Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Pią 07 Wrz, 2018 23:21
Zelda
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 14 Maj, 2015 00:44   

Toksoplazmoza wykluczona... Ale na horyzoncie pojawił się nowy ewentualny winowajca - nadciśnienie... Podczas kilku pomiarów w różnych dniach ciśnienie kształtowało się na poziomie ponad 200 - z maksimum 270... Od razu wdrożono lek ludzki - Zelda dostaje maksymalną dawkę i po 4 dniach ciśnienie zaczęło spadać: w sobotę było 190, dziś - 180... Dla nas sygnałem jego obniżenia jest zachowanie koteczki - od soboty, po raz pierwszy od kiedy jest u nas, zaczęła się bawić!!!! Niestety Jej energia daje się też rezydentom we znaki, którzy są przeganiani (wierzymy, że w ramach zabawy;). No a dziś giga siurpryza - Zelda na blacie:)
Za półtora tygodnia znowu na kontrolę okulistyczną, póki co - kroplimy...
Oto nakrapiany nosek Zelduszki:)

Ostatnio zmieniony przez kotekmamrotek Czw 14 Maj, 2015 10:33, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Maj, 2015 08:38   

:love:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 01:01   

ZELDA WIDZI!!!!!
lekarz powiedział, że to wręcz cud - bo mimo tak gigantycznego wylewu siatkówka jest nieuszkodzona! Oczywiście są zrosty, w wyniku czego źrenica ma ósemkowaty kształt, ale to kolejna cecha szczególna Zelduszki;)
Kroplimy dalej - teraz już tylko 6 razy dziennie;)))) Dla Zeldy obecnie to po prostu normalka - o ile na początku trzeba Jej było podawać leki z zaskoczenia - strzykawką, teraz robi to jedna osoba - w zasadzie nie trzeba nawet jakoś specjalnie Jej trzymać...

Ciśnienie ustabilizowane - dziś średnia z pomiarów ok. 170.

Niestety kota nie lubi swoich pobratymców - zwłaszcza przy stole... Tu nawet pacnąć łapą potrafi:(( A ile hałasu przy tym narobi... Na szczęście futrzaści sobie z tego nic nie robią - nawet Odi - po prostu przyjął do wiadomości, że to taka marudna ciotka, którą trzeba po prostu olać...
Zesztą teraz śpią oboje na moim biurku, z tym że Zelda na tronie (czyli drukarce), a Odynek w papierzyskach - On uwielbia papióry - jakaś pokrewna dusza ::
 
 
Nadira 
Szatan wcielony

Dołączyła: 05 Paź 2013
Posty: 3974
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 01:34   

Woooot! Świetne wieści, brawo, Zeldusia! :love:
 
 
Meridion 
Lord Daemon

Dołączył: 29 Paź 2014
Posty: 112
Skąd: ---
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 18:55   

Aaaaa... super wieści :D Juhuuuuuuu.... tak się cieszę :aniolek:
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 20:00   

rewelacja!!
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 22:03   

:tan:
 
 
einfach 

Dołączyła: 04 Wrz 2013
Posty: 2487
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Maj, 2015 23:41   

brawo Zelda :heya2: :jump:
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Pon 25 Maj, 2015 12:06   

:modly: cudownie, Zelda zdrowiej szybko :love:
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 13 Cze, 2015 01:24   

Meldunek powakacyjny: Zelda rozrabia na całego:)
Widać, że bardzo dobrze się czuje, bawi się, biega za rzucanymi zabawkami, sierść jest gładka i błyszcząca...
Troszkę utyka, sierść na brzuszku lekko przerzedzona - ale to na razie nas nie martwi.
Dziś byliśmy na wizycie kontrolnej u okulisty - jest dobrze, niestety trochę krwi zostało w oku, zatem kroplimy jeszcze, ale tylko 4 razy dziennie, ostateczne spotkanie z drem Dabrowskim za miesiąc.
Z nie za dobrych wiadomości: marker, który wskazuje na możliwe problemy kardiologiczne, jest na bardzo wysokim poziomie... Ale ten parametr tak naprawdę sprowadził do pewności nasze wcześniejsze podejrzenia;((((
Na pewno zatem musimy udać się do specjalisty - czekamy na Jego przybycie do Poznania, bo dla Zeldy, która jest - póki co - ustabilizowana, ta opcja wydaje się bezpieczniejsza, niż kilkugodzinna podróż.
Oczywiście wysokość ciśnienia krwi mierzymy co tydzień!
A tu wyjątkowy kształt Zelduszkowej źrenicy:

 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 13 Cze, 2015 08:13   

:serce:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 01:24   

A u Zeldy czas mija spokojnie - śpi, je, troszku pomści się na piłeczce, okupuje swój tron (czytaj: drukarkę), powkurza się na futra (które już nic z tego sobie nie robią :P ), pogada sobie z nami - pięknie grucha!, ugrzeje mi kolana, raz w tygodniu wyprawi się do doktora - do transportera po prostu wchodzi sobie z godnością, lekko popchnięta (no w sumie może ja godność to lekka obraza :lol: ). Z początkowej paniki wręcz w gabinecie już nic nie zostało - ostatnio do rangi sensacji i wyczynu dnia urósł fakt zmierzenia Zeldzie temperatury - bez najmniejszego protestu - z Jej strony - bo ja trochę miałam obaw i pytałam, czy to naprawdę konieczne ::
A wczoraj nastąpiło coś, czego w ogóle nie oczekiwałam - Zelda wylizała mi calutką dłoń...

 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 08:58   

:good:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 10:39   

ale Zelda dała nam dziś w nocy w kość - wieczorem zaczęła pokasływać - niby temperatura, apetyt ok - ale w Jej, a w zasadzie naszej sytuacji - zawał prawie... No nic - prawie nie spałam, a o 9 u Przybylskiego - ciśnienie w normie, osłuchowo, wszystko w porządku - zresztą już nie kaszle:)))) No ale że na 11 musiałam być w robie - no to teraz Zelda na kolanach... Nikogo dziś nie miało być - ale oczywiście jest już Szef - Zelda od razu wskoczyła Mu na stół, przy którym jadł śniadanie :lol: Zamknięta w innym pomieszczeniu być nie może, bo nadziera się jak stado dzikich kotów, no to siedzi u mnie - na kolanach. Problem w tym, że za 20 minut zaczynam egzamin... No cóż chyba będziemy liczyć na wzajemną wyrozumiałość ::
Ostatnio zmieniony przez kotekmamrotek Sro 24 Cze, 2015 10:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 24 Cze, 2015 10:41   

o kurde :) Ty to zawsze z przygodami ;)
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]