Przesunięty przez: fuerstathos Nie 21 Sie, 2011 12:26 |
Pięcioro Amigos |
Autor |
Wiadomość |
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Nie 13 Lut, 2011 20:45
|
|
|
Nienawidzę takich chwil, a w takich dniach kiedy kociak wraca z adopcji tracę wiarę w ludzi i sens tego co robię. Wiem, że tych dobrych domów jest więcej i to pozwala mi stanąć twarzą z brutalną rzeczywistością.
Emil i Emilka wróciły do mnie na podleczenie ponieważ podobno w swoim domku miały co chwilę nawracające biegunki. Po konsultacji i analizie sytuacji zaproponowałam, że je u siebie odizoluję i sprawdzę przyczynę tej trudnej do wyleczenia dolegliwości.
Dzieciaki przyjechały do mnie 6 stycznia będąc jeszcze na antybiotykach i diecie kurczakowej.
Podobno się z nich lało......brak apetytu i apatia
Jakież było moje zdziwienie kiedy u nas koty miały zatwardzenie, wilczy apetyt a po paru dniach goniły za piłkami.
Domek dzwonił przez 3 tygodnie 3 razy, nie chcieli ich odwiedzić, kiedy zapytałam co dalej szybko odpowiedzieli że się zrazili chorymi zwierzakami i boją się, że to nawróci, o ZGROZO!!!!!!!!
Od czasu przyjazdu Emile NIGDY nie miały biegunki, z diety z kurczaka łagodnie przeszły na karmę specjalistyczną bo profilaktycznie działamy w kierunku "dawnych biegunek" za miesiąc mają przejść na normalną karmę.
Ale już dziś szukam im domku, ODPOWIEDZIALNEGO DOMKU, KTÓRY NIE ZRAZI SIĘ FAKTEM ŻE KOT CZASAMI CHORUJE!!!!!!!!!!
Na szczęście cała przeprowadzka nie wpłynęły na ich cudowny i przyjacielski charakter.
A teraz najprzyjemniejsza część opowieści, ilustrowana.
EMIL
EMILKA
|
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
Ostatnio zmieniony przez anastasia Wto 15 Lut, 2011 21:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Nie 13 Lut, 2011 22:20
|
|
|
Miałam przyjemność wczoraj poznać szare cudności. Pieszczochom nie było końca! Słodziaski! Trzymam kciuki za odpowiedzialny domek! |
|
|
|
|
Ania Z
Wiek: 56 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 3855 Skąd: Lwia Ziemia ;)
|
Wysłany: Nie 13 Lut, 2011 22:34
|
|
|
piękne futerka
i jakie śliczne pysiki
PS.anastasia nie wolno nam tracić nadziei na dobre i odpowiedzialne domy
futra w nas wierzą i jesteśmy za to odpowiedzialni |
_________________
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 12:17
|
|
|
Wczoraj znowu "obcowałam" osobiście z Emilami, co za słodziaki!!!! Na dzień dobry dostałam buziaki, a później pieszczochom nie było końca! Co za boskie totusie! Gdyby nie to, że ma 3 sierściuchy w domu, w tym Zuzie na prochach, to Emile byłyby u mnie tworząc jedną wielką "szarą rodzinkę czyli grey's familly
Trzymam kciuki za kochający domek dla tych boskich, miziastych, przyjaznych kotasiów! |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Pon 21 Lut, 2011 19:53
|
|
|
Wczoraj Emil miał wizytę i będzie się przeprowadzał do nowego domku w piątek, niestety nie zamieszka tam z siostrą, ale ważne że Emil ma szansę na dom, mam nadzieję, że dobrze wybrałam........ |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Pon 21 Lut, 2011 20:03
|
|
|
Trzymam kciuki!!! za Emilka, wszystkiego najlepszego w nowym domku. |
|
|
|
|
magda87
Dołączyła: 25 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2011 20:04
|
|
|
Emil jest już u nas. Ma cudowny charakter, od razu uznał nas za swoich i od pierwszych chwil czuł się jak u siebie. Jednak najważniejsze były dla nas jego relacje z Klarą która jednak za innymi kotami nigdy nie przepadała. Pierwszego dnia chodziła spięta i absolutnie go nie akceptowała, drugiego dnia była obrażona nieziemsko na nas. Ale teraz już jej stan psychiczny wrócił do normy:) Emila na ten moment akceptuje narazie bez przyjaźni ale mam nadzieje że ich relacje będą się rozwijać. Myślę że przez ten tydzień kotki zrobiły ogromne postępy co udokumentowałam na zdjęciach. I nawiasem mówiąc problemów z kupkami nie mamy.
