Przesunięty przez: brynia Pią 06 Gru, 2013 23:59 |
Kitty |
Autor |
Wiadomość |
brynia
TheDżenders ThePasiuczers
Dołączyła: 28 Lip 2007 Posty: 13092 Skąd: Ziemia
|
|
|
|
|
filo
Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 3722 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 29 Paź, 2013 10:36
|
|
|
Aż mi się oczy spociły
Sama słodycz |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 29 Paź, 2013 10:40
|
|
|
|
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 29 Paź, 2013 10:50
|
|
|
Dobrze, dobrze Proszę o wybaczenie
Ostatnio dość zakręcona jestem
Koteczki dziś zrobiły szarżę od 5 rano do 8
Ale nawet się na nie, nie gniewam , są przesłodkie ! |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 03 Lis, 2013 10:04
|
|
|
Kupsztale małej nadal śmierdzą okrutnie Wg. zalecenia Żanety Kitty ma być nadal na gotowanym kurczaku. RC Kitten mamy wprowadzać po kolejnym tygodniu powoli. Mała jeszcze od czasu do czasu kicha, codziennie ma przemywane oczko borasolem oraz smarowane maścią. ADHD nadal wysokie, dzięki czemu młoda trzyma ładną formę |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 18:39
|
|
|
Dziś głaskając mała wyczułam guzka pod przednią prawą łapką wielkości paznokcia
Co to może być ?? Obmacałam ją zaraz z drugiej strony i Marinę też ale nie znalazłam nic podobnego. Może panikuję ale pierwszy raz wyczułam coś takiego u kota.
Małej nadal dopisuje humorek i apetyt. Po pierwszym szczepieniu nie była ospała wręcz przeciwnie, mam wrażenie,że skora do zabawy jest coraz bardziej.
Jednak zmartwiło mnie to coś ... |
|
|
|
|
Ania Z
Wiek: 56 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 3855 Skąd: Lwia Ziemia ;)
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 20:05
|
|
|
Cynamon napisał/a: |
Jednak zmartwiło mnie to coś ... |
|
_________________
|
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 20:23
|
|
|
moze to jakis tłuszczak |
_________________
|
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 20:34
|
|
|
Oby tylko tłuszczak, w sumie w dodytu jakby trochę przypominało tłuszczaka ale koty tez miewają takie rzeczy ?? |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 20:41
|
|
|
Cynamon napisał/a: | Oby tylko tłuszczak, w sumie w dodytu jakby trochę przypominało tłuszczaka ale koty tez miewają takie rzeczy ?? |
tak
ja mojej Oli dwa lata temu dwa takie paskudy wycinałam u dr Żanety
jedno na szyi drugie nad okiem
rosło jej to ponad rok |
_________________
|
|
|
|
|
filo
Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 3722 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 21:10
|
|
|
Obserwować i pokazać przy następnej wizycie. Jakby rosło albo się przemieszczało, to jechać pokazać i nie czekać. I nie panikować! |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 05 Lis, 2013 22:22
|
|
|
Dzięki Będę obserwować Wizytę następną u Żanety mamy około 22.11. więc zwrócę na to uwagę, żeby ona to obmacała Tymczasem Marina i Kitty latają po całym mieszkaniu |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 16 Lis, 2013 20:29
|
|
|
Kochani Kitty za niecały miesiąc ma mieć zrobioną sterylkę oraz za jedną narkozą zaszycie powiek, gdzie nie ma oczka ( zalecenie Żanety ). Czy macie jakieś rady odnośnie przygotowania się na to wszystko ?? Będzie to pierwsza kotka u mnie zaraz po sterylce i jeszcze szyciu . Trochę się zastanawiam jak to wszystko będzie wyglądać bo, ona jest taka malutka jak na te pół roku, które ma ( ostatnio na wizycie waga 1,8 kg, jak trafiła ważyła 1,6 kg myślę ze teraz dobija do 2 kg )
Ja zawsze miałam do czynienia z kotami ważącymi około 5 kg minimum
A tu teraz taki osesek |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 17 Lis, 2013 01:53
|
|
|
Ja lubię mieć posterylkowe w kaftanikach, bo to ogranicza ich skłonność do skoków i dzikich galopad Poza tym najtrudniejsza jest tylko pierwsza doba, kiedy nie możesz pozwolić kotu, by po narkozie zrobił sobie krzywdę. Niegłupie jest zamknięcie kota w klatce na ten czas. Do pojawienia się pierwszej kupy i pierwszych siuśków. Potem już z górki Nic strasznego Pewnie będzie miała kołnierz - żaden kot tego nie lubi |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
filo
Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 3722 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 17 Lis, 2013 11:32
|
|
|
Poszukaj kołnierza w tym rozmiarze, bo może być problem. Normalny rozmiar zdejmie sobie jedną łapą
Poza tym to nic strasznego. Przygotowujesz się ostatnie kilkanaście godzin przez zabiegiem głodząc kota |
|
|
|
|
|