Trollo

Nasi podopieczni, którzy odeszli...

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Trollo

Post autor: marinella »

Nie napiszemy na razie dużo
Trollo trafił do nas kilka dni temu, ale jego historię znamy od dawna. Jego dotychczasowi właściciele szukali bowiem najpierw pomocy w znalezieniu domu dla drugiego z ich kotów. Przyszła kolej i na rudzielca Kiedy w jego domu pojawiło się maleńkie dziecko, zainteresowanie kotem stopniało. Nie udźwignął ciężaru tej nagłej zmiany i zaczął posikiwać. Wiadomo, że chorował na zapalenie pęcherza. Możliwe też, że odreagowywał stres. Na całokształt złożyło się pewnie mnóstwo większych i mniejszych elementów.

Po kilku dniach pobytu u nas możemy powiedzieć, że Trollo czuje się raczej dobrze Wypuszczony z klatki chodzi z podniesionym ogonem, przyjaźnie reaguje na inne koty i wygląda na to, że czuje się dobrze... choć ma chwile kryzysu

Obrazek
Obrazek

Trollo na picasie :arrow: https://picasaweb.google.com/1101039698 ... 044/Trollo
i na youtube :arrow: https://www.youtube.com/playlist?list=P ... LgtpD23Wcv
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez marinella, łącznie zmieniany 4 razy.
Obrazek
Awatar użytkownika
marinella
Posty: 9176
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
Lokalizacja: Poznań

Post autor: marinella »

Trolek jest już u nas tyle czasu że możemy powiedzieć iż problemu w sikaniem w innych miejscach niż kuweta nie zaobserwowaliśmy... choć bierzemy pod uwagę że jeszcze się mogą zdarzyć

Troll czasem ma gorsze chwile i chowa się przed ludźmi ale coraz częściej humor mu dopisuje. :)

Jest kochany, uwielbia głaskanie, to kot który zdecydowanie potrzebuje człowieka

https://www.youtube.com/watch?v=kWMd0VC ... cv&index=4
Ostatnio zmieniony 30 gru 2014, 20:37 przez marinella, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Awatar użytkownika
monka
Posty: 2230
Rejestracja: 21 cze 2012, 23:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: monka »

Trollo na filmikach z dzisiaj:

TROLLUŚ

Super miziak :)

Urzekł mnie na tym zdjęciu dziś:
Obrazek

Ciężko mu zrobić porządne zdjęcia bo się wierci, ale dzisiaj kilka się udało:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jak robiłam z fleszem to zamykał oczy :) Ale lepiej widać piękny odcień rudego jego futra:)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
einfach
Posty: 2487
Rejestracja: 04 wrz 2013, 12:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: einfach »

oj tak, Trollo jest przepiękną esencją rudości! i nie można się opędzić od jego barankowania i przymilania się, cudo kot :love:
Awatar użytkownika
Caterina
Posty: 160
Rejestracja: 08 gru 2013, 12:08
Lokalizacja: POZNAŃ OKOLICE

Post autor: Caterina »

Trollo dziś przywitał nas radośnie w szpitaliku :) Mrucząc, domagał się pieszczot :) Kociak będzie dobrze czuł się w domu gdzie będa mieszkać zrównoważeni domownicy - zdecydowanie odpada typ rodziny włoskij. Z dobrych wieści śiuśki tylko w kuwecie :)
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

A co się dzieje z Trollkiem ?? :) Nadal w siedzibie ?
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17396
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Trollo przeprowadził się do dt tydzień temu.
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Małgosia
Posty: 47
Rejestracja: 26 paź 2014, 13:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Małgosia »

Za Trollem pierwszy tydzień w domu zastępczym.
Łatwo nie było - potężne kłopoty żołądkowe, codzienne wizyty u weterynarza, dużo stresu i brak apetytu.
Codzienne wizyty w gabinecie Trollcio znosił bardzo kiepsko, a przed wejściem do transportera zapierał się z krzykiem wszystkimi kończynami.

Na szczęście chyba najgorsze już za nami i Trollo zaczyna powoli dochodzić do siebie. Wrócił mu już trochę apetyt (choć na razie je tylko specjalistyczną mokrą karmę), jutro kończymy antybiotyk, w środę kolejna wizyta u weterynarza i czeka nas jeszcze kilka badań, no i poza tym niezmiennie prowadzona jest terapia spokojem, miłością i głaskaniem :)

No właśnie - głaskanie - to jest to, co Trollo wprost uwielbia. Nadstawia brzuszek, mruczy, wykręca się na wszystkie strony, przytula do człowieka i robi najcudowniejsze baranki świata.

