|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Wto 15 Paź, 2013 00:54 |
Koty z Bułagarskiej |
Autor |
Wiadomość |
Villemo7
Villemo7
Dołączyła: 10 Maj 2006 Posty: 3496 Skąd: Poznań- Grunwald
|
Wysłany: Nie 18 Gru, 2011 20:58 Koty z Bułagarskiej
|
|
|
Wszystkie poniższe kotki zostały przez pewną starszą panią przygarnięte z dworu z uwagi na ich stan zdrowia. Od jakiegoś czasu stan zdrowia ich dotychczasowej opiekunki zupełnie nie pozwala nawet na kontakt z nimi, gdyż potrzebuje sterylnych warunków. Futrzate dostały zatem swój pokój, w którym jest im niestety ciasno. Córka owej pani poprosiła nas o pomoc, gdyż opiekowanie się terminalnie i obłożnie chorą mamą oraz tą gromadką przerasta jej siły i możliwości. Kociambry są w świetnym stanie, mają błyszczące futerka, ale bardzo brak im ich własnego człowieka. Wszystkie korzystają z drapaka, nauczone są załatwiania się nawet do pustej (bez żwirku) kuwety. Jedzą suchą karmę. Nadają się doskonale do domów wychodzących, a większość z nich będzie też doskonałymi towarzyszami dla innych kotów. Wszystkie kocury są już wykastrowane.
Postaram się przedstawić wszystkich podopiecznych, w nadziei, że żadnego nie pomylę.
Przywitał mnie ten kawaler
To Synuś.
Duży, czarny jak smoła kocur, ma ok. 7 kg i wygląda niczym puma. Ciężko oddać na zdjęciach jego urodę i majestat. Urodzony w 2009 r został zabrany z dworu i miał operację cewki moczowej. Został też wykastrowany. Wydaje mu się, ze jest samcem alfa w tym stadzie, ale tylko mu się tak wydaje Niemniej nadaje się na jedynka. Jest odważny, nakolankowy, uwielbia ludzi, w ogóle towarzystwo. Jak najbardziej może trafić do domu z dziećmi. Chociaż mnie nie znał to bezceremonialnie władował mi się na kolana. Jest też niesamowitym gadułą.
Baśka
Otwarta do ludzi, nie jest płochliwa, ale jest spokojną koteczką. Nie boi się obcych i faktycznie wyszła do mnie, pozwoliła się pogłaskać. Jest opiekuńcza i matkuje innym kotom. Uwielbia się bawić i nadaje się do dzieci. Ma ok. 3 lat. Usłyszałam, że jest bardzo inteligentna i faktycznie szybko dała temu dowód - potrafi otwierać drzwi.
Biało - bura
Kolejna spryciara, która potrafi otwierać drzwi. Na dodatek pokazała schowek, o którym p. Ewa nie wiedziała. A wydawało by się, że w tę szczelinę żaden kot się nie wciśnie. Ma przesłodką plamkę na nosku. Bardzo przyzwyczaiła się do swojej pani i rozpaczała, gdy ta znalazła się w szpitalu. To koteczka z charakterem, która uwielbia spać pod kołdrą.
Dymna zwana też Grafitową
Przepięknie umaszczona koteczka, o ciemno srebrnym futrze. Będzie doskonałą towarzyszką dla innych kotów. Jest płochliwa, ale jak już zaufa to bardzo lubi być głaskana.
Ma ok. 2 lat i jest alergikiem (prawdopodobnie na kurczaka) i z tego powodu dostaje specjalistyczną karmę.
Michałek
(pssst, tego zdjęcia miałaś nie dawać, bo grubo tu wyszedłem)
Nieco płochliwy, ale też niesamowicie spokojny i delikatny. Ma zakręconą końcówkę ogona. I chyba nie za bardzo umie pić z miseczki - śmiesznie podrzuca wodę brodą. Uwielbia spać z człowiekiem w łóżku, ma ok. 2 lata.
