maluchy są cudne
ja pamiatem jak miałam po kilka na stanie to czekałam na zabawienie w postaci wyadoptowania się co do ostaniej sztuki
potem po dwoch dniach błogości i spokoju człowiek się zaczynał rozglądać za nowymi bo tak jakoś pusto
przychodziły nowe i bardzo szybko znowu sie czekało kiedy się szarańcza wyadoptuje
_________________
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 01:28
Mała rośnie jak na drożdżach - mam wrażenie, że jest już dwa razy taka, jak była, gdy do nas trafiła
Obcych nadal się trochę obawia, mnie chyba traktuje jak zastępczą matkę. Ale chwila zabawy i mizianek i przyzwyczaja się także do nowych twarzy
Stały domek czeka - w sobotę planujemy przeprowadzkę
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Lip, 2013 01:30
Dodam tylko, że mała to totalna zdrowizna - kociego kataru nie stwierdzono, nic innego też się nie wykluło Mała bryka aż miło. W związku z brakiem przeciwwskazań pozwalamy jej pobrykać trochę ze stadem. Szczególną nić porozumienia nawiązała z Torą Reszta ucieka w popłochu
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 27 Lip, 2013 00:25
Dziś czipowanie, jutro przeprowadzka do nowego domu
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]