|
Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania
|
Przesunięty przez: brynia Sob 18 Kwi, 2015 17:17 |
Kajtuś i Kaja |
Autor |
Wiadomość |
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Czw 18 Cze, 2015 21:21
|
|
|
Witamy!!
Czy wiecie że dziś mijają dokładnie 2 miesiące odkąd Kaja i Kajtek trafiły do mnie? Wtedy były dzikie i wystraszone - pierwszy dzień spędzony pod łóżkiem
Teraz to już nie te same koty - to urocze urwisy z ogromnymi pokładami energii której im zazdroszczę...
Nawet jak ta energia budzi mnie o 4-tej rano - wybaczam! Jak szaleją to na całego - pewnie dlatego je rozumiem
Zdrowe, szalone, szczęśliwe - zaczynają tolerować gości i potrafią się nawet z nimi przywitać
Jest bosko!!
I nigdy się nie nudzę!!
To tymczasem odezwiemy się wkrótce znów..
ps. brynia - dziękuję za wskazówki - mam nadzieję że teraz będzie dobrze
ps. Morri - te zdjęcia są zamieszczane zawsze z myślą o Tobie |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
Ostatnio zmieniony przez kredka131 Sro 24 Cze, 2015 14:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22 Cze, 2015 10:55
|
|
|
kredka |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Pon 20 Lip, 2015 09:19
|
|
|
Witamy
Dawno nas tu nie było a 18 lipca minął kolejny miesiąc jak Kaja i Kajtek mieszkają w Środzie Wlkp.
Nie ma co się rozpisywać - kotki są zdrowe i całe dnie spędzają na gonitwach, zabawie, albo spaniu, jedzeniu i zapełnianiu kuwety - czasem poza kuwetę - to nie tylko Kajtek ma problem z trafianiem w piasek
Tu dodam że Kajtkowi czasami zdarzy się luźna kupa, ale ciężko stwierdzić czy to karma czy na przykład upał bo na drugi dzień wszystko jest w porządku
No to zdjęcia
- tu obleganie drapaka czyli standard:
- Kajtek uwielbia pozować
- A Kaja w ciągłym ruchu - często z języczkiem na wierzchu :
Na koniec dodam że dużym postępem wykazała się Kaja którą można już wziąć na ręce - co prawda nie na długo ale z przejściem z nią na rękach z pokoju do pokoju nie ma problemu. Potem trochę się wyrywa ale odstawiona na dywan łasi się jak zwykle. Jest strasznie mizialska - uwielbia wszelkie głaski, również po brzuszku. W nocy można ją znaleźć w łóżku wyciągniętą jak struna w poprzek oczywiście
U Kajtka wzięcie na ręce i spanie w łóżku to norma
Pozdrawiamy!! |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20 Lip, 2015 10:22
|
|
|
O, Kaja się zaokrągliła Super, że można już ją nosić Coś niesamowitego Żebyś wiedziała, jakim ona dzikunem była |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Pon 20 Lip, 2015 10:51
|
|
|
Oj tak tak - pamiętam jaka była dzikuska, sama tego doświadczyłam. Dziś to zupełnie inna koteczka
Potrafi wspierać mnie przy myciu naczyń wchodząc dosłownie pod moje pachy żeby doświadczyć głasków hi hi! Jest słodziak nad słodziaki!
Rzeczywiście porównując zdjęcia sprzed 3-ech miesięcy to Kaja jest lekko zaokrąglona ale je standardowo, karma jest zważona i dostaje tyle ile powinien dostawać 4-kilowy kotek Czasami nawet zostawia część swojej dziennej porcji...
Kajtek za to poprawił swoją skoczność - dziś skacze na metr za piórkiem i nawet potrafi lekkie salto zaserwować, ale pewna fajtłapowatość pozostała co jest równie słodkie jak dzika natura "czarnej mocy" (czyli Kai) |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20 Lip, 2015 11:01
|
|
|
|
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2015 18:06
|
|
|
Witamy po miesięcznej przerwie!
U nas wszystko dobrze - znieśliśmy dzielnie 10-dniową rozłąkę, kiedy to "główna żywicielka" pojechała sobie na wakacje. Opieka oczywiście była zapewniona
Wspólnie na łóżku - po raz pierwszy tak blisko siebie! Zazwyczaj musi być przynajmniej półmetrowa przestrzeń pomiędzy kotełkami
I jeszcze osobno:
- Kajtek, znudzony ciągłym pozowaniem
- Kaja, w oczekiwaniu na zabawę
I Kaja pokazuje brzuszek
Pozdrawiamy i ściskamy |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2015 18:36
|
|
|
|
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2015 20:23
|
|
|
Czy mi się wydaje, czy mamy więcej gramów do kochania? |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Sro 09 Wrz, 2015 19:57
|
|
|
Taaak - to prawda! Kaja "urosła" do 5 kg a Kajtek do 4,7 kg - czyli mają o jakieś kilo więcej niż 5 miesięcy temu
Dziś miały wizytę u weterynarza - głównie ze względu na Kajtka, u którego nawracają luźne kupki - czasem zdarza się kleks ze smużką krwi Kaja była tylko dla towarzystwa i na manicure ponieważ jak dotąd nie udało mi się jej przekonać do domowych sposobów.
Kajtek miał pobraną krew - zachodziły obawy że może to być trzustka, albo cukrzyca albo już nie wiem co
Poza tym jego specyficzny układ tylnych łapek i fajtłapowatość też budziły niepokój u weta. Bo to może zniekształcenie, może bioderka itede itepe. Badanie było dość solidne - zarówno kręgosłup jak i bioderka ale Kajtek nawet nie pisnął więc nie wyglądało że coś go tam uwiera... Być może to jednak jego uroda od urodzenia ?
