Przesunięty przez: brynia Sro 21 Mar, 2012 15:20 |
Gałęziaki |
Autor |
Wiadomość |
dennee
Dołączyła: 17 Wrz 2011 Posty: 33 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 17:24
|
|
|
Papryczka też już w domku u mnie - okazała się największą luzarą z pośród wszystkich sierściuchów. Minęło może z 15min, kita poszła w górę i motorek włączony. Pierwsze noski eskimoski były z Jaskrem - czarnuszkiem, na razie Pani Domu nie pozwala do siebie podejść. Strasznie burczy na wszystko i wszystkich i generalnie rzecz biorąc jest zła na cały świat. Jakby to ona była nowa, a nie dzieciaki. Papryczka już przeszła inhalację, trochę się buntowała po 20min siedzenia w klatce, że ileż to można w niej siedzieć, ale dała radę śpiewająco.
A teraz grzecznie śpimy i mamy głęboko w poważaniu, że fotel, na którym się ułożyła należy do Pani Domu
Jaskierek z ciekawością zerka na nową czarną kulkę. Okazuje się, że nie tylko on w tej rodzinie jest czarny
No i zbliżenie Papryczki Niesamowity z niej aniołek
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 20:34
|
|
|
A Alvin????? |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 20:35
|
|
|
A Alvin ma swój wątek
A u nas pusto po adopcji, koty jakieś spokojne..... |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
dennee
Dołączyła: 17 Wrz 2011 Posty: 33 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 09 Paź, 2011 21:03
|
|
|
W domu panuje atmosfera nerwowa, którą cały czas wprowadza Fiolka - nie pozwala do siebie podejść. Przesiaduje w różnych kątach i oznajmia nawet mi, że jej się nie podobają wprowadzone zmiany. Zostałam już ofukana, osyczana przez nią i generalnie póki co absolutnie nie ma ochoty się bratać z żadnym z kociaków. Nawet na swojego kumpla Jaskra powarkuje.
A Papryczka jest przekochana - bardzo ładnie je, wie powiedzmy gdzie jest jej miska. Nie wskakuje na blaty i generalnie bidulka została ofukana przez pasiaki, czyli przez moją Fiolkę i (odziwo ) przez Alvina. Tylko jej i w sumie też Jaskrowi nie do końca udziela się nerwowa atmosfera. Oba czarnuszki spokojne. Papryczka pięknie załatwia się do kuwetki, a Fiolka ją po prostu przeraża. Oby jutrzejszy dzień przyniósł więcej pozytywnych wieści |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2011 07:35
|
|
|
Wygląda na to, że Fiolka potrzebuje więcej czasu. Wierzę, że się przyzwyczai, mocno trzymam kciuki |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
Conwalie
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 281 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Paź, 2011 09:03
|
|
|
No u nas też w zamierzchłych czasach kotka na widok nowego kociego malucha nie dala do siebie podejść domownikom na odległość mniej niż 1m i warczała, ale z czasem rozeszło się po kościach, nosić jej jeszcze dość długo nie mogliśmy, ale i to minęło więc jak to się ładnie mówi- czas leczy rany. Czarnulki zawsze są śliczne Powodzenia |
|
|
|
|
dennee
Dołączyła: 17 Wrz 2011 Posty: 33 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Sro 12 Paź, 2011 07:34
|
|
|
Dzisiejsze wiadomości z kociego frontu.
Jeszcze nie mogę powiedzieć, żeby starszyzna pokochała kociaki (i na odwrót), ale atmosfera się rozluźniła. Maluchy mogą podejść znacznie bliżej, na około 30cm do Fiolki. Nie ma burczenia na sam widok (jak było przez pierwsze 2dni). Prawie przy "noskach eskimoskach" , zostaje do nosków jakieś kilka cm, zaczyna się syczenie na maluchy.
Papryczka z Alvinem w końcu zaczęli ładnie się bawić, widać, że gdy nerw Fiolki się zmniejszył, im humory znacznie się poprawiły i są bardziej skore do zabaw i drobnych bijatyk. Nawet dzisiaj Papryczka nas obudziła wspinaniem sie po firance w sypialni, a Alvin patrzył na nią z łóżka z ogromnym zaciekawieniem. Czyli jest meeeega postęp. Na początku maluchy bały się wejść do sypialni, bo jeden wielki burk i syk je odstraszał. Teraz jesteśmy już po śniadanku i odpoczywamy - odpoczywają wszystkie koty i małe i duże
A co do straszyzny: Jaskier znów zaczął się bawić, aż tak strasznie maluchów się nie boi. Dla niewtajemniczonych, Jaskier bardzo słabo widzi i maluchy brykające bardzo go straszą przez ten ciągły ruch. Widać, że już mu lepiej jest, znów przyszedł w nocy spać z nami w łóżku, więc lux
Fiolcia z kolei przestała się ukrywać. Chyba powoli dochodzi do niej, że taki stan rzeczy będzie już cały czas, więc czas się przyzwyczaić do szkrabów. Już nie boi się iść do kuchni jak jest pora karmienia, przechodzi już przez środek pokoju, no i co najważniejsze, nie burczy na sam widok dzieciaków. Nawet w nocy wczoraj też przyszła spać. Jak wcześniej, położyła się na moim brzuchu, wcześniej go oczywiście ugniatając i włączyła motorek - pierwszy raz od przyjścia dzieci. Oczywiście jest jeszcze daleko do ideału, ale i tak bardzo się cieszę, że już jest duuużo spokojniejsza i nie tak zestresowana jak na samym początku.
Ale ale, to jest wątek Papryczki (między innymi). Papryczka jest boska. Potrafi wskoczyć na fotel z odległości 1m, a później skoczyć na oparcie fotela i przyczepić się jak taka lepka przylepka Jest malutka, kochana i przesłodka Można się po prostu przy niej rozpłynąć
Wskazane, żeby kciuki dalej trzymać, bo naprawdę się przydają i pomagają |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22 Paź, 2011 19:10
|
|
|
Bazyl
|
_________________
|
|
|
|
|
dennee
Dołączyła: 17 Wrz 2011 Posty: 33 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: Nie 23 Paź, 2011 07:59
|
|
|
Ależ on jest dostojny Pięknie rośnie
A w ogóle to jeszcze we wrześniu go widziałam i miałam niesamowity dylemat czy go przygarnąć. Wesoły, rozbrykany kociak |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Nie 23 Paź, 2011 19:04
|
|
|
Bazyl jest przecudny, mówimy na niego potocznie kangurek, bo staje na dwóch łapkach i pozostałymi dwoma macha w powietrzu jakby prosił o wzięcie na ręce. Nie mogę uwierzyć, że nikt o niego nie pyta..... |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Czw 23 Lut, 2012 22:07
|
|
|
Po prawie 10 miesiącach od przyjazdu do nas Bazylka, w końcu odnalazła swoje miejsce i WŁASNY DOM. Będzie żyłą wśród ludzi, którzy pokochali ją od pierwszego wejrzenia. Będzie sama dla niej to najlepsze miejsce, bo ona nie lubi się dzielić....
Czekam na wieści z domku. |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
anastasia
Dołączyła: 02 Mar 2009 Posty: 633 Skąd: Pobiedziska
|
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012 12:19
|
|
|
Bazylka podbiła serca wszystkich domowników, jest już domownikiem pełną piersią. Możemy przerzucać do ZNALAZŁY DOM. |
_________________ 25.02.2011r. Diesel[*] tęsknie.........
22.09.2012r. Frodo [*] do zobaczenia Przyjacielu |
|
|
|
|
|