Przesunięty przez: brynia Sro 23 Lip, 2014 08:17 |
Tesa |
Autor |
Wiadomość |
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 17:41
|
|
|
Cześć nasza kochana Tesia ostatnio miała robione badania kontrolne krwi i niestety wyszły kiepskie. Lekarka zaleciła,żeby zrobić jej testy FIV/FELV i niestety wyszło, że ma FIV Bardzo proszę o wskazówki jak mamy postępować, bo mamy dwa inne koty jeszcze. One nie biją się, ani nie okazują sobie czułości raczej żyją obok siebie. Czy mogą jeść wspólnie z miski i korzystać z wspólnych kuwet?
Pozostałe dwie kotki też miały robione badania i ich wyniki wyszły dobre. Wszystkie trzy sa niewychodzące i zastanawiamy się w jaki sposób mogła się tym zarazić. Czy jest możliwe, że jak była malutka i miała robiony test to wyszedł fałszywie ujemny? Ona miała poprzednie badania krwi robione 2 lata temu przed usuwaniem zębów i były w normie.
Poza tym ona żyje sobie spokojnie, je, bawi się, przytula, nie widać, żeby coś jej dolegało. |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 17:42
|
|
|
Cześć nasza kochana Tesia ostatnio miała robione badania kontrolne krwi i niestety wyszły kiepskie. Lekarka zaleciła,żeby zrobić jej testy FIV/FELV i niestety wyszło, że ma FIV Bardzo proszę o wskazówki jak mamy postępować, bo mamy dwa inne koty jeszcze. One nie biją się, ani nie okazują sobie czułości raczej żyją obok siebie. Czy mogą jeść wspólnie z miski i korzystać z wspólnych kuwet?
Pozostałe dwie kotki też miały robione badania i ich wyniki wyszły dobre. Wszystkie trzy sa niewychodzące i zastanawiamy się w jaki sposób mogła się tym zarazić. Czy jest możliwe, że jak była malutka i miała robiony test to wyszedł fałszywie ujemny? Ona miała poprzednie badania krwi robione 2 lata temu przed usuwaniem zębów i były w normie.
Poza tym ona żyje sobie spokojnie, je, bawi się, przytula, nie widać, żeby coś jej dolegało. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 17:58
|
|
|
Zosiu, przede wszystkim test trzeba powtórzyć KONIECZNIE po 6 tygodniach - bo teraz może być wynik zafałszowany... A w jakim wieku kotka miała robione testy? Niestety jest możliwość uzyskania niemiarodajnych wyników, też jeśli badanie robiono zbyt krótko po ewentualnym zarażeniu:( No i nie martw się - wspólne miski, kontakty nie powodują przekazania wirusa - jedynie pogryzienie lub kopulacja... No i FIV to nie wyrok śmierci - tylko wspomóżcie system odpornościowy! Bo rozumiem, że niski poziom leukocytów zaniepokoił lekarza? |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 18:02
|
|
|
Witaj Zosiu,
Ryzyko zarażenia w Twoim stadzie jest minimalne. Aby doszło do zarażenia musi dojść do krwawej bójki z drapaniem i gryzieniem (u kotów najwięcej wirusa jest w ślinie) lub kopulacji.
Wirus poza kotem żyje parę chwil, więc ryzyko zakażenia poprzez korzystanie z misek czy kuwet jest bliskie zeru, choć oczywiście należy pamiętać o zasadach higieny, wyparzaniu misek itp.
Testy fałszywie ujemne zdażają się niestety, może była za mała lub za krótki był czas pomiędzy złapaniem a wykonaniem testu.
Niemniej, fivki zaopiekowane mogą życ równie długo i szczęśliwie, co koty ujemne treba tylko bardziej pipnować ich odpornosci i suplementować ją w miarę potrzeb.
Czy ten fiv wyszedł dodatni na jednym tescie paskowym? Wskazane byloby powtorzenie testu inną metodą po 6tyg od testu dodatniego. |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 18:17
|
|
|
Dzięki dziewczyny. Ja ją mam odkąd miała około dwa miesiące więc jakoś wtedy miała robione testy. Tak, miała bardzo niski poziom leukocytów. Miała też rozmaz krwi i też był zły wynik i niestety test potwierdził
Ok, na pewno powtórzymy testy. Tesia około 4 miesiące temu miała zmiany na skórze na karku i wetka podejrzewała alergie i dostawała Tesia sterydy na to, ostatecznie wyszło, że to bakteryjne i ustąpiło po antybiotykach. A wyczytałam teraz, że kotu FIV+ nie należy podawać sterydów, czy to mogło jakoś wpłynąć na aktywację wirusa? |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 19:36
|
|
|
Wiesz, jesli byla nosicielem, to byla nim od zawsze, tylko nie bylo o tym wiadomo. Leczenie czy to sterydem czy to antybolem na pewno nie pomoglo - oslabia. A przy fivku kazde oslabienie jest mocno niewskazane. Czy wet zalecil Ci suple odpornosciowe? Vetomune/genomune/immunodol np? |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 19:47
|
|
|
Nie jeszcze, jutro będziemy na ten temat rozmawiać, bo musi sobie odświerzyć wiedze na temat FIV |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Pon 29 Paź, 2018 21:39
|
|
|
O kurdełe zoff...
To może lepiej weta zmienić... |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Paź, 2018 11:19
|
|
|
Eva napisał/a: | O kurdełe zoff...
To może lepiej weta zmienić... |
popieram... |
|
|
|
|
Niebieska
Niebieska
Wiek: 34 Dołączyła: 13 Paź 2017 Posty: 7388 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Paź, 2018 11:22
|
|
|
zoff napisał/a: | Nie jeszcze, jutro będziemy na ten temat rozmawiać, bo musi sobie odświerzyć wiedze na temat FIV |
Jaką ten Wet ma specjalizacje? |
|
|
|
|
zoff
Dołączyła: 14 Cze 2013 Posty: 164 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Paź, 2018 15:19
|
|
|
Tak, wiem, już nie raz się na niej przejechałam, ale badania kontrolne to mogłam zrobić gdziekolwiek, a mam ją blisko 200m od domu
Z poważniejszymi rzeczami staram się jeździć z kotami pod wierze. |
|
|
|
|
Eva
Wiek: 39 Dołączyła: 23 Wrz 2014 Posty: 9091 Skąd: POZNAŃ
|
Wysłany: Wto 30 Paź, 2018 17:40
|
|
|
zoff napisał/a: | Tak, wiem, już nie raz się na niej przejechałam, ale badania kontrolne to mogłam zrobić gdziekolwiek, a mam ją blisko 200m od domu
Z poważniejszymi rzeczami staram się jeździć z kotami pod wierze. |
...no to chyba to jest ten moment...
Tylko do dr Glemy |
_________________ nie mogę, Kot na mnie leży. |
|
|
|
|
|