MIKI i RUBIN
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Miki i Rubin od jakiegoś czasu znowu mają problem z kamieniem nazębnym, przyznam że trochę mnie to zdziwiło, bo przecież ostatnie czyszczenie było we wrześniu 2022 i już sama zastanawiam się, co robić aby uniknąć tego typu problemów. Przyznam że jakiś czas temu poczułam nieprzyjemny zapach z pyszczka Mikiego i zaczęłam stosować żel Stomadine, ale też wcześniej stosowałam prawie codziennie płyn na kamień nazębny Vet Protector. Zapach był dosyć intensywny jeśli chodzi o Mikiego, natomiast nie zdawałam sobie sprawę że poważny problem z dziąsłami ma również Rubin.
Chłopaki w dalszym ciągu mają dobry nastrój i chcą się bawić, przytulają się do człowieka jakby nic im nie dolegało, a jednak…
W najbliższym czasie planuję zabrać chłopaków do weterynarza.
W ostatnią niedzielę (02.04.2023) miało miejsce spotkanie przedadopcyjne, w obecnym domu tymczasowym Mikiego i Rubina, po spotkaniu Pani powiedziała że potrzebuje tydzień na przemyślenie.
Chłopaki w dalszym ciągu mają dobry nastrój i chcą się bawić, przytulają się do człowieka jakby nic im nie dolegało, a jednak…
W najbliższym czasie planuję zabrać chłopaków do weterynarza.
W ostatnią niedzielę (02.04.2023) miało miejsce spotkanie przedadopcyjne, w obecnym domu tymczasowym Mikiego i Rubina, po spotkaniu Pani powiedziała że potrzebuje tydzień na przemyślenie.
ArtuGiku
W ostatnim czasie Rubin i Miki mieli wykonane badania krwi, następnie zabieg sanacji. Pani weterynarz zwrócił uwagę, że stan uzębienia Rubina wskazuje, że prawdopodobnie tylne zęby będą musiały być częściowo usunięte przy następnym zabiegu, dlatego w chwili obecnej zamówiłam specjalne szczoteczki i pastę, zobaczmy jak się dogadamy z chłopakami w tym zakresie, może dadzą się przekonać….. do współpracy
. Po sanacji dostałam wytyczne że koty powinny pozostawać pod szczególną opieką typu: ciemno, cicho, ciepło – zatem przygotowałam sypialnie z termoforem, kocami poduszkami i tam też je położyłam, po chwili okazało się że koty zdecydowanie wolą cicho ale bardziej na słońcu a najlepiej blisko mnie, Miki wczołgał się na moje kolana, Rubin zaraz obok, przyznam że trochę mnie to rozczuliło… Po jakimś czasie musiałam wyjść na godzinie, po powrocie Rubin przyczłapał na swoich chwiejnych nogach żeby mnie przywitać jak codziennie… Znowu poczułam się nieswojo, to naprawdę niezwykłe Koty.

ArtuGiku
Fascynacja Rubina wodą trwa..
Ostatnio zmieniony 26 kwie 2023, 15:16 przez ArtuGiku, łącznie zmieniany 1 raz.
ArtuGiku