Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: brynia
Sob 18 Sty, 2014 16:55
Aiko
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 01:20   

foteczki z nowego domu:



i cytacik z maila:
"Malutka przychodzi sama na kolanka. Wczoraj Mąż mówi rano: „Ale, żeby ona wiedziała, że sama z siebie tez może przyjść”, a wieczorem-hop! Mu na kolana :D do mnie dziś już dwa razy przyszła, pieszczoch niesamowity J Ziziemu się wtedy włącza zazdrośnik i zaczyna ją podgryzać."

:love:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kamilczak 

Wiek: 38
Dołączyła: 17 Kwi 2013
Posty: 146
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Lip, 2013 00:51   

::
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 11:40   

Niestety po dwóch miesiącach Aiko wróciła do Fundacji. Państwo, którzy ją adoptowali doszli do wniosku, że kotka nie jest u nich szczęśliwa, co manifestuje się tym, że raz na jakiś czas posikuje im kanapę.
Poczyniłam więc przygotowania na przyjęcie sikającego kota i od wczoraj mam cudownie szeleszczący tapczan. W komfortowych warunkach z czterema parami kocich oczu śledzących jej ruchy, Aiko - jak na razie - nie ma problemów z trafianiem do kuwety. Zobaczymy co będzie dalej.
Na razie Aiko chodzi i syczy na wszystko - zwłaszcza na Daszę. Mam nadzieję, że proces aklimatyzacji potrwa krócej niż za pierwszym razem. Martwi mnie, że do nas nie jest też nastawiona tak przymilnie jak wcześniej i potrafi zawarczeć wzięta na ręce. Ale myślę, że to wskutek stresu związanego z przeprowadzką. Za wcześnie by wyciągać wnioski.
 
 
Kri 
Hip-hop, nigdy bęc!!!

Dołączyła: 15 Paź 2007
Posty: 4243
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 11:59   

Trzymamy mocno żeby stresy Aiko trwały jak najkrócej :pociesza:
_________________
:)
Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą,
a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą.

Robert A. Heinlein

http://www.ezopoznan.pl/
 
 
kfiatek 

Wiek: 40
Dołączyła: 03 Lut 2013
Posty: 49
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2013 14:30   

Bidulka :(
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 20 Wrz, 2013 13:50   

Małe kroki naprzód:) Jeszcze wczoraj bręczała przy każdej próbie wzięcia na ręce. Dziś przyszła do mnie, wskoczyła na kolana i po prostu zasnęła :)

Na koty w dalszym ciągu syczy - aż mi żal moich rezydentek, bo one - jak do nikogo - z sercem na dłoni do niej, a tu taki syk i wark, że aż uszy po sobie kładą :( Najbardziej jednak żal mi Daszy , która kompletnie nie wie, czemu nowa koleżanka tak na nią krzyczy. Ale wydaje mi się, że jest już tej antypatii mniej.

Siki ciągle w kuwecie :roll:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2013 16:01   

Już prawie dobrze :) Domowo - Aiko czuje się całkiem jak u siebie - więc nie zapomniała :) Jest rozpuszczona jak dziadowski bicz - muszę ją co chwilę ściągać z miejsc, w których nie lubię widzieć kotów :roll: ale mam nadzieję, że szybko to sobie wyjaśnimy :roll:
Syki już bardzo sporadyczne i jakby trochę od niechcenia :) Z coraz większym zainteresowaniem Aiko obserwuje też zabawy Daszy :) Myślę, że za tydzień będzie komitywa :)
Na razie Aiko jest smutna. Śpi z nami, chętnie wchodzi na kolana, mruczy, ale jest zgaszona :neutral: nie bawi się :neutral:
Siki w kuwecie :hm:
 
 
perdo 

Dołączyła: 22 Maj 2013
Posty: 319
Skąd: Poznan
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2013 19:35   

Biedna :(
Pezzata tez taka smutna przyszla.
_________________
– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
 
 
marinella 

Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sty 1970
Posty: 9176
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2013 19:36   

Morri napisał/a:
Siki w kuwecie :hm:


nie jest to w sumie zaskoczeniem
_________________
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2013 20:01   

marinella napisał/a:
Morri napisał/a:
Siki w kuwecie :hm:


nie jest to w sumie zaskoczeniem


No nie wiem. Uwierzyłam, że sika poza kuwetą :hm: i nastawiłam się na to, że będę miała zalane wszystko, więc śpię w paskudnie szeleszczących warunkach :evil: Zawsze, kiedy zjawia się u nas nowy kot, przez kilka dni jest meganapięta atmosfera, więc warunki dla sikania jak najlepsze :hm:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 24 Wrz, 2013 13:43   

Postęp :) Syków już nie ma, Aiko zaczęła się bawić :banan: wracamy do normalności :) O sikach już nie piszę - jak się coś zmieni, dam znać. Nie mam pojęcia, o co chodziło w poprzednim domu, bo powrót do nas na pewno do łatwych i bezstresowych nie należał :hm:
Były nawet delikatne łapoczyny, gdy Kanso próbował zachęcać do zabawy :roll:

Najważniejsze, że już jest git :) Panna nam wyrosła :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 24 Wrz, 2013 13:46   

Dodam tylko, że miziankowość Aiko pozostała na piątkę z plusem :) Uwielbia być na kolanach, chętnie przyjmuje pieszczoty :) Niestety nadal próbuje uskuteczniać wspinanie się na człowieka :lol:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 28 Wrz, 2013 00:42   

Aiko już wyluzowana w pełni :) Siczki regularnie w kuwecie. Nie wiem wiec, o co chodzi :hm:

Zachodzę w głowę, jak można się świadomie pozbawić takiego towarzystwa ;)


 
 
perdo 

Dołączyła: 22 Maj 2013
Posty: 319
Skąd: Poznan
Wysłany: Sob 28 Wrz, 2013 01:10   

:serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
_________________
– Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się przez chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17285
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Paź, 2013 14:25   

Komentarz chyba zbędny? ;)


_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]