Szarotka
Moderatorzy: Migotka, crestwood
- kotekmamrotek
- Posty: 13579
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
W trakcie oczekiwania na zdjęcia dobra informacja - Szarotka i Yoko zaczęły się razem bawić. Około piątej nad ranem obudził mnie tupot małych łapek, ganiających tam i z powrotem po całym mieszkaniu. Są takie chwile, kiedy przeklinam panele na podłogach
Poza tym Szarotka się ośmiela, już nie ucieka (tak szybko) na widok wyciągniętej ręki, aczkolwiek nie mogę jeszcze powiedzieć, że w tej kwestii zdobyłam jej zaufanie... ale pracujemy Wzięta na kolana mruczy jak traktor i wyraźnie na kolanach jest jej dobrze - co niestety jest źródłem spięć między nią, a pozostałymi paniami. Yoko i moja rezydentka, Malina, też lubią zajmować tę miejscówkę, a wczoraj nie obyło się bez łapoczynów No, ale to dopiero czwarty dzień
Poza tym Szarotka się ośmiela, już nie ucieka (tak szybko) na widok wyciągniętej ręki, aczkolwiek nie mogę jeszcze powiedzieć, że w tej kwestii zdobyłam jej zaufanie... ale pracujemy Wzięta na kolana mruczy jak traktor i wyraźnie na kolanach jest jej dobrze - co niestety jest źródłem spięć między nią, a pozostałymi paniami. Yoko i moja rezydentka, Malina, też lubią zajmować tę miejscówkę, a wczoraj nie obyło się bez łapoczynów No, ale to dopiero czwarty dzień
Puchata foczka ma się bardzo dobrze Byłyśmy wczoraj na wizycie kontrolnej i brzuszek jest zagojony przepięknie (aż się pan doktor dziwił, hehe). Za dwa tygodnie możemy się szczepić
Tymczasem piękna kulka zdobywa sobie serca wszystkich moich gości swoją przylepnością i słodkim noskiem. W dalszym ciągu trzeba się do niej zbliżać bez gwałtownych ruchów, bo jej pierwszą reakcją jest paniczna ucieczka, ale kiedy się jej da chwilę, to wyłazi z niej ogromny miziak. Głaskana, nie jest w stanie usiedzieć w miejscu, więc tańczy, podstawiając a to główkę, a to zadek, a to puchaty brzuszek
Tylko starsi rezydenci jakoś nie mogą się do niej przekonać, bo Yoko od razu zaczęła się z nią bawić i czasem nawet razem śpią
A teraz pora na nowe foty!!
Na początek lekko nieostra portretówka (z telefonu, a jakże ;P)
Słodkie oczka.
Przyczajona Szarotka...
I fota na tle ściany XD
Jakość taka se, ale z Szarotką jest problem, bo za szybko się porusza Jak na foczkę ma naprawdę niespożyte zapasy energii... I bardzo dużo gada. Bez przerwy gada
Tymczasem piękna kulka zdobywa sobie serca wszystkich moich gości swoją przylepnością i słodkim noskiem. W dalszym ciągu trzeba się do niej zbliżać bez gwałtownych ruchów, bo jej pierwszą reakcją jest paniczna ucieczka, ale kiedy się jej da chwilę, to wyłazi z niej ogromny miziak. Głaskana, nie jest w stanie usiedzieć w miejscu, więc tańczy, podstawiając a to główkę, a to zadek, a to puchaty brzuszek
Tylko starsi rezydenci jakoś nie mogą się do niej przekonać, bo Yoko od razu zaczęła się z nią bawić i czasem nawet razem śpią
A teraz pora na nowe foty!!
Na początek lekko nieostra portretówka (z telefonu, a jakże ;P)
Słodkie oczka.
Przyczajona Szarotka...
I fota na tle ściany XD
Jakość taka se, ale z Szarotką jest problem, bo za szybko się porusza Jak na foczkę ma naprawdę niespożyte zapasy energii... I bardzo dużo gada. Bez przerwy gada
- kotekmamrotek
- Posty: 13579
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń