Przesunięty przez: brynia Nie 18 Sie, 2013 00:38 |
Merida - złotowłosa piękność |
Autor |
Wiadomość |
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 21:47
|
|
|
Kobiety uwielbiają fryzjera - może znajdzie się jakaś poczciwa duszyczka i to wytłumaczy Jej Królewskiej Mości. Czeszę sobie rude futra, a ta jak mnie nie dziabnie w rękę. Co prawda lekko, ale są ślady zębów. Żebym jeszcze targał futro, ale delikatnie, powoli zadowolona mruczała i nadle z zębiskami?? A później traktorek przeciąganie i ustawia się do czesania. Zrozum człowieku kobietę. |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2013 22:09
|
|
|
miki napisał/a: | Zrozum człowieku kobietę. |
Niejeden próbował |
_________________
|
|
|
|
|
Nosferatu
Dołączyła: 20 Paź 2011 Posty: 515 Skąd: Liban
|
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013 22:19
|
|
|
Chiquita robi to samo, ale to tak z miłości |
_________________ "Teraz prędko, zanim do nas dotrze, że to bez sensu" Król Julian |
|
|
|
|
kiniek
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2007 Posty: 3501 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19 Kwi, 2013 22:28
|
|
|
bo kobieta zmienną jest |
_________________ "Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!" |
|
|
|
|
maciej83
Dołączył: 01 Gru 2011 Posty: 105 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21 Kwi, 2013 08:03
|
|
|
A u mnie jest troszkę inaczej Sara uwielbia być czesaną połączenie z masażem z tym że bardzo pragnie się odwdzięczyć i stara się sięgnąć moich włosów i na nic tłumaczenia iż po tym "polizaniu" mogę zostać łysym
Każdorazowe wejście do łazienki kończy się susem na "stół do masażu" czytaj pralkę i domaganie się masażu i czesania to chyba najbardziej wyczesana kotka
W momencie kiedy jaśnie wysokość jest zadowolona po prostu robi zeskok i tyle bez dziękuje i znika
edit brynia: podmieniłam za duże zdjęcia na miniatury podlinkowane do zdjęć |
Ostatnio zmieniony przez brynia Nie 21 Kwi, 2013 10:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)
Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 21 Kwi, 2013 23:20
|
|
|
kolejne pytanie - czy Merida nadawałaby się do domu z psami? |
_________________
|
|
|
|
|
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
Wysłany: Pon 22 Kwi, 2013 22:50
|
|
|
Szczerze nie wiem, nie posiadamy psów, ani znajomych z psami, więc trudno sprawdzić jak by się zachowała. Postaram się coś wymyślić - na smycz małpę i na spacer?? Pomyślę, popytam i dam znać. Ale z dobrych wieści koniec leków - teraz jak przyzwyczaiła się do znęcania. Jeszcze wizyta kontrolna i może szczepienie? |
|
|
|
|
Kri
Hip-hop, nigdy bęc!!!
Dołączyła: 15 Paź 2007 Posty: 4243 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013 08:58
|
|
|
Moim zdaniem jeśli nie mieszka z psem, to takie sprawdzanie nie ma sensu. Będzie zestresowana, wszystko dookoła osyczy i tyle. Musiałaby mieszkać z psem przynajmniej tydzień-dwa żeby udało się powiedzieć cokolwiek. I to też tylko w kategoriach prognozy. Nie stresuj jej takim sprawdzaniem. |
_________________ :)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/ |
|
|
|
|
Kri
Hip-hop, nigdy bęc!!!
Dołączyła: 15 Paź 2007 Posty: 4243 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2013 09:00
|
|
|
miki napisał/a: | Jeszcze wizyta kontrolna i może szczepienie? |
Dogadaj z wetem oczywiście, ale szczepienie nie szybciej niż tydzień po odstawieniu antybiotyku. |
_________________ :)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.
Robert A. Heinlein
http://www.ezopoznan.pl/ |
|
|
|
|
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
Wysłany: Nie 28 Kwi, 2013 22:16
|
|
|
Niestety leczenie musimy ciągnąć dalej, podajemy antybiotyk i kropelki. Wysięków z nosa brak, ale za to jak czasami kichnie........ naprawdę szacunek. Prawe oko troszeczkę zaczerwienione. Porobiłem trochę zdjęć, jak przejrzę to wrzucę na forum. |
|
|
|
|
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
|
|
|
|
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
Wysłany: Pon 20 Maj, 2013 11:49
|
|
|
Mała w nocy wywaliła mnie z sypialni, zastanawiałem się z którym futrem spać. Merida przywitałą mnie radosnym miałczeniem, przez pół godziny układała mi poduszkę, a później uskuteczniała masaż kręgosłupa. Po godzinie miałlem dosyć ugniatania i akupunktury. Wlazła na poduszkę przytuliła się do twarzy i spała bez ruchu do rana.
tak wygląda rano szczęśliwa kicia
W tym tygodniu wizyta u dr Żanety, zobaczymy co będzie. |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20 Maj, 2013 14:08
|
|
|
A jak się dogaduje z kotami? nadal jest wobec nich wrogo nastawiona? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
Wysłany: Pon 20 Maj, 2013 16:17
|
|
|
Mogą podejść trochę bliżej, ale ze względu na katar nie miała bliskich kontaktów, dopiero teraz tak naprawdę ma możliwośc poruszania się po całym domu. Obserwuje zabawy Zana z Dużą Kicią i jeszcze syczy, ale jakby trochę mniej. Przypuszczam, że z czasem sama będzie dążyła do zabawy z resztą towarzystwa. |
|
|
|
|
miki
Dołączył: 28 Gru 2012 Posty: 66 Skąd: Mosina
|
Wysłany: Sob 01 Cze, 2013 19:15
|
|
|
to teraz będzie miała nas prawie całych dla siebie, Zane przeprowadza się do nowego DT, Duża Kicia stateczna kotka, bez Bźydala spokojna i cicha. Ogon Rudzielca zostanie pozostawiony sam sobie, nikt nie będzie go skubał i gryzł, skakał z fotela na śpiącą kotkę. Po prostu cisza i spokój zapanuje w domku. |
|
|
|
|
|