Strona 7 z 47

: 18 sie 2011, 10:55
autor: uta
A w jakiej cenie za kg ten "kawał mięcha" w selgrosie wychodzi?
Ja wołowinę kupuję gulaszową w biedronce, pakowana próżniowo po pół kilo za 9,99 zł, krojona w grubą kostkę. Jak jest ważna 6-7 dni do przodu, to znaczy, że świeżo przywieziona.
Tylko kurcze zwykle jest jak dla mnie ( tzn dla kotów ;) ) trochę za chuda. Kiedyś mieli też fajne dla kotów, tłuste mięso od karczku, ale już go nie ma :(

: 18 sie 2011, 11:11
autor: Katarzyna
A probowalas golen wolowa? Kosztuje ok. 15-17,00 zl /kg, fakt, ze jest tam spora kosc, ale czasem jest uda sie upolowac mniejsza, no i bywa w Prosiaku bez kosci. Jadl to z apetytem nasz pies i moj Fidusiu tez.

: 18 sie 2011, 12:16
autor: pantea
Sprawdzę dzisiaj to mięso bo zapomniałam. Ale ogólnie zależy na co się trafi :)

: 18 sie 2011, 19:35
autor: Katarzyna
Dzisiaj widziałam w Prosiaku goleń wołową bez kości w cenie 27,00 zł/kg, mielą na miejscu, takie mięcho jakie klient chce.

: 27 sie 2011, 13:37
autor: tosiowa
Villemo7 pisze:To zależy czy Twój kot ma alergię na ryby (jak ok. 40% populacji).
Chyba jednak nie ma alergii na ryby choć ryby surowej jej jeszcze nie dawałam. Ale po puszkach z rybą nic niepokojącego się nie dzieje, więc chyba jednak nie ma alergii.
uta pisze:Jako podstawę, zdecydowanie mięsną. Rybna ewentualnie jako urozmaicenie i przysmak raz na jakiś czas.
Tu masz fajnie opisane oba orijeny: http://chatul.pl/viewtopic.php?t=539
Dziękuję za linka i podpowiedź. Na pewno kiedyś spróbuję tej karmy Orijen. Ale najgorsze jest to, że i tak każdy wie swoje i każdy będzie uważał, że jakiś tam rodzaj karmy jest najlepszy. I bądź tu mądry, człowieku. A wszystko i tak wychodzi w praniu.

Jak na razie na Purinie Pro Plan After Care Tośka nie ma żadnych problemów sierściowych czy pokarmowych. Ma za to totalnego fioła na punkcie bananów i bobu :shock:

: 28 sie 2011, 18:02
autor: Katarzyna
Czy ma ktoś doświadczenie z karmą Smila mokrą lub suchą? Wiem, że Magda87 zastanawiała się nad nią, ale czy zdecydowała się na nią?
Jakieś uwagi?

: 28 sie 2011, 18:37
autor: magda87
Zastanawiałam się nad Smila i myślę, że gdybym miała kupić coś suchego na pewno bym spróbowała. Ostatecznie przeszłam z kociakami na barfa i jestem zachwycona. Futra zadowolone bo bardzo im smakuje, mają więcej energii, w kuwecie mamy mniej urobku, który nie powala zapachem i co najważniejsze Emilek ma w końcu normalne kupki.

: 28 sie 2011, 21:56
autor: Katarzyna
To super!
A jesteś na pełnym Barfie?
Ja co raz bardziej o tym myślę, póki co sierściuchy dostają mieszankę, wprowadzaną oczywiście stopniowo, suche+mokra Bozita+mięcho czasem surowe, czasem gotowane.
Jedzą każdy gatunek mięsa surowego i gotowanego, więc nie powinno być kłopotów z przejściem na barfa.
Uta wyliczyła mi (Dzięki Uta!!!!), że jedzą o.k.( wg kalkulatora), kupki są o.k., energia też, futra lśnią, tylko muszę Zuzinkę odchudzić..... :patyk:

: 28 sie 2011, 22:38
autor: magda87
Tak na pełnym, już podczas przechodzenia na barfa widziałam pozytywne efekty. Problemu z przejściem nie miałam żadnego. Pierwszą porcyjkę surowego mięsa Klara zjadła ze smakiem, Emil zaczął się bawić, ale kiedy Klara pożarła jego zabawkę już wiedział do czego to służy :D Teraz mam tylko nadzieję, że Emilkowi uda się schudnąć po wakacyjnym obżarstwie :? .

