Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Nie 02 Cze, 2013 17:53
Królik czyli Tola
Autor Wiadomość
Lorrain 

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 244
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 30 Sty, 2012 03:43   

Nastąpił pewien przełom w zachowaniu koty. Przez całą dzisiejszą noc skradała się po pokoju. Oczywiście, kiedy orientowała się, że ją widzimy zazwyczaj zmykała z powrotem do łazienki, ale zaraz wracała. Zwiedziła całe mieszkanie. Obecnie bawi się piłeczką w łazience, co tez jej się wcześniej nie zdarzało.

A tak poza tym - w sobotę była na szczepieniu. Jak się okazuje, jest okazem zdrowia. Jedyne, co jej dolega, to trochę powiększone węzły chłonne. Dostała tabletki na wzmocnienie (start kuracji w piątek).

Ustaliłam z Martą, że może u mnie zostać jeszcze przynajmniej do marca, jeśli będzie taka potrzeba. W międzyczasie ją kiedyś wysterylizujemy.

W trakcie pisania tego posta kota opuściła łazienkę i sobie spaceruje na "krótkich łapkach" po pokoju. Idzie nota bene środkiem, nie przemyka przy szafkach. Zdarzyło jej się nawet wejść na łóżko, czyli być całkowicie odsłoniętą. Jesteśmy jednogłośnie absurdalnie podekscytowani postępami.
_________________
https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik
 
 
Kri 
Hip-hop, nigdy bęc!!!

Dołączyła: 15 Paź 2007
Posty: 4243
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 30 Sty, 2012 07:38   

Mówiłam!!! :banan: :banan: :banan:

Bardzo się cieszę i jeszcze mocniej kciuki zaciskam!!!
_________________
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
 
 
Katarzyna 
Katarzyna

Wiek: 57
Dołączyła: 28 Kwi 2010
Posty: 1903
Skąd: Internet
Wysłany: Pon 30 Sty, 2012 09:14   

Super! Trzymamy kciuki za dalsze postępy!
 
 
Lorrain 

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 244
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lut, 2012 13:32   

Ta da ra da da da da!
Kolejny postęp. Przedwczorj kota pierwszy raz dała się pomiziać poza terenem łazienki. Wczoraj już dawała głaskać się prawie w trybie ciiągłym o ile się siedziało, co by nie stwarzać zagrożenia, a dzisiaj rano zostałam już obudzona przez miauczącego kota domagającego się uzupełnienia karmy w misce. Wciąż jest baaardzo płochliwa, ale jest już bliżej oswojenia niż dalej.
_________________
https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik
 
 
brynia 
TheDżenders ThePasiuczers

Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 13092
Skąd: Ziemia
Wysłany: Sro 15 Lut, 2012 15:06   

Świetne wiadomości! :banan: Kciuki za dalsze postępy :ok:
 
 
uta 

Dołączyła: 08 Cze 2006
Posty: 862
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Sro 15 Lut, 2012 16:17   

Ha, dzielne dziewczyny jesteście, dobrze sobie radzicie ::
I Ty, i kota, znaczy się Królik ;)
Oby tak dalej :ok:
 
 
Kri 
Hip-hop, nigdy bęc!!!

Dołączyła: 15 Paź 2007
Posty: 4243
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lut, 2012 18:55   

::s
_________________
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
 
 
Lorrain 

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 244
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 25 Lut, 2012 13:57   

Królik oszalała z niedzieli na poniedziałek. Ruja. Miauczenie, wypinanie tyłka, a nawet zsikanie się na pościel w ramach akcji protestacyjnej. Za plus trzeba policzyć jednakże arcy-przytulalność i możliwość wzięcia kota na kolana. Niestety wystąpienie rui spowodowało odstąpienie od sterylizacji, która miała być w piątek. Rujka właśnie zaczyna ustępować, sterylka planowana jest na przyszły tydzień, kota za to zrobiła się trochę aspołeczna znów, ale i tak wchodzi na kanapę, tuli się i uklepuje człowieka.
Poza tym lubi mleko dla kotów Klara, kiełbasę z dzika i surowego kurczaka. Śmietana też jest cacy.
_________________
https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik
 
 
Lorrain 

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 244
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Lut, 2012 11:49   

