Przesunięty przez: pantea Pią 09 Lis, 2007 12:06 |
Buraska Dusia szuka domku |
Autor |
Wiadomość |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Sro 14 Mar, 2007 22:24 Buraska Dusia szuka domku
|
|
|
13.03.2006
Cytat: | Udało sie. Bura kotka wciąży złapana. Moj TZ cieprliwe ją wabił kurczakiem z rożna
Biedna, taka była wystraszona Najpierw była cichutko, a póżniej płakała
Urządziliśmy jej przytulnie klatkę w małym pokoiku, zostawiliśmy żarcie i wode. Jak wyjeżdżałam przed chwilką siedziała cichutko, skulona w kąciku.
Jutro zadanie bojowe... wpakowac ja do transportera i zawieźć do wet. |
14.03.2006
Cytat: | Ale jestem dzielna Nie dość,że szłam dzisiaj do pracy o 0,5 h wcześniej to wstałam jeszcze wcześniej żeby pojechać to kiciuchy.
Kotka pojadła troszkę i trochę pozwiedzała klatkę. Żwirkiem naśmieciła, ale nie zrobiła nic. Ale wypłoszek jest. I tak prosi żeby jej nie robić krzywdy i ją wypuścić. |
|
Ostatnio zmieniony przez pantea Pią 09 Lis, 2007 12:07, w całości zmieniany 7 razy |
|
|
|
 |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Sro 14 Mar, 2007 22:32
|
|
|
Kicia jest niesamowita. Miziata i zupełnie nieagresywna. Podstawia łepek i grzbiet do drapania i mruczy.
Wczoraj jej nie ruszałam żeby jej bardziej nie stresowac,ale dzisiaj najpierw w rękawicy ją posmyrałam za uchem, a jak sie okazało,że jej to pasuje to juz ręką.
Bura dała się mojemy TŻ wepchnąc do transporterka i pojechaliśy do wet. Wcześniej taka grzeczna u Pani Skokołowskiej zwiała i goniliśmy ja po całym gabinecie. Mało sie za biurkiem nie zaklinowała.
Wet mówi, że kicia juz na "ostatnich nogach" , więc módlcie się/trzymajcie kciuki/czy co tam wyznajecie żeby do piątku nie urodziła. W piątek sterylka. Pani Żaneta była "zachwycona" widokiem kotki w tak zaawansowanej ciązy, ale woli juz sterylkę aborcyjną niż usypiać ślepaczki.
Kotka ogólnie w stanie dobrym chociaż zarobaczona.
Bura otrzymała tymczasowe imie Duśka
ps. Jeszcze miałam napisać, że kuwetki na razie nie odwiedziła, ale załatwiła wszystko po drodze do wet.w transporterku |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
Ostatnio zmieniony przez pantea Sro 14 Mar, 2007 22:55, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
Dunia

Wiek: 48 Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 166 Skąd: Poznań-Grunwald
|
Wysłany: Sro 14 Mar, 2007 22:35
|
|
|
pantea napisał/a: | Bura otrzymała tymczasowe imie Duśka |
no to mam imienniczkę...
mój małż tak na mnie mówi |
_________________ o-je-jej,kotki dwie
 |
|
|
|
 |
dzioby125 [Usunięty]
|
Wysłany: Sro 14 Mar, 2007 22:39
|
|
|
pantea napisał/a: | Pani Żaneta była "zachwycona" widokiem kotki w tak zaawansowanje ciązy, ale woli juz sterylkę aborcyjną niż usypiać ślepaczki |
po Waszym wyjściu jeszcze bardziej ją dobiłam, bo w niedzielę jadę po kotkę w podobnym stanie |
|
|
|
 |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Sro 14 Mar, 2007 22:47
|
|
|
Dunia napisał/a: | pantea napisał/a: | Bura otrzymała tymczasowe imie Duśka |
no to mam imienniczkę...
mój małż tak na mnie mówi |
Zapewniam cię że kicia jest godna tego imienia |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
 |
Dunia

