Przesunięty przez: brynia Nie 16 Lut, 2014 19:43 |
Marlenka - ruda panienka |
Autor |
Wiadomość |
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 24 Lip, 2014 21:15
|
|
|
ja mam dokładnie tą samą siatkę i jestem zadowolona. jedyne to: 1/ kołki nie wiem jakie były bo siatka czekając przez zimę na instalację oddzieliła się od kołków, które nie pokazały się nigdy więcej są schowane "w słuszne miejsce" czyli już ich nigdy nie zobaczę 2/ mimo instrukcji w języku polskim nikt do niej nie zajrzał, więc czerwone sznureczki na narożnikach znaleźliśmy dopiero gdy wszyscy oprócz Luny zostali zawinięci w siatkę, a sznurek, który przeplataliśmy przez oczka, został przepleciony dokładnie po przekątnej ot, ledwo dwóch inżynierów przy montażu siatki było 3/ jeden z inżynierów czyt mój Monsz wpadł na genialny pomysł obstawił siatkę "tymczasowo" donicami wokół balkonu, żaby się trzymała. tymczasowo = od kwietnia bez zmian.... Luna jednak nie jest zainteresowana niczym innym jak siedzeniem na stoliku i oglądaniem wszystkiego ze stolika łącznie z tym że potrafi naprawdę bez zmiany pozycji siedzieć do pół godziny na tym stoliku oczywiście skutkuje to tym, że w tym roku jeszcze kawy na balkonie nie piłam bo nie mam jej gdzie postawić no i tak naprawdę wciąż ktoś jest w domu i ma na nią oko jak się balkoninguje. |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Sro 26 Lis, 2014 20:02
|
|
|
Broniła się Marlenka broniła - nawet Kasię pokąsała .... ale manicure odbębniony
odchodząc na swoje ulubione miejsce "głośno pyskowała " |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 26 Lis, 2014 20:33
|
|
|
no jak mogliście |
_________________
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 27 Lis, 2014 04:17
|
|
|
marinella napisał/a: | no jak mogliście | Hubę też sponiewierali |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Pią 26 Gru, 2014 10:46
|
|
|
Dziwne ale w Wigilię futra coś knuły ... Takiego rozejmu nie było od dawna!
|
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Nie 22 Mar, 2015 15:21
|
|
|
Marlenka też postanowiła dać znać .
Prawda że pięknie wyglądam ?
Kot nadal niedotykalski . To on wyznacza czas i miejsce na myziaki.
Nie myślcie iż stroni od człowieków . Oj nie - bardzo kocha swoich ludzi . Najbardziej gdy jest głodna . Wtedy łasi się ,ociera czasem da się nawet pogłaskać . Ale gdy tylko do miseczki trafi coś smacznego Marlenka staje się śliska jak wąż i zawsze się wykęci .
Jest już z nami dobry rok ale nadal lekko wycofana .
Zmieniliśmy jej dietę . Upodobała sobie RC dla brytyjczyków, duże krokiety które zmuszają do gryzienia pomogły na "śmierdziucha z pyska". Zmiana jest na tyle pozytywna że wcześniej inne karny suche łykała w całości po poznaniu karmy dla brytków nie chce już innych .
Nadal walczymy z trądzikiem pod mordką .Bywa że trzeba umyć Marlence doopkę - tego akurat nie lubi jednak znosi tę czynność z godnością .
Bywały już pytania o Marlenkę i naszą gotowość do odsprzedania . Znawcy rasy mocno sie interesowali naszą pupilką ale tutaj zmian nie będzie . Nie oddamy !
Ciekawostka po zmianie karmy na krokiety dla brytków Marlenka "zgubiła puszystość" jednak wg standardów rasy wcale nie jest gruba. ( Pani wet zapewne będzie innego zdania
)
W zabawie nie lubi gdy inne koty jej przeszkadzają . Nagle sama z siebie w środku nocy zaczyna się bawić , gania wymyślone ofiary ,pozwala sobie czasem by człowiek mógł dołączyć .
We śnie bosko chrapie . Słychać ją w całym domu .Gdy zapadnie w głęboki sen daje się wytaśtać i wymyziać do woli .Śpiącą można nawet delikatnie przenieść na inne miejsce .
Wewnętrzny pies nadal gdzieś siedzi w środku Marlenki .
Podbiega do drzwi gdy ktoś idzie na klatce schodowej i głośno warczy by odstraszyć .
Inna ciekawostka -gdy stajemy przy oknie balkonowym Marlenka podbiega i staje na dwóch łapach jak pies opierając się przednimi łapkami o szybę . Zauważamy wiele zachowań które można by nazwać typowo "psimi" i to nas zastanawia czy w młodości nie wychowywała się z pieskami .