dzień pierwszy - mina Klary wyraża wszystko
dzień drugi - pierwsze zbliżenia
dzień trzeci i czwarty upłynął pod hasłem obwąchiwania
dzień szósty odpoczynek po wspólnych gonitwach
dzień siódmy na tej samej kanapie
dzień ósmy coraz bliżej....
|
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Nie 08 Maj, 2011 20:54
|
|
|
Nawet nie wiecie jak się cieszę
Emil na tych zdjęciach wpatrzony w Klarcię jak w obrazek czyżby miłość.... |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
magda87
Dołączyła: 25 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 12 Lip, 2011 21:21
|
|
|
Czas na nowe wieści od Emila i Klary:)
Dogadują się całkiem dobrze jak na moje oko. Widać, że Klara jest szczęśliwa mając towarzysza zabaw, nie musi już ganiać bez celu. Od jakiegoś czasu zdarza im się wzajemnie lizać po czym próbują wgryśc się w gardło przeciwnika, delikatnie na szczęście, czy to normalne?
Emil jest kochany, cały czas chce być głaskany, jak wracamy do domu nie przybiega tak po prostu nas przywitać tylko radośnie rzuca się na nas:) Niby uległy a jednak wygonił Klarę z łóżka i to on śpi z nami. A ma tyle do powiedzenia ile wszystkie koty które kiedykolwiek spotkałam razem wzięte.
Wczoraj na wyprawie do lasu kotki robiły zawody kto wejdzie najwyżej i na najwyższą ilość drzew, i wszystko byłoby super gdyby Klara nie miała problemów ze schodzeniem
Zdjęcia tym razem tylko 2 i kiepskie bo telefonem robione. Ale witać kto tu rządzi.
Emil to mistrz zajmowanie 2 poduszek równocześnie
|
|
|
|
|
Conwalie
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 281 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 13 Lip, 2011 08:43
|
|
|
No z drzewami to uwaga. Już raz mój tata wchodził po Miśkę na sosnę(wysokość ok IIIp)- po ciemku prawie bo latarka dużo światła nie daje- dobrze, że miał wtedy te ponad 15 lat mniej;)
Co do gryzienia w gardło to nie wiem- moja potrafi wgryzać mi się w nadgarstki jakby żyły chciała wypruć na zmianę z lizaniem, mruczeniem i wcieraniem się- nie podejmuję się tego nawet zrozumieć |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Sro 13 Lip, 2011 11:02
|
|
|
Z tym gryzieniem to próba sił, normalne
Fajnie, że się kociaki dogadały i cieszą w pełni swoim towarzystwem.
Co do gadania to u nas taki nie był, ale możliwe że to z wiekiem przychodzi bo ostatnio rozgadała się Emilka i wita nas podobnie po powrocie, przyszły domek będzie miał pociechę. Jak wszystko dobrze się ułoży to w lipcu przeprowadzka. |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
magda87
Dołączyła: 25 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 13 Lip, 2011 19:44
|
|
|
Bardzo się cieszę Mam nadzieję, że wszystko się uda i Emilka znajdzie dom, bo jeśli ma charakter podobny do Emila to przyszły domek będzie miał z niej ogromną pociechę.
A co do drzew to pilnujemy za pomocą smyczy, żeby nie weszły dalej niż sięgają nasze ręce. |
|
|
|
|
magda87
Dołączyła: 25 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 03 Sie, 2011 17:49
|
|
|
Emilek chory Wczoraj miał wodnista biegunkę, w nocy wymiotował, rano wydalał już tylko śluz, popołudniu śluz z krwią. W ogóle nie je, pije niechętnie.
Dostał kilka zastrzyków, kilka specyfików do domu, faszerujemy go i czekamy. |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 03 Sie, 2011 22:18
|
|
|
Bidulek
Wiadomo, co to może być? |
_________________
|
|
|
|
|
magda87
Dołączyła: 25 Wrz 2010 Posty: 41 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 10 Sie, 2011 13:14
|
|
|
Emilek czuje się już lepiej. Prawdopodobnie dopadło go coś na wzór grypy żołądkowo jelitowej, wymioty przeszły mu następnego dnia, szybko wrócił apetyt. Biegunki troszkę jeszcze trwały ale już jest ok. |
|
|
|
|
|