Ruja minęła, akcja-sterylizacja lada dzień. Kota bez rui jest mniej prospołeczna, o wiele bardziej płochliwa, ale i tak wieczorem przypomina jej się, że kanapa jest do leżenia, a ludzie do głaskania. W tym momencie lounguje mi na kolanach, co trochę utrudnia pisanie. Dla odmiany linieje. yh,
Cóż jeszcze? Kota nie atakuje ręki, która mizia po brzuchu. W ogóle nie zaobserwowałam, żeby bawiła się na ostro. Praktycznie jedynymi sposobami na podrapanie jest nadmiernie entuzjastyczne uklepywanie przez kota albo wyciaganie jej na siłę skądś, jeśli akurat ma swój moment ultra-aspołeczności.
_________________
https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik
 
 
Lorrain 

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 244
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Mar, 2012 16:59   

No i kota jest już po sterylizacji. Marta zabrała ją w piątek o 9 do weta, miała ją odebrać przez 18 już wysterylizowaną i w dużej mierze wybudzoną. Okazało się jednakże, że Królik jeszcze ok. 19 wysterylizowana nie była. Spędziła za to cały dzień wygłodzona w transporterze... Cięli ją po 19, trafiła do mnie ok. 20:30 jeszcze całkowicie nieprzytomna. Nie dostała kaftanika ani kroplówki.
Wybudzanie poszło zasadniczo bezproblemowo, choć kotka była wyraźnie przerażona. Do północy była już w stanie dość niezgrabnie zgramolić się na łóżko, wleźć pod kołdrę i zasnąć pod moimi kolanami – tak więc nie wyrobiła sobie (przynajmniej na tę chwilę) wrogości do człowieka.
Niestety musiałam wyjechać w sobotę rano, zostawiłam ją z Mateuszem, zestawem przykazań i telefonem do Marty. Kiedy wyjeżdżałam była osłabiona, ale już prawie w pełni sprawna.
Niestety po wyjeździe zdarzyła jej się wpadka, która jest raczej moją winą. Spiesząc sę zamknęłam łazienkę, kotka nie miała jak dojść do kuwety i zsikała się na kanapę.
_________________
https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik
 
 
evelina 

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 109
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 09 Mar, 2012 22:26   

Mam pytanko, gdzie dokładnie sterylizowana była kotka? Bo trochę to nieprzyjemne,że cały dzień czekała aż do wieczora. Moja koteczka ma sterylizację w czwartek
 
 
maciej83 

Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 105
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 10 Mar, 2012 07:01   

To nie było "troszkę nieprzyjemne" uważam że to skandal. Moja kotka była sterylizowana w poniedziałek 5.03 umówiony wcześniej na 8 rano , wszystko zaczęło się planowo i tak też skończyło .Małą odebrałem po pracy po 18 wybudzoną ubraną w ubranko ochronne :lol: nie powiem żeby była z niego zadowolona ( po tych paru dniach ubranko wygląda jakby stado moli je próbowało- ząbki robią swoje :lol: )zaopatrzona w antybiotyk i wstępnie umówiony na zdjęcie szewków. Po prostu profesjonalnie i jak z najmniejszym stresem dla kota czyli tak powinno być wszędzie a przykład opisany wyżej to skandal zwierzę też czuje więc serdecznie współczuje.
 
 
evelina 

Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 109
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 10 Mar, 2012 13:05   

Zgadzam się,że skandal. Za lekko to ujęłam. Ciekawa jestem tylko u jakiego weterynarza sytuacja miała miejsce
 
 
Lorrain 

Wiek: 38
Dołączyła: 07 Sie 2010
Posty: 244
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 10 Mar, 2012 22:49   

Szczerze powiedziawszy nie pamiętam imienia lekarza, Marta zabrała ją do sterylizacji. Kota nie mniej jest w dobrym stanie. Wróciła do pełnej operacyjności, nawet jesli jest trochę zgaszona. Niestety nie miałam czasu dużo się nią opiekować - we wtorek znów wyjeżdżam, teraz jest u nas gość, którego oprowadzam po mieście. Słowem - nie ma mnie nigdy w domu.
Nic nie wiem na temat terminu zdjęcia szwów, ale mogę powiedzieć, że rana pięknie się zagoiła, kota nie liże, nie drapie, nie skubie.
_________________
https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik
 
 
maciej83 

Dołączył: 01 Gru 2011
Posty: 105
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 07:17   

Moja kota tez nie liże i nie drapie :P , po prostu ma kaftanik a ranka się goi :) super. Zrobiła się niesamowitą przylepką tylko miziać i pozwolić jej leżeć na kolanach :lol: a jest w siódmym niebie. Wykorzystuje sytuacje :modly: o przysmaki a wie że jej nie odmówię tak więc jest :banan:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]