Przesunięty przez: brynia Nie 02 Cze, 2013 17:53 |
Królik czyli Tola |
Autor |
Wiadomość |
Tomek
Dołączył: 21 Lut 2012 Posty: 8 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 09:29
|
|
|
Lorrain napisał/a: | Szczerze powiedziawszy nie pamiętam imienia lekarza, ... |
Tylko tutaj nie chodzi o konkretnego lekarza, który zabieg przeprowadzał, tylko klinikę/przychodnię weterynaryjną gdzie tak traktuje się zwierzęta.
Może odrzuć dyplomację i zdradź nam (celem przestrogi dla innych) gdzie Twój kot był sterylizowany. Prosimy. |
|
|
|
|
Lorrain
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Sie 2010 Posty: 244 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 13:19
|
|
|
Właśnie w tym problem - to nie jest kot fundacyjny, jestem jego domem tymczasowym, ale jeśli chodzi o weterynarię zdałam się całkowicie na Martę - karmicielkę, która przekazała mi ją. Wysłałam do niej maila z pytaniem o to, gdzie była sterylizowana. Niestety nie pamiętam już, co mi mówiła na ten temat przed sterylizacją, bo mówiła tylko z imienia o lekarzu. Jak tylko się dowiem kto i gdzie, na pewno napiszę. |
_________________ https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik |
|
|
|
|
Lorrain
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Sie 2010 Posty: 244 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 13:23
|
|
|
Właśnie w tym problem - to nie jest kot fundacyjny, jestem jego domem tymczasowym, ale jeśli chodzi o weterynarię zdałam się całkowicie na Martę - karmicielkę, która przekazała mi ją. Wysłałam do niej maila z pytaniem o to, gdzie była sterylizowana. Niestety nie pamiętam już, co mi mówiła na ten temat przed sterylizacją, bo mówiła tylko z imienia o lekarzu. Jak tylko się dowiem kto i gdzie, na pewno napiszę. |
_________________ https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik |
|
|
|
|
evelina
Dołączyła: 17 Kwi 2011 Posty: 109 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 20:26
|
|
|
Dokładnie, chodzi mi o przychodnię weterynaryjną w Poznaniu a nie samego lekarza. Moja kotka będzie sterylizowana Na Polance. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Macie jakieś doświadczenia? |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 20:35
|
|
|
Na Polance sterylizowaliśmy dziesiątki, a może nawet setki już kotów - wszystko zawsze było ok. |
_________________
|
|
|
|
|
evelina
Dołączyła: 17 Kwi 2011 Posty: 109 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Mar, 2012 21:16
|
|
|
To wspaniale, uspokoiłam się, dziękuję:) |
|
|
|
|
maciej83
Dołączył: 01 Gru 2011 Posty: 105 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15 Mar, 2012 20:26
|
|
|
Sara już po zdjęciu szewków w gabinecie chciała rządzić ale gdy przekonała się że nie robią jej krzywdy zamieniła się w a w domu istne szaleństwo wszędzie jej pełno kotka błyskawicznie wróciła do formy |
|
|
|
|
evelina
Dołączyła: 17 Kwi 2011 Posty: 109 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 16:15
|
|
|
Miło się czyta takie wieści:) Moja Niki wczoraj miała zabieg. Dziś wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Normalnie się zachowuje, bawi, je. Jutro mamy wizytę kontrolną u weta |
|
|
|
|
Lorrain
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Sie 2010 Posty: 244 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 17:40
|
|
|
Marta odpisała, że dr Przybylski nad Wierzbakiem nota bene.
Kota jest tak w ogóle dobrej formie. Nie było mnie przez tydzień i trochę ją to zestresowało (jestem ulubionym człowiekiem)... ale k'woli ścisłości - sama nie była. |
_________________ https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik |
|
|
|
|
evelina
Dołączyła: 17 Kwi 2011 Posty: 109 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16 Mar, 2012 17:49
|
|
|
Właśnie chciałam zapytać jak tam się czuje Królik? To dobrze, że ok )) |
|
|
|
|
Aglaya
Dołączyła: 02 Sty 2012 Posty: 16 Skąd: Poznań - Sołacz
|
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012 07:06
|
|
|
Dziwi mnie trochę to co piszesz o Nad Wierzbakiem... Chodzę tam z Tulcanem i złego słowa powiedzieć nie mogę, a poznałam już w życiu (niestety) paru niekompetentnych wetów Jak kastrowałam Tulcana, na 14 go zaniosłam, a o 16 był już pyszczek w domku, częściowo wybudzony. Ale widocznie każdy ma gorszy dzień, warto wiedzieć... :/ |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20 Mar, 2012 21:13
|
|
|
Nad Wierzbakiem przeprowadzamy wiele zabiegów i zawsze wszystko było ok.
Marzec jest jednak ciężkim miesiącem, "nasi" weci wykonują dziesiątki zabiegów. Mamy ogromną ilość sterylizacji kotek wolnożyjących, dr Przybylski czasami siedzi do późnego wieczora i operuje, bo wie, że te koty nie mogą zostać umówione np. na przyszły miesiąc. Widocznie był ciężki dzień, duża ilość zabiegów i kota musiała poczekać na swoją kolej. Dra Przybylskiego polecamy. Nie słyszałam o komplikacjach po sterylce w tym gabinecie, a zrobił ich setki. |
_________________
|
|
|
|
|
Lorrain
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Sie 2010 Posty: 244 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 28 Mar, 2012 11:46
|
|
|
Muchachos, potrzebuję oddać kotę przed Wielkanocą. Nie za bardzo mogę mieć w te święta, poza tym kotka będzie zapewne źle znosiła podróżowanie (ja też źle znoszę te 5 h w pociągu).
W związku z tym wnoszę o rozreklamowywanie jej do adopcji, bo jak się okazuje jest w niej potencjał nakolankowy - wystarczy mieć trochę cierpliwości i trochę więcej kociego mleka. |
_________________ https://www.facebook.com/...207651909327168
Królik |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Sro 28 Mar, 2012 14:49
|
|
|
A fotki jakieś nowe są? |
|
|
|
|
Lorrain
Wiek: 38 Dołączyła: 07 Sie 2010 Posty: 244 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
|