Przesunięty przez: brynia Sro 30 Gru, 2015 22:57 |
Pixi i Dixi |
Autor |
Wiadomość |
marinella
Wiek: 44 Dołączyła: 01 Sty 1970 Posty: 9176 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 18:24
|
|
|
Pixi figurą dąży do kształtu doskonałego czyli kuli
moja ulubienica |
_________________
|
|
|
|
|
monka
Wiek: 35 Dołączyła: 21 Cze 2012 Posty: 2230 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 18:24
|
|
|
Dixi też dziś zaliczyła małą sesję zdjęciową. Boi się bardziej niż Pixi, ale nie syczy ani nie gryzie, tylko się jeszcze kuli ze strachu przy dotknięciu.
Wzięłam ją na kolana i nie było tragedii
Ale przy nadarzającej się okazji od razu spyliła do klatki, jeszcze nie swojej :
|
|
|
|
|
einfach
Dołączyła: 04 Wrz 2013 Posty: 2487 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 18:35
|
|
|
marinella napisał/a: | Pixi figurą dąży do kształtu doskonałego czyli kuli
moja ulubienica |
moja teraz też!! jest cudna! niby się boi, niby trochę chce uciekać, ale na rączkach super i się przytula i mruczy i noskuje. faktycznie jest jak taki przerośnięty chomik - mała, okrągła i puchata |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 20:01
|
|
|
albo nutria
śliczna nutria |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 20:06
|
|
|
już niedługo Kochana Cię wyściskam |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 22:06
|
|
|
Naprawdę ma coś z chomika, tylko trochę przerośniętego Ale i tak jest słodka
Również wolę figurę kuli ale u kotów ( nie u siebie ) a Arnika raczej tendencji do puszystości nie ma ( zazdroszczę jej ) |
|
|
|
|
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 30 Gru, 2014 22:08
|
|
|
Biednej w stresie się kierunki pomyliły
Piękna jest |
|
|
|
|
Agrat
Dołączyła: 12 Wrz 2014 Posty: 10 Skąd: Góra
|
Wysłany: Sro 31 Gru, 2014 13:10
|
|
|
kurciak rozumiem że adoptujesz Pixi? |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 31 Gru, 2014 13:46
|
|
|
Na chwilę obecną nie adoptuję jej |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
Agrat
Dołączyła: 12 Wrz 2014 Posty: 10 Skąd: Góra
|
Wysłany: Sro 31 Gru, 2014 14:00
|
|
|
A widzisz bo napisalas wcześniej ze niedługo ja wysciskasz wiec pomyslalam ze będzie adoptowana a mam pytanie czy nadaje się ona do domu niewychodzacego? I czy może ją adoptować ktoś z poza Paznania ? |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17285 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 19:33
|
|
|
Agrat napisał/a: | A widzisz bo napisalas wcześniej ze niedługo ja wysciskasz wiec pomyslalam ze będzie adoptowana a mam pytanie czy nadaje się ona do domu niewychodzacego? I czy może ją adoptować ktoś z poza Paznania ? |
Kurciak jest domem tymczasowym
Regulamin adopcji znajdziesz tutaj, Agrat: http://www.kocipazur.org/index.php?id=227 Tu masz opisane wszystko krok po kroku. Z reguły nie wyadoptowujemy kotów daleko, bo to często za duży stres dla kota. To raz. Dwa, że sami zawozimy koty do ich domów, a wcześniej przyszły opiekun musi przyjechać na niezobowiązujące spotkanie do domu tymczasowego. Najczęściej więc dla wszystkich jest wygodniej rozglądać się za kotem gdzieś niedaleko miejsca zamieszkania. Wszędzie bowiem roi się od niechcianych futer |
|
|
|
|
Agrat
Dołączyła: 12 Wrz 2014 Posty: 10 Skąd: Góra
|
Wysłany: Pią 02 Sty, 2015 20:34
|
|
|
Rozumiem. A można by adoptować Mikusia do Wrocławia ?
Przyjechała bym na pierwsze spotkanie oczywiście |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 04 Sty, 2015 20:09
|
|
|
OMG... już wiem, dlaczego wszyscy się nią zachwycają
pomijając fakt jej wyglądu to z charakteru...jest niesamowita!
Wzięliśmy ją, droge autem zniosła źle, chyba nie lubi podróżować. Po wejści do domu i wyjściu z transporterka schowała się pod szafę choć musiała sie mocno postarać aby się tam zmieścić! Trzeba przyznać, iż była zdeterminowana, ale co sie dziwić jak na początku została osyczana przez... Birka!
Później strwierdziłam, że ciasno musi jej byc pod tą szafą i ją wyciągnęłam, połozyłam się na łóżku a ją na siebie... przykryłam kocykiem, pogłaskałam i była już moja Pixi nie miała już zamiaru ze mnie schodzić, tylko troszkę pozycje zmieniała co by było jej wygodniej. A jak chciałam sięgnąć po kubek na stoliku i wyciągnęłam rękę to Pixi tak zmieniła pozycję aby nie utrudniać mi tej czynności i aby ona sama nadal mogła leżec później pospałysmy sobie razem... zjadła kolacje i odwiedziła kuwetkę zdjęcia zrobione będą niebawem |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
Agrat
Dołączyła: 12 Wrz 2014 Posty: 10 Skąd: Góra
|
Wysłany: Nie 04 Sty, 2015 20:49
|
|
|
Ojej Kuciak strasznie Ci zazdroszczę i niestety widzę już, że adopcja z poza Poznania jest niemożliwa ze względu na niechęć Pixi do jazdy |
|
|
|
|
Kurciak
Dołączyła: 30 Kwi 2014 Posty: 1532 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 05 Sty, 2015 21:39
|
|
|
Kurczę, Pixi jest tak spokojny kotem, że aż z TŻ zastanawiamy się czy aby na pewno jest zdrowa...Gdzie jej nie położe tam grzecznie leży, czy jest to łóżko, stół czy ręce... Kota jakby nie było. Kocha mizianki i głaski i cudnie mruczy
Agrat napisał/a: | Ojej Kuciak strasznie Ci zazdroszczę i niestety widzę już, że adopcja z poza Poznania jest niemożliwa ze względu na niechęć Pixi do jazdy |
Nie będę ukrywać, że jazda jej się wczoraj podobała... pewnie całośc stresu zrobiła swoje |
_________________ "friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly" |
|
|
|
|
|