: 28 sie 2011, 23:33
autor: Temista
U nas pojawił się niedawno ten sam problem z karmą RC Urinary Moderate Calorie. :roll:
Każda paczka to inny kolor i kształt chrupek, do tego wizyty w kuwecie które mogą wykończyć nawet tych z wiecznie zapchanym nosem.

W necie jako zamiennik znalazłam Hill's Feline c/d. Czy ktoś karmił futro tym suchym? Chyba, że moglibyście polecić coś innego dla kota z problemami z drogami moczowymi. Będę bardzo wdzięczna, Witold również. :)

: 29 sie 2011, 10:20
autor: Ania Z
Temista pisze:U nas pojawił się niedawno ten sam problem z karmą RC Urinary Moderate Calorie. :roll:
Każda paczka to inny kolor i kształt chrupek, do tego wizyty w kuwecie które mogą wykończyć nawet tych z wiecznie zapchanym nosem.

W necie jako zamiennik znalazłam Hill's Feline c/d. Czy ktoś karmił futro tym suchym? Chyba, że moglibyście polecić coś innego dla kota z problemami z drogami moczowymi. Będę bardzo wdzięczna, Witold również. :)
Hill's jest bardzo dobra karma
ja ja czasami stosuje i nie mam negatywnych uczuć ;)

: 29 sie 2011, 12:39
autor: Temista
Ania Z pisze: Hill's jest bardzo dobra karma
ja ja czasami stosuje i nie mam negatywnych uczuć ;)
Super, dzięki za radę. :)

: 29 sie 2011, 13:39
autor: uta
magda87 pisze:Tak na pełnym, już podczas przechodzenia na barfa widziałam pozytywne efekty. Problemu z przejściem nie miałam żadnego. Pierwszą porcyjkę surowego mięsa Klara zjadła ze smakiem, Emil zaczął się bawić, ale kiedy Klara pożarła jego zabawkę już wiedział do czego to służy :D Teraz mam tylko nadzieję, że Emilkowi uda się schudnąć po wakacyjnym obżarstwie :? .
Ha, no proszę jakie bezproblemowe koty :D
A suplementy też przeszły bez protestu?
Bo u nas to nie ma tak różowo, jeden nie lubi oleju z łososia, drugi hemoglobiny, z algami mięso niejadalne dla tego, z wątróbką dla tamtego, pierniczone "pieski francuskie". Tylko Miś zjada grzecznie wszystko co dostanie ;) Zrobić kompletną i jednocześnie "jadalną" mieszankę dla tej bandy to niezła gimnastyka :roll:

: 08 wrz 2011, 13:59
autor: Villemo7
Katarzyna pisze:Dzisiaj widziałam w Prosiaku goleń wołową bez kości w cenie 27,00 zł/kg, mielą na miejscu, takie mięcho jakie klient chce.
No to jednak trochę dużo. Ja miałam (podkreślam czas przeszły) mieloną wołowinę za 15 zł/ kg i teraz powoli zacznę histeryzować, bo kończy mi się te kilka kg ostatnio kupione.
Nie mam maszynki, a nie wyobrażam sobie, że stoję i kroję woła na kawałeczki.
Coś słyszałam, że można kupić gotowe mielone z kością dla psów, ale tam jest za duży dla kotów udział kości.
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie tania wołowina potrzebna na gwałt :modly:

: 09 wrz 2011, 11:18
autor: uta
Kurcze, rozglądałam się, wprawdzie niezbyt daleko od domu ;) ale lipa nic taniej niż 19.98 za kg koło mnie się kupić nie da, no i to jest gulasz, a w biedronce nie mielą. Tyle dobrze, że już na kawałki pokrojone, wprawdzie na dość duże, ale to zawsze mniej krojenia :roll: Gotowe mielone wszystko było z dodatkami.
Jakby co, to możesz przyjechać sobie pomielić, nasze koty lubią jak ktoś w domu mieli mięso :twisted: