Maja ma około 9-więciu miesięcy. Została znaleziona przez "naszą" mamę (czyt. Igora) na parkingu przy Ośrodku Sportowym w Bydgoszczy.
Kotka podbiła mamy serce tym, iż od chwili kiedy tylko się spotkały podążała za Nią przez pół miasta jak pies. Mama jako kociara nie potrafiła zostawić kotki i zabrała ją do domu.
Niestety podczas pierwszej wizyty u weterynarza okazało się, że mała jest odwodniona i ma biegunkę. Leczenie nie pomagało, kotka szybko się odwadniała. Potrzebne były częste kroplówki i długotrwała kuracja. Maja dzielnie znosiła wszystkie zabiegi nie tracąc zaufania do opiekunki. Właśnie ze względu na jej proludzki charakter podejrzewamy, że została porzucona przez poprzedniego właściciela na parkingu.
Mama miała nadzieję, że kotka zaadoptuje się u Niej w domu. Niestety jest bardzo podobna do wyadoptowanej już niedawno Jadźki, która była niesamowita dla człowieka, ale nie nadawała się do domu gdzie są już inne koty. Jest bardzo energiczną i inteligentną kotką, ale niestety ciągle przegania inne koty. Powinna zostać kocią jedynaczką, ponieważ od czasu kiedy zamieszkała u mamy Igora jej stosunek do innych kotów się nie zmienił.
Nie są to regularne bitwy, kotka nie musi być odosobniona, ale ewidentnie nie dogaduje się z resztą kociej ferajny, próbując nieustannie pozostałe koty zdominować.
A oto ona
_________________ Jego mruczenie dodaje więcej otuchy niż ludzkie słowa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]