Przesunięty przez: brynia Sob 01 Paź, 2016 08:41 |
Drucik |
Autor |
Wiadomość |
Katarzyna
Katarzyna
Wiek: 57 Dołączyła: 28 Kwi 2010 Posty: 1903 Skąd: Internet
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 09:27
|
|
|
Rewelacja!
Najlepszego Druciku!
A zdjęcie nr 2 - wymiata! |
|
|
|
|
MandM
Dołączyła: 25 Lip 2013 Posty: 401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 09:58
|
|
|
Super wiadomości |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 10:34
|
|
|
Bardzo się cieszę |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 13:11
|
|
|
Powodzenia Druciku! :-) |
|
|
|
|
Asia_B
Wiek: 52 Dołączyła: 02 Sty 2013 Posty: 2924 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 14:38
|
|
|
Kachna dzielna bądź! Nie rycz Mała
Cieszę się, że miałam zaszczyt poznania osobiście Drucisłała, nawet dotknąć miałam zaszczyt
Piękna kota z Niego jest |
_________________ Do zobaczenia Aniele
|
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 18:59
|
|
|
Super .. To teraz tylko patrzeć jak się właduje do łóżka bo przytulak straszny jest |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
hanna
Sara & Momoko & Bacuś
Wiek: 61 Dołączyła: 11 Paź 2013 Posty: 860 Skąd: Poznań,Kiekrz
|
Wysłany: Sro 25 Cze, 2014 21:39
|
|
|
|
_________________ Sara
|
|
|
|
|
tarapotek
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Cze 2014 Posty: 17 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 15:24
|
|
|
Wieści z królestwa Drucisława Wielkiego Pierwszego!
Za namową opiekunki Drucika z dt postanowiłam kontynuować na forum wątek Kotucha. Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które od czasu do czasu będę tu zaglądać
Minął pierwszy tydzień pobytu Drucika w nowm domku. Byliśmy mocno zestresowani pierwszego dnia - zupełnie niepotrzebnie! Drucisław po wyjściu z transportera, obszedł wszystkie kąty, przez cały czas mrucząc tak głośno, jakby w brzuszku miał ukryte głośniczki, i ocierając się o przedmioty oraz dwunożnych mieszkańców nowego królestwa zapoznał się z nowym otoczeniem. Skosztował swej ulubionej karmy oraz zadziwił wszystkich zebranych zachowaniem w kuwecie - na widok tarzającego się Kotucha w świeżym (na szczęście!) żwirku, wszyscy zgodnie jak jeden mąż, zaprezentowali mega wybałuszki (podobna sytuacja miała miejsce dnia następnego i ... na tym koniec - na szczęście! )
Pierwsza noc minęła spokojnie, choć dla mnie bezsennie... i nie chodzi tu o pochrapywania Drucisława (pochrapywania - ), tylko o galop myśli w mojej głowie:
- czy Kotuch nie spadnie?
- czy Kotuchowi nie jest zimno?
- czy jest mu wygodnie?
- czy ma wystarczającą ilość jedzonka i H2O?
- czy Kotuch oddycha (czasem ma takie zawieszki, że zachowuje się cichutko jak mysz pod miotłą ; myślę, że to kwestia ułożenia ciałka)
Od drugiego dnia Drucisław ma do dyspozycji wszystkie zakamarki w swym nowym domku. Bezbłędnie zapamiętał, że kuweta znajduje się na parterze, a jedzonko podają na pięterku… Dotychczasowa jedyna "płeć brzydka", mieszkająca w domku, ustąpiła - walkowerem! - swoje ulubione miejsce na kanapie – teraz ogląda mundial na siedząco, gdyż większą cześć kanapy zajmuje śpiący Kotuch (kto zna Drucika ten wie, że śpiąc potrafi duuuuuuuuuużo miejsca zająć - dużo wzdłuż …) Kanaping opanował do perfekcji!
W pierwszych dniach okazywał niepokój miauczeniem, gdy tylko tracił z oczu pozostałych mieszkańców. Słysząc jego zawodzenie, rzucaliśmy się na ratunek i uspokajająco przemawialiśmy i drapaliśmy za uszkiem. Teraz jakby już wiedział, że nikt z domowników nie zamierza go zostawić i miauczenia zdarzają się sporadycznie.
Największy z niego gaduła rankiem – gdy budzik zadzwoni zaczyna swój koci koncert mruczanda, strzelając baranki i wciskając swój mokry nosek w nosek, uszy i oczy opiekunki – a ona jest w siódmym niebie!!!
Wczoraj byliśmy na kontroli ortopedycznej – obyło się bez rtg , po którym to ostatnio Drucikowi bardziej doskwierał ból. Wet powiedział, że wszystko jest ok, złamana nóżka zaczęła nabierać masy mięśniowej … - kolejna kontrola na przełomie września i października. Chciałam dodać, że doktor Starczewski, u którego kontrola się odbyła, przeprowadził ją w ramach prezentu z okazji adopcji Drucika – raz jeszcze baaaaaaaaardzo serdecznie dziękujemy … Drucik zachował się po męsku - nie było nawet jednego miauknięcia podczas obmacywania chorej nóżki! Bohater!!!
Za dwa tygodnie kontrolne badanie krwi, by zobaczyć jak się miewa trzustka; mam nadzieje, że parametry będą lepsze niż ostatnio – trzymajcie kciuki!
Postaram się zamieścić zdjęcia Drucisława Wielkiego Pierwszego z jego nowego królestwa, ale najpierw muszę rozszyfrować jak to się tutaj robi...
Pozdrawiamy! |
_________________ "-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę - Co wtedy?
- Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..." |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 15:29
|
|
|
Super wieści!!! mnóstwo kciuków i pociechy z kotka dla Was i dla Drucika, że ma tak kochających człowieków! |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17286 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 15:38
|
|
|
Ja będę zaglądać na pewno aż się załzawiłam |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
tarapotek
Wiek: 44 Dołączyła: 29 Cze 2014 Posty: 17 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 15:43
|
|
|
Morri napisał/a: | Ja będę zaglądać na pewno aż się załzawiłam |
Dziękuję za obietnicę! I jeszcze: za zaufanie - w szczególności za nie |
_________________ "-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając misiową łapkę - Co wtedy?
- Nic wielkiego - zapewnił go Puchatek - posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika..." |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17286 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 15:46
|
|
|
tarapotek napisał/a: | Morri napisał/a: | Ja będę zaglądać na pewno aż się załzawiłam |
Dziękuję za obietnicę! I jeszcze: za zaufanie - w szczególności za nie | |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 15:49
|
|
|
super wieści |
_________________
|
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 18:55
|
|
|
ściskacze! i giga łał:)))))) |
|
|
|
|
KASIAIKRZYS
Dołączyła: 22 Lut 2014 Posty: 259 Skąd: Poznań Stare Miasto
|
Wysłany: Wto 01 Lip, 2014 20:54
|
|
|
Super prosimy o więcej wieści |
_________________ Pozdrawiamy Kasia i Krzyś |
|
|
|
|
|