Fundacja 'Koci Pazur'

[fuerstathos]

mam dopiero co otwartą małą paczkę fibre
postaram się jakoś do P-nia podrzucić

[brynia]

To chyba można powiedzieć, że Stefan już na prostej
Mi się od początku wydawało, że ten jego tułów to nie odbarwiony czarny tylko inny oryginalny kolor.

[AniaG]

[Cynamon]

Już nie moge się doczekać fotek Stefana uwielbiam ten jego pyszczek luzaka

[moorland]

Proponuje codziennie spróbować dawać mu do jedzenia zawiesinę z siemienia lnianego, mam dwa długowłose koty i często się zapychają, więc już chyba wszystko przetestowałam i to jak do tej pory jest najskuteczniejsza metoda (i najtańsza).

[AniaG]

Ja tez uwielbiam jego luzacki pyszczorek <3

Siemię musiałam odstawić, bo było podejrzenie o reakcję alergiczną, ale teraz po czasie widzę, że to raczej nie była kwestia siemienia tylko kot gubi całe zrudziałe futro, a w to miejsce wstępuje nowe - czarniutkie

Karma fibre RC spowodowała zmasowany atak gigantycznych kup.. Czy ktoś też ją stosował i miał podobne doświadczenia?

Fotusie:

Wracałem po lewatywie bardzo obrażony, ale jaki grzeczny



Jak dostałem amu już się nie obrażałem

[marinella]

Cytat:

Karma fibre RC spowodowała zmasowany atak gigantycznych kup.. Czy ktoś też ją stosował i miał podobne doświadczenia?

Drops Niny miał problemy z kupą, spore
Nina mówiła ze ta karma bardzo mu pomoga
bo niestety miał nawroty zalegania tych twardych kup

[Morri]

[Katarzyna]

Po ataku całego stada włosów Vespiś dostaje tą karmę, a reszta też się domaga
Wszyscy mają większe coopale, ale to dobrze, bo wymiata im wszystko z jelit. Jest to szczególnie ważne dla Vespera. Mam wrażenie, że po tygodniu jedzenia tej karmy, nareszcie pozbył się zalegającego filcu i to co teraz znajduje w coopalach (tak, tak, mam nowe hobby, troszkę ...mroczne..grzebię w odchodach kocich... ) i to co teraz tam jest, to jest "bieżące" futro.

[AniaG]

Hehehe...Katarzyna ja ostatnio przylapalam sie, ze chcialam zrobic zdjecie kupy Stefana dla Uty Zeby mogla zobaczyc, ze sa naprawde gigantyczna, ale po chwili stwierdzilam, ze watpliwe by byla zainteresowana ogladaniem Stefanowych kupek

[Conwalie]

Ufff a już myślałam, że tylko ja tak się wpatruje. Dokumentację fotograficzną już robiłam na potrzeby konsultacji weterynarza(musiałam tylko od razu kasować z telefonu bo jeszcze by się ktoś zdziwił). Zastanawiam się jak Wy to siemie(a raczej tego gluta) przemycacie, w jakich proporcjach itp- u mnie same z siebie nie chcą tego ruszyć.
Kizior jest po prostu przefantastyczny i taki bezproblemowy w transporcie:D

[Morri]

ja fotografowałam gluty wysmarkiwane przez Chanel

[AniaG]

[AniaG]

[felinity]

My nagrywaliśmy duszenie się Dusi, bo u weta nigdy na złość jej nie chwyciło.