Przez gości którzy są u nas pierwszy raz czasem nazywana złym kotem budzacym postrach totalnie zmienia ich podejście gdy dotkną jej puchu . Wtedy każdy się zakochuje |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
kiniek
Wiek: 37 Dołączyła: 01 Sie 2007 Posty: 3501 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22 Mar, 2015 15:28
|
|
|
Marlenka z mordki przypomina mi naszą Puchatą a i niektóre zachowania ma podobne
Pusia nie lubi przytulania i wtedy się wykręca niczym śrubka w dodatku potrafi być bardzo elastyczna kiedy furmunator zbliża się do grzbietu i też warczy na hałasy (mimo, że nigdy w życiu człowieka nie uszkodziła)i też posądzana jest o domieszkę brytka.
Grubość po zmianie chrupek mogła zmaleć bo łykając w całości kot zjada więcej niż przy gryzieniu.
A tak ogólnie to piękna jest |
_________________ "Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!" |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22 Mar, 2015 18:41
|
|
|
KASIAIKRZYS napisał/a: | Dziwne ale w Wigilię futra coś knuły ... Takiego rozejmu nie było od dawna!
Obrazek | gdy patrzę na to zdjęcie ciągle się zastanawiam, kim jest to trzecie stworzenie widzę Hubę, widzę Marlenkę, ale to trzecie? |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Pon 23 Mar, 2015 09:55
|
|
|
Jak to kim jest ?
Największy wrzaskun w całej kamienicy .
Psota - nasz pierwszy futer.
Psota jest nadal na etapie "odsuń się " w relacjach z Hubą.
Robi sporo wrzasku gdy Huba zbytnio się zbliży a bywają i rękoczyny .
Nawet gdy Huba chce się bawić zawsze jest to traktowane jako agresja .
Jednak koty dzielą się przestrzenią i funkcjonują normalnie poza pojedyńczymi incydentami . Jak to w życiu
Było z nią trochę problemów z wymiotowaniem - pasta pomogła .
Psota ma nietypowego przyjaciela -odkurzacz. Poddaje się nawet"odsysaniu tłuszczyku" chodzącym odkurzaczem . Zdarzało się że wskakiwała na odkurzacz i ciągałem ją w trakcie sprzątnia domu.
Marlenka nie kocha mechanicznego kolegi i ucieka gdy tylko go zobaczy za to z Psotą bawi się w berka .Raz jedna raz druga dostaje po tyłku |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Czw 30 Kwi, 2015 22:30
|
|
|
Rok zleciał szybko. Marlenka nadal jest mało tuliśna no chyba że chce jeść to tak się ociera że mało człowieka nie przewróci .
Futer pokazuje coraz częsciej swoją naturę . Bawi się jak szalona , uwielbia wędrować wkoło stojącej na dywanie pufy przeciagając się pazurami .
Gdy nikt nie patrzy nagle zaczyna bawić się zabawkami , papierkiem itd..
Jest przy tym tak mega zabawna że podglądaniem psujemy jej zabawę
Wieczorem ucieka do drugiego pokoju i nawołuje ...
Czeka czy człowieki przyjdą po nią, jeśli nikt się nie pojawia podchodzi troche bliżej i woła jednak już ciszej
Ma swój ulubiony fotel i tam sypia dobrowolnie albo gdy ją przyniesiemy z drugiego pokoju .
Często gdy zaśnie na pleckach zaczyna chrapać .
Niby nic ale zabawne jest w tym to że gdy ściszymy telepudło kot też milknie.
Zrobimy głośniej i Marlenka ponownie chrapie a bywa w nocy że odnosimy wrażenie iż śpi z nami kawał drwala .
Od czasu przejścia na karmę dla brytków stała się ona wyłączną karmą Marlenki .
Plus taki że kot nareszcie gryzie - przy tym czyści zęby .
Waga naszego maleństwa sięgneła 6700 gram a jednak kotek dostał pozytywną ocenę u veta . Takie prawdziwe słoneczko pełne energii |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015 17:40
|
|
|
Czy ktoś wie co oznacza oblizywanie przez kota różnych przedmiotów .
Marlenka rozpoczęła od lizania taśm klejących na paczkach pocztowych ( tylko strona klejąca) , baniaków z winem, szklanek ...teraz potrafi wylizać szklankę nawet po alko ...
Ma wody pod dostatkiem |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015 19:54
|
|
|
Moja Perła w amoku wylizuje naprasowywane napisy na koszulkach
Moze brakuje Marlence jakis witamin- czym karmisz? |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
Olinka
Wiek: 47 Dołączyła: 09 Maj 2006 Posty: 801 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015 14:35
|
|
|
moja mariola też lubi taśmy i folię
często też liże ściany |
_________________
|
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015 14:37
|
|
|
u mni większy hardcore
Bocisław liże wszystko czegokolwiek dotknął domestos |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
|