W każdym razie wyniki krwi IDEALNE!
Wygląda na to że to jednak alergia pokarmowa - czegoś nie toleruje coś się nie wchłania (?). To samo z katarkiem - być może alergia na kurz? Wet powiedział że na razie mam się tym nie martwić bo to jest naprawdę maleńki katar... A ważniejsze są jelita. Dostał więc ze 3 zastrzyki i był mega dzielny!
Na koniec ustalenia że: przechodzimy na Orijen (być może Taste of the Wild mu nie służy bo tam jest łosoś wędzony a alergia może dotyczyć ryb?) ...I czekamy.
Jak nie przejdzie to przechodzimy na weterynaryjną karmę.....i znów czekamy.
Jak nie będzie poprawy - robimy dalsze bardziej zaawansowane badania krwi i szukamy przyczyny.
Uff!!
Ale póki co - Bąble są radosne, właśnie szaleją po mieszkaniu. Baardzo krótko się boczyły się, że je wywiozłam do weta. Dosłownie po chwili wróciły do normy
I tylko pomyślałam że Kajtek powinien się nazywać Charlie (Chaplin) z uwagi na jego iksowaty układ tylnych łapek
Oto jego pozycja powitalna:
no ale jest Kajtkiem i niech tak zostanie - najwyżej będzie Kajtek Chaplin
Na koniec fotka z ostatniej niedzieli - jak opanowały sofę a ja musiałam zadowolić się fotelem
Dalsze wieści wkrótce - mam nadzieję że już tylko pozytywne...
Bo dziś nie ukrywam że miałam strasznego stresa przez te 10 minut gdy czekaliśmy na wyniki.
Pozdrowienia! |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
|
|
|
|
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17269 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 09 Wrz, 2015 21:22
|
|
|
A może warto by zrobić badanie kupy? Może jeszcze gdzieś tam jakiś robal siedzi?
Niestety karma dla alergików też potrafi uczulać :/ Polecam Ci bardzo zajrzeć tutaj: http://forum.kocipazur.or...+cody&start=435
Na marginesie, dobrze odżywione dzieciaki |
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach." |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10 Wrz, 2015 07:13
|
|
|
Ja bym nie stawiała od razu na alergię.
U moich kotów też już zauważyłam, ze na Acanie czy Granacie Pet (z kaczką) jest wszystko ok, a jak dostaną TOTW, to od razu zaczynają się problemy z kupą - jest dużo luźniejsza i czasami nawet pojawia się w niej krew...
Coś jest w tej karmie, czego koty chyba nie tolerują... |
|
|
|
|
kikin
Dołączyła: 12 Gru 2013 Posty: 7938 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 10 Wrz, 2015 07:15
|
|
|
kat napisał/a: | Ja bym nie stawiała od razu na alergię.
U moich kotów też już zauważyłam, ze na Acanie czy Granacie Pet (z kaczką) jest wszystko ok, a jak dostaną TOTW, to od razu zaczynają się problemy z kupą - jest dużo luźniejsza i czasami nawet pojawia się w niej krew...
Coś jest w tej karmie, czego koty chyba nie tolerują... |
no właśnie u mnie po ToTW luźne kupy (delikatnie powiedziane ) mają i koty i psy |
_________________ Moje Tymczaski kochane Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta |
|
|
|
|
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Czw 10 Wrz, 2015 07:38
|
|
|
Bardzo dziękuję za sugestie i porady
Morri - chętnie poczytam historię Codiego i Astor , ale po cichu mam nadzieję że po przejściu na Orijena będzie dobrze
A jeśli nie będzie poprawy to zrobimy badanie kupki i testy alergiczne. Będziemy działać |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
|
|
|
|
kredka131
Dołączyła: 20 Kwi 2015 Posty: 31 Skąd: Środa Wlkp.
|
Wysłany: Czw 24 Wrz, 2015 12:11
|
|
|
Witamy!
Dziś mamy tylko dobre wiadomości
Po zmianie karmy na Orijen (Kurczak) kupy są idealne..
Ale od początku:
1. od środy 09.09 Kajtek był na antybiotyku - widać to było po jego zachowaniu. Był wycofany, niezbyt skory do zabawy, przy czym kupy były w porządku.
2. Od piątku 11.09 do misek zaczęłam sypać Orijen (pół na pół z TOTW)
3. Antybiotyk działał do soboty popołudnia, co można było poznać po tym że Kajtek nagle się ożywił, zaczął biegać, szaleć i bawić się z Kają.
4. W niedzielę potwierdzeniem tego był kleks z krwią... :/ + Kajtkowe harce - pomyślałam że on naprawdę lubi strzelić kleksa
Ale nie poddawałam się - przyspieszyłam tylko ze zmianą proporcji karmy : 2/3 Orijen i 1/3 TOTW. Dodam że oba kotełki strasznie lubią Orijena - dosłownie wyjadają do ostatniego ziarnka.
5. Od środy 16.09 odstawiłam TOTW - został sam Orijen + oczywiście mokra karma bądź gotowany kurczak.
I praktycznie od zeszłego czwartku kupale są idealne - kształt, kolor i smrodek.
Uff! Mam nadzieję że kleksy z krwią poszły w zapomnienie ale oczywiście nie poprzestanę na bacznych obserwacjach.
No to fotki
Kajtek - łowca czerwonego sznurka (z mojej piżamy zresztą)
Kaja również lubi kolor czerwony (a jakie ma błyszczące futerko)
I jeszcze Kajtek w oknie
I na koniec fotka z dedykacją dla Morri
Niestety aparat chwycił ostrość na kontakt na ścianie - ale przecież wiadomo o co chodzi |
_________________ "Ludzie dzielą się na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los" - Oscar Wilde |
|
|
|
|
|
| |
|