Na nowe osoby, które pojawiają się w DT reaguje początkowo z lękiem, ale jeśli da mu się trochę czasu, to daje się przekonać do bliższego kontaktu :)

Zdjęcia jutro ;)
Awatar użytkownika
Małgosia
Posty: 47
Rejestracja: 26 paź 2014, 13:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Małgosia »

Obiecane zdjęcia Trollka
Obrazek Obrazek Obrazek

odpoczynek w samotności
Obrazek

odpoczynek z człowiekiem
Obrazek

nie tylko odpoczynkiem kot żyje - jest też ciężka praca z człowiekiem
Obrazek

ale generalnie pełen chillout :)
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 9091
Rejestracja: 23 wrz 2014, 22:30
Lokalizacja: POZNAŃ

Post autor: Eva »

na drugiej fotce jaki gapiszon :love: :love:
nie mogę, Kot na mnie leży.
Awatar użytkownika
Małgosia
Posty: 47
Rejestracja: 26 paź 2014, 13:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Małgosia »

Niestety, w badaniach Trollka wyszły pasożyty :(
Dodatkowo po odstawieniu antybiotyku pojawił się niestety znów totalny brak apetytu (co może być też związane z pasożytami). Częściowo być może to także kwestia jego upodobań smakowych, na razie jesteśmy na etapie degustacji różnych karm (póki co ok. 10 różnym gatunkom już powiedział zdecydowane "nie"), ale zaczął się troszkę kusić na Rossmannowe saszetki, więc jest szansa, że znajdzie się coś dla niego. Miejmy nadzieję, że uda się szybko sytuację ustabilizować, żeby kiciak mógł zacząć wreszcie normalnie funkcjonować.

Dodatkowo lekarza zaniepokoiła diagnoza, którą miał postawioną kilka lat temu, a która wskazywała, że może mieć chłoniaka. Póki co nie ma co panikować, ale trzeba Trollowi sprawdzać węzły chłonne i mieć ten element pod kontrolą.

Poza tym Trollo jest bardzo wrażliwym kociakiem i potrzebny mu naprawdę spokojny dom.
Jego przyszli opiekunowie będą musieli liczyć się z tym, że w przypadku silnego stresu mogą i prawdopodobnie będą się pojawić chwilowe problemy z pęcherzem (Trollo cierpi na idiopatyczne zapalenie pęcherza, które jest aktywowane przez silny stres) czy wymiotami, ale przy zapewnieniu mu maksymalnego komfortu można to ryzyko zminimalizować. W domu tymczasowym tylko dwa razy zdarzyło mu się zrobić siusiu poza kuwetą, ale to po naprawdę bardzo dla niego ciężkich przeżyciach u weterynarza. Poza tym wzorcowo korzysta z kuwety (ostatnio zakochał się w żwirku silikonowym, przez pierwszą godzinę przeżywał taki zachwyt, że właził do kuwety dosłownie co 10 minut).

Poza tym Pan Doktor zalecił Trollkowi obróżkę feromonową, na którą teraz z niecierpliwością czekamy :)

Za akceptację drobnych niedogodności związanych z jego zdrowiem, Trollo na pewno odpłaci swoim opiekunom po wielokroć.
Jest po prostu przecudownym kociakiem. Przy jego barankach chowają się poznańskie koziołki. Potrafi tym rozbroić każdego. Po prostu nie da się w nim nie zakochać :)
Co ciekawe to kot, który niechętnie siada na kolanach, natomiast uwielbia kłaść się obok człowieka, przytulić, wtedy pozostaje już tylko głaskać go bez opamiętania, w zamian za co daje koncert mruczenia i pokaz wykręcania się z prezentacją ślicznego rudego brzucha. Nic tylko podziwiać :)

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Małgosia
Posty: 47
Rejestracja: 26 paź 2014, 13:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Małgosia »

Trollo po ciężkiej próbie - tygodniowej nieobecności opiekunki. Tęsknił bardzo, ale dzielnie poradził sobie z obecnością zastępczego opiekuna, który codziennie odwiedzał go i karmił. Już drugiego dnia pozwolił mu się głaskać :)
Po powrocie opiekunki nie odstępował jej na krok i nieustannie domagał się nadrobienia zaległości.

Bardzo dobrze reaguje na mężczyzn. Początkowo było podejrzenie, że męskie towarzystwo nie jest jego ulubionym, jednak ta teoria na szczęście bardzo szybko legła w gruzach.

Zakończylismy odrobaczanie i za 2 tygodnie czekają nas kolejne badania, które pokażą czy już wszystko dobrze. Póki co apetyt Trolkowi nadal nie dopisuje, ale być może to wciąż kwestia powrotu organizmu do równowagi po odrobaczaniu.

Poza tym to nadal niekwestionowany mistrz przytulania i barankowania :)
Awatar użytkownika
Małgosia
Posty: 47
Rejestracja: 26 paź 2014, 13:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Małgosia »

Wypatruję swojego człowieka...

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Morri
Posty: 17396
Rejestracja: 24 maja 2010, 21:29
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Morri »

Jest obłędnie piękny :serce:
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Awatar użytkownika
Małgosia
Posty: 47
Rejestracja: 26 paź 2014, 13:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Małgosia »

Morri pisze:Jest obłędnie piękny :serce:
I jeszcze bardziej obłędnie kochany :serce:
ODPOWIEDZ