Przesunięty przez: brynia Sob 14 Gru, 2013 19:26 |
Wojtuś (teraz Feliks) i Piegus |
Autor |
Wiadomość |
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 31 Sie, 2014 16:04
|
|
|
Po kilku dniach mogę powiedzieć że Piegus to kocur spokojny, ceniący sobie pełną miskę ( jeśli nie jest pełna potrafi wyrazić to dobitnym miaułkiem )
Z innymi kotami się żyje zgodnie aczkolwiek na razie żadnych przyjaźni nie zaobserowałam
Kocha za to człowieka, dotyk reki z automatu włącza mruczenie kota
I piękny jest
Cudny wręcz
|
_________________
|
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 03 Wrz, 2014 22:43
|
|
|
tak oto wygląda kotek który zasmakował wolności i swobody
zamknięcie w czterech ścianach służy mu jak widać |
_________________
|
|
|
|
|
Essi
Dołączyła: 19 Maj 2014 Posty: 810 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 03 Wrz, 2014 22:49
|
|
|
Świetny jest z tym swoim ogonem Jak z innej parafii |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 03 Wrz, 2014 23:16
|
|
|
marinella napisał/a: | tak oto wygląda kotek który zasmakował wolności i swobody
zamknięcie w czterech ścianach służy mu jak widać |
Na pewno jak się tak wyleguje na domowych pieleszach, to usycha z tęsknoty za krzaczorami i zimnym betonem |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 00:10
|
|
|
Nadira napisał/a: | marinella napisał/a: | tak oto wygląda kotek który zasmakował wolności i swobody
zamknięcie w czterech ścianach służy mu jak widać |
Na pewno jak się tak wyleguje na domowych pieleszach, to usycha z tęsknoty za krzaczorami i zimnym betonem |
O tak! zwłaszcza za betonem |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 08:27
|
|
|
marinella napisał/a: | Obrazek
tak oto wygląda kotek który zasmakował wolności i swobody
zamknięcie w czterech ścianach służy mu jak widać |
o tak obraz nędzy i rozpaczy, wolności moja gdzie jesteś, krzaczory, beton i głód |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 08:30
|
|
|
w którymś momencie udał się do kuchni na żer a Gaba zabrała sobie kołdrę, wrócił i widać było że mu nie pasuje mocno brak mięciutkiego podkładu |
_________________
|
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 09:28
|
|
|
To jest właśnie ciekawe, że koty od małego wychowane w domu, rzeczywiście są ciekawe tego, co dzieje się na zewnątrz. Natomiast te, które już doświadczyły zimna i głodu, nawet nie chcą zbliżać się do drzwi wyjściowych... Np. w przypadku Oleńki karmicielka koniecznie chciała, żebyśmy szukali Jej domu wychodzącego, a Oleńce ani w głowie wychodzenie |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 09:35
|
|
|
kat napisał/a: | To jest właśnie ciekawe, że koty od małego wychowane w domu, rzeczywiście są ciekawe tego, co dzieje się na zewnątrz. Natomiast te, które już doświadczyły zimna i głodu, nawet nie chcą zbliżać się do drzwi wyjściowych... Np. w przypadku Oleńki karmicielka koniecznie chciała, żebyśmy szukali Jej domu wychodzącego, a Oleńce ani w głowie wychodzenie |
dokładnie, Della tez wybiera sobie do leżenia miejsca z kołderką, poduszka lub kocykiem |
|
|
|
|
Nadira
Szatan wcielony
Dołączyła: 05 Paź 2013 Posty: 3974 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 09:35
|
|
|
U moich rezydentów też tak jest: Kot, który jest w mieszkaniu od małego, bez przerwy próbuje myknąć przez drzwi na klatkę schodową, natomiast Malina, którą przygarnęliśmy ze schroniska, nawet niechętnie wygląda przez okno |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 04 Wrz, 2014 12:57
|
|
|
Mam dokładnie to samo z Rolkiem i Praksią - okolice drzwi jakos tak omijają... |
|
|
|
|
Olinka
Wiek: 47 Dołączyła: 09 Maj 2006 Posty: 801 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
blackbetty
Wiek: 40 Dołączyła: 14 Wrz 2011 Posty: 49 Skąd: wlkp
|
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2014 22:13
|
|
|
Felikson będzie miał kumpla do wyjadania z misek |
|
|
|
|
monka
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 2230 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 10 Wrz, 2014 00:31
|
|
|
Nadira napisał/a: | U moich rezydentów też tak jest: Kot, który jest w mieszkaniu od małego, bez przerwy próbuje myknąć przez drzwi na klatkę schodową, natomiast Malina, którą przygarnęliśmy ze schroniska, nawet niechętnie wygląda przez okno |
Potwierdzam, z moimi tak samo, tylko jeden, który nigdy nie doświadczył trudów życia na ulicy, ucieka nam z domu co jakiś czas, choć nigdy nie zapędza się dalej niż o klatkę schodową niżej |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 12 Wrz, 2014 18:32
|
|
|
Piegus czeka na przeprowadzkę w międzyczasie zajmując się jedzeniem zabawą i leżeniem na słonku
No szybciej nakładaj kobieto, głodny jestem
chillout
Piegus jest na razie kotem przypodłogowym, najwyższe legowisko to parapet |
_________________
|
|
|
|
|
|