Przesunięty przez: brynia Czw 21 Maj, 2015 19:47 |
Siostry i bracia Ksero |
Autor |
Wiadomość |
moorland
Dołączyła: 08 Sty 2012 Posty: 2553 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 26 Wrz, 2014 22:46
|
|
|
jak to przepadł? Teraz? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
moorland
Dołączyła: 08 Sty 2012 Posty: 2553 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 26 Wrz, 2014 23:25
|
|
|
pan wywiózł do lasu? |
_________________
|
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 26 Wrz, 2014 23:30
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
AsiaS
AsiaS
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Cze 2014 Posty: 110 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 27 Wrz, 2014 11:04
|
|
|
marinella napisał/a: | pan wywiózł do lasu? |
jego bym wywiozła...w najciemniejszą otchłań by nie znalazł drogi powrotnej! |
_________________ AsiaS |
|
|
|
|
AsiaS
AsiaS
Wiek: 43 Dołączyła: 20 Cze 2014 Posty: 110 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 27 Wrz, 2014 11:11
|
|
|
moorland napisał/a: | dzisiaj burasia miała farta, bo byłam tak zdesperowana jak weszłam rano do pomieszczenia (mała darła się wniebogłosy, pewnie dlatego, że została sama), że już ją pakowałam w transporter do wypuszczenia, ale zobaczyłam, że ma odczyn zapalny w okolicach rany posterylkowej, więc uznałam, że jeszcze trochę posiedzi i jak jej zaczęłam przemywać rankę to się wtuliła mi w ramie i zaczęła mruczeć do diabła |
to po prostu znak... no i w obecnej sytuacji jeśli siostry "się rozeszły" po domach a reszta zniknęła (kur...) to chyba samej jej tam na pastwę losu nie wypuścimy? |
_________________ AsiaS |
|
|
|
|
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:18
|
|
|
a te dwie "nowe" co są po sterylizacji też są słodkie... |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:22
|
|
|
Lunix napisał/a: | a te dwie "nowe" co są po sterylizacji też są słodkie... |
zdjątko jedno malutkie plis
a jak burasia? |
|
|
|
|
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:25
|
|
|
dziś zrobię zdjęcia
burasia bez zmian - nieufna i uciekająca, ale złapana grzecznie się mizia.. chociaż u mnie nie mruczała jeszcze
za to jedna z dwóch nowych kserówek zachowuje się tak jak pozostałe tj. mruczy na odległość, na sam widok |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 09:35
|
|
|
Lunix napisał/a: | dziś zrobię zdjęcia
burasia bez zmian - nieufna i uciekająca, ale złapana grzecznie się mizia.. chociaż u mnie nie mruczała jeszcze
za to jedna z dwóch nowych kserówek zachowuje się tak jak pozostałe tj. mruczy na odległość, na sam widok |
a burasia sama siedzi, czy z tymi kolejnymi kseróweczkami? zastanawiam się, że skoro wzięta na ręce nie jest agresywna, to może ona tak źle na zamknięcie reaguje i w domu jakoś by się otworzyła z siostrą u boku?
mogłabym taki dwupak przyjąć, jeżeli uznacie, że to dobry pomysł |
|
|
|
|
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 10:45
|
|
|
kikin - w kwesti przyjęć na DT to zapraszamy do wątku organizacyjnego
a burasia siedzi z nowymi kserówkami. razem we 3 śpią, chociaż jedna z nowych się chowa za koszyczkiem do spania |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
moorland
Dołączyła: 08 Sty 2012 Posty: 2553 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 11:19
|
|
|
jak ja przychodzę to jest trochę inaczej, ta jedna jest zupełnie jak Dakota, ta druga nowa cały czas mruczy, ale nie za bardzo lubi jak ją głaszczę bo wtedy się kuli tak jakby się ręki bała, jak biorę rękę to znowu zaczyna mruczeć. szara jest wszędobylska i strasznie ciekawska, w klatce mruczy i podchodzi się ocierać o rękę, natomiast jak ją puszczę z klatki to ją pół godziny zaganiam potem, ona się boi jak ja stoję, woli mieć człowieka kucającego. |
_________________ http://www.smog.pl/wideo/...dopcje_swietne/ |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 11:26
|
|
|
moorland napisał/a: | jak ja przychodzę to jest trochę inaczej, ta jedna jest zupełnie jak Dakota, ta druga nowa cały czas mruczy, ale nie za bardzo lubi jak ją głaszczę bo wtedy się kuli tak jakby się ręki bała, jak biorę rękę to znowu zaczyna mruczeć. szara jest wszędobylska i strasznie ciekawska, w klatce mruczy i podchodzi się ocierać o rękę, natomiast jak ją puszczę z klatki to ją pół godziny zaganiam potem, ona się boi jak ja stoję, woli mieć człowieka kucającego. |
a widzisz, coś w tym musi być, bo Dakota też nie lubi jak podchodzę do niej taka wielka, co prawda nie ucieka, ale kuli się nieco, czego nie robi jak się schylę do niej
coś chyba z tymi wielkimi ludźmi nie mają najlepszych skojarzeń |
|
|
|
|
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 29 Wrz, 2014 22:30
|
|
|
Jak ktoś myśli że łatwo tym pannom zrobić zdjęcie to zapraszam burasia lata jak opętana, bawi się owszem, ale na dzwięk moich kroków dematerializuje sie ale jak się ją dorwkie to rzeczywiście daje koncert mruczenia kserówka mniejsza siedzi w kącie, wyciągnęłam ją tylko na papu, zjadła i wlazła do klatki zpowrotem kserówka większa ociera się o wszystko co się rusza i nierusza i weź w takich warunkach czyść kotom kuwetę
I teraz coś za co pewnie dostanę patyk - kserówka większa wlazła do klatki kserówki matki , przywitała się i ... zrobiła siku
Zrobiłam jakieś podróbki zdjęć więc może dziewczyny coś wrzucą na picasse |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
|