Przesunięty przez: brynia Pią 12 Gru, 2014 21:06 |
Aurelia |
Autor |
Wiadomość |
paula_kropcia
Dołączyła: 27 Mar 2013 Posty: 1322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 30 Paź, 2014 22:43
|
|
|
kotekmamrotek napisał/a: | kochana koteczka:))))
a zdrowotnie wszystko oko? |
oko, leczymy świerzba |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 30 Paź, 2014 22:56
|
|
|
no to witka w klubie - zaraz bierzemy w obroty Szamotki; ale obrzydlistwo - widziałam pod mikroskopem - i od wczoraj mam koszmary senne
Małe mają taką hodowlę, jakby ktoś obornikiem świerzbowym podsypał im uszka |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
|
|
|
|
Lunix
The Pasiuczers
Dołączyła: 26 Lis 2012 Posty: 879 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 07:24
|
|
|
Morri napisał/a: | http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg
|
słodziaki |
_________________ if you want the best seat in the house... move the cat. |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 07:39
|
|
|
Lunix napisał/a: | Morri napisał/a: | http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg
|
słodziaki |
fuj, zabić świerzba na śmierć |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 08:20
|
|
|
No co Wy, takie ładne żyjątko |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4701 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 09:22
|
|
|
Lunix napisał/a: | Morri napisał/a: | http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg
|
słodziaki |
i jak ślicznie umaszczone |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 14:58
|
|
|
misiosoft napisał/a: | Lunix napisał/a: | Morri napisał/a: | http://www.zdrowyfutrzak....ierzbowiec1.jpg
|
słodziaki |
i jak ślicznie umaszczone |
mnie jednak to te śliczne łapki zachwyciły |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
paula_kropcia
Dołączyła: 27 Mar 2013 Posty: 1322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 15:10
|
|
|
to teraz proszę się trochę pozachwycać Aurelią, a nie świerzbem
edit: Mała i kropka zaczynają razem biegać po domu.... oczywiście kończy się to sykiem Kropki bo ona nie rozumie w ogóle kocich zabaw najzabawniej jest jak siedzą razem przy misce z wodą.... kropka pije tylko ze swojej łapki więc jak podnosi łapkę to melka jej zaraz delikatnie wali w ucho bo myśli pewnie że to na nią ta łapa podniesiona
edit2: jaka jest ulubiona pora Aurelii na zabawy gruchającą piłeczką pod naszym łóżkiem? |
|
|
|
|
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 15:14
|
|
|
stawiam że między 1 a 4 w nocy |
_________________
|
|
|
|
|
monka
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 2230 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 16:55
|
|
|
paula_kropcia napisał/a: |
edit2: jaka jest ulubiona pora Aurelii na zabawy gruchającą piłeczką pod naszym łóżkiem? |
haha dlatego ja zrezygnowałam z takich zabawek, wszystkie schowane w mojej szufladzie |
|
|
|
|
misiosoft
The Pasiuczers
Dołączyła: 24 Lut 2013 Posty: 4701 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 17:51
|
|
|
paula_kropcia napisał/a: |
edit2: jaka jest ulubiona pora Aurelii na zabawy gruchającą piłeczką pod naszym łóżkiem? |
pewnie koło 3, może 3.30 |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 18:01
|
|
|
obstawiam 4-5 kiedy się najlepiej śpi:) |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
paula_kropcia
Dołączyła: 27 Mar 2013 Posty: 1322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 31 Paź, 2014 18:01
|
|
|
niestety nikt nie trafił.... najbardziej lubi się bawić o 5:13..... i może nie było by tragedii gdyby nie fakt, że Zocha budzi nas o 6:00 więc zanim uda mi się zlokalizować tą maludę i piłeczkę to już prawie 6 i oczywiście zamiast wstawać o 6 to wstajemy o 5....
schowałam wczoraj piłeczkę za kaloryfer to i tak znalazła spryciula... |
|
|
|
|
paula_kropcia
Dołączyła: 27 Mar 2013 Posty: 1322 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 03 Lis, 2014 18:14
|
|
|
Aurelia się najadła szaleju i biega po domu.... z Kropką. Nastąpiła tu już pełna komitywa, przynajmniej wtedy gdy można grandzić i bawić się w nocy pod naszym łóżkiem. Wije się ta mała jak piskorz i nawet jej złapać nie można, co by do porządku przywołać. Wczoraj ganiały się po pokoju i kuchni i co którąś przebieżkę słyszeliśmy ssyssyysysysysysys się Kropka oburzała, że ją maluda goni.
Lubi być głaskana, mruczy jak szalona, ale trzeba ją albo zawołać albo samemu wziąć na kolana, tak sama z siebie nie przychodzi. Co też ma dobre strony bo przynajmniej nie jest nachalna i upierdliwa. Myślę, że z biegiem czasu będzie co raz chętniej sama z siebie przychodziła |
|
|
|
|
|