Przesunięty przez: fuerstathos Wto 12 Lut, 2013 20:24 |
Piątka z Lecha |
Autor |
Wiadomość |
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18 Paź, 2012 21:46
|
|
|
Tulla przeprowadzona
rezydentka (młodsza od Tulci o kilka dni) powitała nową koleżankę warczeniem
mam nadzieję, że się dogadają |
_________________
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Pią 19 Paź, 2012 10:55
|
|
|
Trzymam kciuki, bo rezydentka Milka charakterek ma....oj ma..... , a tak była słodziutka na początku....no...nadal jest słodka, tyle, że z charakterkiem |
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Sob 20 Paź, 2012 14:37
|
|
|
Wieści od Tulli- Żyje!!!!!
Łapoczynów nie ma, ale póki co pełna kontrola ze strony rezydentki Milki.
Śledzi uważnie wszystkie poczynania "nowej", nie odstępuje jej na krok, oczywiście z bezpiecznej odległości.
Tulla spała w nocy w łóżku z Dużymi domagając się bez przerwy pieszczochów. Efekt...Duzi śpią z rękoma pod kołdrą (bo inaczej Tulcia lekko podgryza, żeby ręce pieściły ją _ i są rano mało wyspani
Milka pilnuje swojego drapaka, ale póki co nie jest źle! |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20 Paź, 2012 21:46
|
|
|
Katarzyna napisał/a: |
Tulla spała w nocy w łóżku z Dużymi domagając się bez przerwy pieszczochów. Efekt...Duzi śpią z rękoma pod kołdrą (bo inaczej Tulcia lekko podgryza, żeby ręce pieściły ją _ i są rano mało wyspani
|
no mówiłam, że kot lubi głaskanie, a jak się go nie głaszcze, to ręce sam sobie przyciąga...
zresztą miał być taki do głaskania, więc dostali zgodnie z zamówieniem |
_________________
|
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 04 Lis, 2012 18:48
|
|
|
|
_________________
|
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16 Lis, 2012 16:33
|
|
|
Finn miał dziś jechać do nowego domku.
Ale sprawdziło się stare powiedzenie: "Jak nie urok to sraczka" |
_________________
|
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23 Lis, 2012 23:31
|
|
|
Finn właśnie pojechał do nowego domku
Nawet nie wyglądał na zestresowanego, szybko znalazł właściwe kolana
Powodzenia Skarbie |
_________________
|
|
|
|
|
Salemka
Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 82 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 24 Lis, 2012 09:32
|
|
|
Finnek ma się dobrze Być może zostanie przechrzczony na Tytusa (Witek - mój chłopak jest fanem Kapitana Bomby... )
Spał z nami w łóżku. Tylko widać było, że jest taki nieswój. Ciągle ugniatał łapkami kołdrę i co jakiś czas podchodził i gryzał nas dla zabawy po rękach lub robił baranki (co nas budziło ale to jego początki, więc nikt mu tego za złe nie ma )
Niepokoi nas jedno... Póki co traktuje kuwetę jako hmm domek? Kładzie się na żwirku Jeszcze nie załatwił się ani razu. Poza kuwetą raczej też nie, bo nic nie czuć. To może ze stresu? W nocy pogryzał swoje chrupki, rano wypił dużo wody. Zobaczymy, jak sprawa się potoczy
Od rana Kotek ma nastrój przylepy Siedział Witkowi na kolanach, jak ten robił coś na komputerze, asystował nam przy śniadaniu w kuchni, ganiał za zabawką (tak... tą różową... )
Chyba powoli się aklimatyzuje
Teraz wylegiwuje się na niepościelonym jeszcze łóżku
O tak:
|
_________________ "Cats do not go for a walk to get somewhere but to explore" - Sidney Denham |
|
|
|
|
Salemka
Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 82 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 24 Lis, 2012 18:08
|
|
|
Była kupa i siku tam, gdzie trzeba
Finn serio lubi siedzieć na kolanach, jak ktoś pracuje przy komputerze :D |
_________________ "Cats do not go for a walk to get somewhere but to explore" - Sidney Denham |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 09:06
|
|
|
Witamy!
Fajnie, że się zaaklimatyzował
Początkowe traktowanie kuwety jako domku to pewnie reakcja stresowa - była to po prostu kryjówka.
A barankami może budzić Was przez następne 20 lat. Tak budzi nas nasz Kotek gdy miska jest pusta ;)Tryb życia powinien mu się uregulować i dostosować do Waszego i pobudki będą o stałej porze.
To pewnie znacie
http://www.youtube.com/watch?v=w0ffwDYo00Q |
_________________
|
|
|
|
|
Salemka
Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 82 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 25 Lis, 2012 14:35
|
|
|
No pewnie, że znamy kota Simona Genialnie prawdziwe są te animacje
Finn ze smakiem spałaszował sparzoną wrzątkiem pierś z kurczaka (nie całą oczywiście )
Poza tym nauczył się wskakiwać na szafę 'z dobrej strony' czyli nie z telewizora tylko z drapaka
A jak czuje się Jo? Finn chyba nie bardzo tęskni tak szczerze mówiąc... Nie zauważyłam, żeby nawoływał inne koty |
_________________ "Cats do not go for a walk to get somewhere but to explore" - Sidney Denham |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 03:15
|
|
|
Jo chyba nie zauważył braku brata. Gania z małą Dalią - zabawa najważniejsza |
_________________
|
|
|
|
|
Salemka
Dołączyła: 18 Lis 2012 Posty: 82 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 17:49
|
|
|
No to dobrze Finn właśnie śpi koło mnie rozwalony
Mam tylko małe obawy... Wychodzi mu lekko trzecia powieka i ma jakieś takie małe strupki koło nosa. Oprócz tego nic mu absolutnie nie jest. Sierść błyszczy, ma apetyt i wigor.
Może przesadzam i nic mu nie jest, ale wolę spytać |
_________________ "Cats do not go for a walk to get somewhere but to explore" - Sidney Denham |
|
|
|
|
Conwalie
Wiek: 41 Dołączyła: 04 Sie 2010 Posty: 281 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 21:05
|
|
|
Zależy ile "strupków" i ile tej powieki. O ile nie drasnął gdzieś tego nochala to najprawdopodobniej chodzi o zaschnięte smarki. Trzeba obserwować czy nie zacznie cieknąć tego więcej czy nie zacznie kichać. Podobnie oko- czy nie będzie łzawić albo wręcz czy nie ma ropy. Trzecia powieka czasem jest widoczna jak kot mruga np lub przy ruchach gałki ocznej. Jeśli jednak stale wystaje i zdecydowanie zachodzi na oko to nie ma co się zastanawiać tylko trzeba jechać do weterynarza- może to świadczyć o różnych chorobach, nie tylko o kocim katarze. |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 26 Lis, 2012 21:31
|
|
|
Stres związany z przeprowadzką może zawsze powodować spadek odporności. Obserwuj. Jeśli się będzie pogarszało, to do weta. |
_________________
|
|
|
|
|
|