Majka
Czarna, drobna koteczka z białym krawacikiem i wielkimi, wiecznie zdziwionymi, zielonymi oczami. Tak jak biało-bura koteczka była bardzo przyzwyczajona do swojej pani i rozłąka nie była dla niej łatwa. Być może ma problemy z nerkami. Ma ok 1,5 roku
Perełka
Bardzo delikatna i trochę płochliwa koteczka. Będzie doskonałym towarzyszem dla innego kota.
Lalunia
Siostra Perełki i Michałka, ale w przeciwieństwie do nich jest odważna. Trochę trzpiotka i flirciara, bardzo zabawowa. Wiek - ok. 2 lata
Zuzia
Bardzo drobna koteczka, taka miniaturka (zwłaszcza w tym towarzystwie). Nie jest odważna, ale gdy już się przekona do człowieka to uwielbia siedzieć na kolanach. Pieszczoch, który załącza niesamowicie głośny traktorek. Jest chyba najstarsza w towarzystwie, bo ma około 4 lata. Została zabrana z dworu z uwagi na problemy z nerkami, przez co jest na specjalistycznej karmie. Być może jednak nie jest już ona potrzebna.
I na koniec Mruczek.
Prawdopodobny ojciec większości z młodzieży (Laluni, Michałka i Perełki). Został wyrzucony z domu i błąkał się po osiedlu bardzo przyjaźnie nastawiony do ludzi. Niesamowity pieszczoch i kokiet. Jako jedyny z towarzystwa jest zachipowany i zaszczepiony. Duży - 8 kilogramowy kocur. To tak naprawdę on rządzi tym stadem, ale autorytetem, bo to siła spokoju.
Więcej na temat kociastych może powiedzieć p. Ewa. Z nią też należy się kontaktować w sprawie adopcji:
evagillies@hotmail.com
698 111 974 |
_________________ KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
|
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 18 Gru, 2011 21:48
|
|
|
Piękne koty, mam nadzieję że znajdą domki
A jak ze sterylkami / kastracjami? |
_________________
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Pon 19 Gru, 2011 13:50
|
|
|
Śliczne są! 8 kg kocura....nooooo, imponujące! Mam nadzieję, że szybko znajdą kochające domki! Trzymamy kciuki! |
|
|
|
|
Villemo7
Villemo7
Dołączyła: 10 Maj 2006 Posty: 3496 Skąd: Poznań- Grunwald
|
Wysłany: Pon 19 Gru, 2011 18:43
|
|
|
Tak jak napisałam - wykastrowane są kocury. Tylko kocury, koteczki nie.
I 7 i 8 kilo kocura jest imponujące. Wrażenie na mnie zrobiła największe ta czarna puma. Nie udało mi się tego uchwycić na zdjęciu - ale naprawdę wygląda jak puma. Niesamowicie dostojny kot. I strasznie gadatliwy.
W ogóle wczoraj był ponury dzień i ciężko było zrobić dobre zdjęcie bez lampy. A błysk flesza + obca osoba w domu na pewno je deprymował. |
_________________ KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
|
|
|
|
|
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Pon 19 Gru, 2011 18:47
|
|
|
A Majka ma boskie ślepia! cudne, zielone i okrągłe jak paciorki! Oraz zdiwione jak u Amadeuszka!!!! |
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Wto 06 Mar, 2012 14:53
|
|
|
Jak tam piękne koty? Komuś udało się znaleźć dom? |
|
|
|
|
Villemo7
Villemo7
Dołączyła: 10 Maj 2006 Posty: 3496 Skąd: Poznań- Grunwald
|
Wysłany: Wto 06 Mar, 2012 22:23
|
|
|
Żadnych zgłoszeń, ja nie miałam. Pani Ewa się ze mną nie kontaktowała. Napiszę z zapytaniem czy coś tam się ruszyło.
