Fundacja 'Koci Pazur'

[marinella]

Dostaliśmy zgłoszenie mailowe o chorych kociętach, przyjechały cztery szczurki, maleńkie ale oczy pełne ropy







całe szczęście szybko udało się zwalczyć infekcje i możemy przedstawić maluchy które rosną jak na drożdżach i z małych syczących na człowieka szczurków stały się piszczącymi i mruczącymi kulkami


Cyrkonia jest srebrną kotką, największą i na razie najbardziej rozrabiającą. Wszędzie jej pełno, niczego się nie boi, no i jak samo widzicie jest piękna i urocza





Szafirek jest jedynym kocurkiem, srebrny mały okruszek, bardzo lubi głaskanie. Niestety najgorzej z całej czwórki leczą mu się oczy, jeszcze czeka nas kilka dni zakarapiania ale i tak chłopak jest do schrupania




Perełka razem z Cyrkonią jest większa gabarytowo od Szafirka i Muszelki, wesoła, skoczna i zarłoczna Ma piękne oczy



i na koniec malusia Muszelka, najdrobniejsza pchełka, kochana śliczna i wesoła jak reszta kociaków.



i jeszcze cała brygada


Więcej zdjęć tutaj https://picasaweb.google.com/110103969880165520044/DzieciakiZBogucina

[kikin]

Śliczne dzieciaki

[Asia_B]

o świecie! jakie cuda!

[Katarzyna]

Słodziaki!

[kat]

Trzymam kciuki, żeby szybciutko udało się wyleczyć oczka!
I za dobre domki!

[smellxoxo]

Chcę małę kociałkęęęę<3

[marinella]

[misiosoft]

kolejne cudeńka

[sabatek]

I dzień i noc z DT na Ogrodowej Szafirka i Muszelki: z kociej perspektywy minął na zabawie, jedzeniu, szuraniu miseczkami, figlowaniu po szafkach oraz oczywiście na straszeniu dwóch dorosłych kociczek rezydentek, które tylko lekko ofukały dwa malutkie bąbelki i są strasznie obrażone. Malutkie nic sobie oczywiście nie robia z tego fukania i chętnie by się pobawiły z dużymi pannami. Maluszki i rezydentki czekają na rozwój sytuacji

[Morri]

Z czasem Wasze panny się przyzwyczają Moje też na początku nie były zachwycone nowymi lokatorami, jednak z czasem przyzwyczaiły się, że co jakiś czas pojawia się nowy kot Teraz doskonale sprawdzają się w roli kocich wolontariuszy

[sabatek]

Kolejne dni pobytku bąbelków na Ogrodowej malują się w kocich kolorowych barwach. Maluszki zamiast pomiałkiwać to ćwierkają jak ptaszki. Jedząc słychać, że jeszcze nie zanikł im odruch ssania i wsuwanie mokrego jedzonka brzmi jak koncert ciamkania i siorbania : ) Moje rezydentki nadal syczą ale coraz bardziej są zainteresowane tym co łazikuje po ich terenie. Szafirek jak przystało na kocurka jest miziasty i odważny przybiega do człowieka natomiast muszelka to skryta panna, która lubi się bawić sama ale także nie stroni od gonitwy za bratem tudzież od baraszkowania po półce na buty lub ich dewastowaniu permamentym, co oczywiście mi nie przeszkadza. Bąbelki pozdrawiają!

[smellxoxo]

Perełka i Cyrkonia od tygodnia u mnie. Na razie dały się poznać jako pełne życia, miziaste pluszaki Szczególnie Perełka jest bardzo proludzka, za każdym razem, gdy postanawia zasnąć, musi się to dziać na kolanach jednego z domowników Cyrkonia jest bardziej ruchliwa i ciekawska, wszędzie jej pełno, zaczepia też wciąż Pucisława (ku jego zadowoleniu) ;D Oba kociaki mają śliczne, okrągłe brzuszki, które przypominają mięciusie, wypchane piłeczki o milusiej fakturze Puciak systematycznie wczuwa się w matczyną rolę i uczy maluszki higieny, więc przez większość czasu pełzają mokre
Ogółem mega kochane kociaki

[smellxoxo]

filmik z Cyrkonią i Pućkiem :
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be


I foto -
Perełka:
Cyrkonia:

[sabatek]

Kilka zdjęć Muszelki i Szafirka
- Szafirek

- Muszelka

Pierwsze spotkanie z kartonem


edit brynia: podmieniłam linki zdjęć

[sabatek]

Kolejne dni maluchów to ciągle swawole i podgryzanie wszystkiego co sie rusza i nie rusza! W tym siebie oczywiscie! Rezydentki moje się z nimi oswajają a maluchy już wchodzą i buszują po pokoju: ) upodobały sobie duży drapak i budkę, w której śpią. Jedzą za trzech!