Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
JARZĘBINA
Autor Wiadomość
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Pią 22 Mar, 2024 21:21   JARZĘBINA

Jarzębina była z nami 3 dni. Tylko tyle mieliśmy czasu z kotką, a już zawładnęła naszym sercem.

Jarzębina została nam zgłoszona we wtorek gdzie pracownicy jednej z firm w Poznaniu, zaalarmowali wolontariuszkę o kocie, który nie zmienił miejsca od poniedziałku.

Wolontariuszka pojechała na miejsce i zabrała kicię do gabinetu weterynaryjnego, gdzie otrzymała pierwszą pomoc, wykluczono złamania mogące być powodem, dla którego młoda kotka od poniedziałku leżała między paletami.

Niestety dalsza diagnostyka wskazała na poważnie rozwijającą się chorobę autoimmunologiczną..

Jarzębina dziś odbyła ze mną kontrolę weterynaryjną, na której mieliśmy zmienić opatrunki na łapkach oraz omówić dalszy plan leczenia.. Niestety organizm Jarzębinki nie miał już siły walczyć z chorobą. Wstępnie opracowane rany łapek dziś pod częścią tkanek pokazały martwicę, która postępowała. Jarzębina cierpiała z pewnością wiele miesięcy, gdy choroba postępowała nieleczona.

Dziś podjęłam z lekarzami jedyną słuszną decyzję.. Ponieważ wszystkie kończyny były zaatakowane, a ból i pogłębianie się stanu zapalnego, z którym organizm nie był w stanie walczyć, było jednym z decydujących kryteriów, by pomóc młodej Jarzębince przejść na drugą stronę.

Jarzębina nigdy nie powinna być kotem bezdomnym.. Została porzucona, musiała sama walczyć o siebie, z niewyobrażalnym cierpieniem, jakie znosiła za długo.. Może gdyby ktokolwiek zwrócił wcześniej na tę młodą, oswojona kotkę uwagę, może mielibyśmy szanse zyskać dla niej czas, uporać się z chorobą, tak by mieć ją pod kontrolą.. Niestety dla świata czarna kotka była niewidzialna, niechciana, aż w końcu po prostu położyła się i poddała, bo nie miała więcej siły..




Historia Jarzębiny jest przykładem na to, że nadal za dużo osób ma zamknięte oczy na cierpienie. DlaJarzębiny zrobiliśmy, tyle ile mogliśmy. Pokochaliśmy ją, zaopiekowaliśmy się nią, przyjmując pod swoje skrzydła. Choć los dał nam 3 dni, mam nadzieję, że poczuła, że jest nasza, że komuś zależy.


Odeszła otoczona miłością.


Żegnaj maleńka.
  
 
 
Cotleone 
Don Vito & co

Dołączyła: 11 Maj 2015
Posty: 2732
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Mar, 2024 12:27   

:cry:
_________________
Mruczenie jest bardzo ważne. Mruczenie wygrywa za każdym razem. (T. Pratchett)
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sob 23 Mar, 2024 17:17   

Trzy dni pełne miłości i opieki… Dzięki tobie Madziu :hug:
 
 
Estel 
Cat

Wiek: 35
Dołączył: 24 Lip 2015
Posty: 35
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Mar, 2024 21:40   

:cry2:
Jarzębinkę zdążyliśmy poznać w ciągu tych trzech dni. I chociaż gdzieś z tyłu głowa była obawa, co "wyjdzie" podczas wizyty kontrolnej, mieliśmy nadzieję, że niepokoje okażą się bezzasadne. Niestety...

Będziemy ciepło o o Tobie pamiętać, Jarzębinko i dziękujemy za to jedyne spotkanie.
_________________
"Icicle, icicle, where are you going? I have a hiding place, when spring marches in..."
 
 
Zana 
Java, Rhaega, Toniuś, Gabi

Dołączyła: 16 Lut 2022
Posty: 297
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 24 Mar, 2024 11:11   

:(
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]