No niestety nasza domena jest na czarnej liście i wszystkie maile są odbijane prze serwer. Będę próbować jeszcze na telefon. |
_________________ KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
|
|
|
|
|
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
Wysłany: Wto 08 Sty, 2013 23:15
|
|
|
Kasia napisał/a: | Starsza Pani już nie żyje, koty mieszkają obecnie ze Starszym Panem, który kotów chce się pozbyć, dla niego to tylko ciężar. Do kotów przychodzi p. Ania (znajoma Starszej Pani), dokarmia je i opiekuje się nimi. Starszy Pan nie rozróżnia nawet dobrze tych kotów.
Obecnie sytuacja jest na tyle napięta, że Starszy Pan zachorował i wymaga opieki, a rodzina przyjedzie do niego tylko wtedy, gdy kotów w domu nie będzie. Starszy Pan jest zdesperowany i chce kotów pozbyć się jak najszybciej, nie ważne w jaki sposób, nie zależy mu na nich. P. Ania i córka Starszego Pana są przerażone, szukają domów, ale nie mają na razie szczęścia. Córka mieszka daleko, na północy Polski, przyjeżdża tylko na święta do Poznania, jest w kontakcie tel. z p. Anią. Każdy dzień zwłoki dla tych kotów moze oznaczać schronisko, w którym sobie nie poradzą, albo wyrzucenie na bruk... My niestety mamy totalne obłożenie, nie możemy obecnie pomóc, ale jesli macie miejsce choćby dla jednego z kotów, to pomóżcie proszę, Starszy Pan jest miły, ale jest niewrażliwy jeśli chodzi o koci los...
Co do ilości - jest obecnie 6 kotów. W sumie było 8. Sabinka (Biało - Bura) i Maja są już u nas w Agape. Zostało 6 kotów: Baśka, Perełka i Lalunia (Perełka b. przywiązana do Baśki, powinny pójść razem do adopcji), a także 3 pół-dzikuski. Z półdzikuskami jest większy problem adopcyjny, bo na wolności sobie nie poradzą, są przyzwyczajone do miski i domu, ale od człowieka stronią, nie dają się głaskać... Potrzebowały by domu, któremu nie zależy na bliskości kota.... |
Aktualne zdjęcia kotek TUTAJ.
Dla tych co nie śledzą ogłoszeń w Pomagamy w adopcji krótkie info o kotkach proludzkich:
Basia i Perełka
Basia jest fajną kotką, towarzyska, ciekawska, wszędobylska, do głasków i zabawy.
Jest kocią opiekunką, matkuje wszystkim pozostałym kotom. Odnalazłaby się w każdym domu, jednak szuka domu, w którym mogłaby zamieszkać razem z Perełką, która jest do niej bardzo przywiązana i psychicznie nie poradzi sobie w nowym domu bez Basi. Niestety Perełka nie jest tak otwarta jak Basia. Jest bardzo płochliwa. Ponoć była to kotka Starszej Pani - siedziała jej na kolanach, miauczała do niej, barankowała, spała z nią w łóżku...
Ale na pieszczoty pozwalała tylko jej. Gdy Starsza Pani umarła, Perełka zaczęła pozwalać głaskać się p. Ani ( (znajoma Starszej Pani, która opiekuje się teraz kotami), ale tylko połowicznie. Ponoć bardzo ubiegała się o jej uwagę. Lubi się bawić itp. ale z kontaktem proludzkim jest ciężko... No i
jest krucha psychicznie, Basia musi być w pobliżu... To byłby cud gdyby znalazły wspólny dom, ale... przecież cuda się zdarzają...
Basia
Perełka
Lalunia to bardzo sympatyczna kotka, nie jest tak odważna jak Basia, ale prawie. Chwilę po obwąchaniu daje się już głaskać bez problemu. Spokojna, chciałoby się powiedzieć "myślicielka"
|
_________________
|
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 25 Kwi, 2013 22:11
|
|
|
Nadal 6 kotów szuka domów.
Sytuacja niestety się skomplikowała - pan idzie do szpitala. Domy naprawdę pilnie sa potrzebne. Chociaż tymczasowe. |
_________________
|
|
|
|
|
|
| |
|