łazienki
Uwielbia kurczaka, w nocy grzeczny. Jednak boi się jeszcze gwałtownych ruchów, ucieka, aby znów się szybko wyłonić zza łóżka i bacznie obserwować
jego ulubione miejsce na dywanie, na środku pokoju



jeszcze trochę brakuje do pełnej swobody, sam nie podejdzie, ale jak zaczniesz go głaskać to mruczy jak motorek
jednak swobodnie i z podniesionym ogonem chodzi po mieszkaniu, podczas gdy na początku tylko po zgaszeniu światła. Jest bardzo kochany
i puchaty
Z Łucją dogadują się bardzo dobrze, Maurycy chodzi za nią jak cień i naśladuje. Myślę, że w dużej mierze ona dodaje mu otuchy. Babcie też zauroczone kotkiem. Stwierdziły, że mogę im go zostawić, ale nie nie, nie ma tak dobrze 