Wiek: 48 Dołączyła: 18 Maj 2006 Posty: 166 Skąd: Poznań-Grunwald
|
Wysłany: Sro 14 Mar, 2007 22:52
|
|
|
pantea napisał/a: | Zapewniam cię że kicia jest godna tego imienia |
no,ja myślę-i też taka...eeee.....grubiutka,jak ja
fajnie miec kocią nick-owniczkę |
_________________ o-je-jej,kotki dwie
 |
|
|
|
 |
drevni.kocur
Drevni Kocur

Wiek: 43 Dołączyła: 11 Kwi 2006 Posty: 2268 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15 Mar, 2007 07:38
|
|
|
dzioby125 napisał/a: | pantea napisał/a: | Pani Żaneta była "zachwycona" widokiem kotki w tak zaawansowanje ciązy, ale woli juz sterylkę aborcyjną niż usypiać ślepaczki |
po Waszym wyjściu jeszcze bardziej ją dobiłam, bo w niedzielę jadę po kotkę w podobnym stanie |
cóż, wiosna... |
|
|
|
 |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Czw 15 Mar, 2007 18:47
|
|
|
Duśka odstawiona do Wet. Jutro kolo 10:00 sterylka i odbierzemy ją wieczorkm.
Kcia w ciągu dnia nasiusiała prawie do kuwetki. Troszkę nie trafila ale wszystko ślicznie zasypała
Za to kupkę woli robić w transporterku
Bardzo dziękuje TŻtowi fuerstathos za pomoc w dziwganiu klatki. Mój mąż wyjechał i zostawił mnie z "drobnym" bagażem. |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
 |
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)

Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 15 Mar, 2007 19:56
|
|
|
pantea napisał/a: |
Bardzo dziękuje TŻtowi fuerstathos za pomoc w dziwganiu klatki. Mój mąż wyjechał i zostawił mnie z "drobnym" bagażem. |
TŻfuerstathos mówi że nie ma sprawy i że poleca się na przyszłość |
_________________
 |
|
|
|
 |
Villemo7
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006 Posty: 3496 Skąd: Poznań- Grunwald
|
Wysłany: Czw 15 Mar, 2007 22:22
|
|
|
A zdjęcia gdzie? To wymóg w tym podforum. |
_________________ KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 |
|
|
|
 |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Pią 16 Mar, 2007 07:48
|
|
|
nie wyszły robiłam przez klatkę i mam wyraźne pręty klatki,a kicia rozmyta. Zrobimy ładne, jak wróci ze sterylki. |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
 |
fuerstathos
czyli Ania Fufu ;)

Wiek: 28 Dołączyła: 15 Cze 2006 Posty: 8458 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16 Mar, 2007 20:00
|
|
|
Co u koteczki? Wszystko w porządku po zabiegu? |
_________________
 |
|
|
|
 |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Pią 16 Mar, 2007 22:57
|
|
|
Kicia wreszcie po. Wszystko przebiegło dobrze. Teraz biedulka wpakowana jest w kubraczke ze sytarej grubej rajstopy i wygląda komicznie.
Bura jest niesamowita. Czy wszytkie dzikie koty tak się chętnie przytulają? Wzięłam ją na kolana, ugniatała mi spodnie jak szalona (mało ich nie podarła),a później zasnęła. Pojadła trochę, pić nie chce ale dostała kroplówkę wciagu dnia więc to nie problem. Siusiu robi czasem do kuwety,a czasem na ręcznik. Nie wiem od czego to zależy.
Po dokładniejszycyh oględzinach, wet powiedziała,że jest w całkiem dobrej formie, ma ok. 2-3 lat. Najgorszy ten tasiemiec. Będziemy go zwalczać za parę dni.
Ktoś chce cudnego buraska? Żal takiego przytulaka wypuszczać. |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
 |
dzioby125 [Usunięty]
|
Wysłany: Sob 17 Mar, 2007 00:33
|
|
|
mówiła ile miała małych? |
|
|
|
 |
pantea

Wiek: 97 Dołączyła: 30 Paź 2006 Posty: 3959 Skąd: Poznań - Rataje
|
Wysłany: Sob 17 Mar, 2007 09:24
|
|
|
4 |
_________________ Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa... |
|
|
|
 |
|