Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Pią 07 Wrz, 2018 23:21
Zelda
Autor Wiadomość
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 04 Wrz, 2018 12:03   

Olu wyszarpałaś razem z nią i tak już spory kawał życia i mam nadzieję, że na jeszcze trochę Zelda znajdzie siły. Dopóki ona ma kocie szczęście w oku i ty je dostrzegasz, to cieszcie się swoim towarzystwem jak najdłużej. :serce:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2018 22:56   

Niemal uwierzyłam, że jest nieśmiertelna...
Te 159 czy 171 (kto by je tam zliczył!) żyć, to ponad trzyletnie umieranie...
Ale cuda się przecież nie zdarzają na tym świecie - Zelda odeszła; umarła, a ja żyję - chyba, jak to możliwe, że mi serce nie pękło, w ogóle tego nie rozumiem...

Jej serce okazało się jednak żelazne - pokonał Ją nowotwór...

Jestem zdruzgotana, wciąż Ją widzę, słyszę, czuję - nie wiem, jak to będzie; kocham wszystkie swoje koty i wszystkie tymczaski, ale to był wyjątkowy kot, najmądrzejszy, najwierniejszy, kot, który dał mi cząstkę siebie, i który zabrał kawał mnie... Zrobiłabym wszystko, by mogła jeszcze być tu ze mną...









Zeldy nie byłoby już dawno, gdyby nie dwie osoby, którym będę dozgonnie wdzięczna:
dr Mirosława Ziemba, kardiolog Zeldy, która Ją właściwie zdiagnozowała i zaopatrzyła lekowo;
i dr Agnieszka Sobieralska, która na co dzień opiekowała się Zelduszką - to Ona zdecydowała się operować kotkę, kiedy wszyscy twierdzili, że to się nie uda; to Ona wymyślała specjalne opatrunki, kombinowała, szukała rozwiązań i miała zawsze dla Zeldzi czas - i wiem, że to dzięki Niej koteczka żyła tak długo. I to też Pani Doktor pomogła Zelduszce przejść na drugą stronę - wśród własnego kocio-ludzkiego stada, na własnym posłanku, a ja do końca trzymałam Ją za łapkę - tę moja ukochaną łapuszkę...




Zabrakło jednego kota, a dom jest pusty....Nie wiem, jak to możliwe...

Żegnaj, Zelduszko! Choć jakoś tak wiem, że gdzieś tutaj jesteś, przecież zawsze musiałaś mieć wszystko na oku... Kocham Cię... I tak strasznie tęsknię...
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6898
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2018 23:22   

Olu, nie wiem, co powiedzieć. Też nie mogę w to uwierzyć. Ściskam Cię mocno...
Żegnaj, Zeldo, najdzielniejszy kocie...
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2018 23:34   

w ciągu tych trzech lat u Ciebie przeżyła całe życie. kochałaś ją, ona o tym wiedziała - i to jest najważniejsze...

...ale bez niej nic już nie będzie takie samo.
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
wiedźma 

Wiek: 42
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pią 07 Wrz, 2018 23:49   

Olu wiem, że nic co tu napiszemy Cię nie pocieszy. Ale wiedz, że podziwiam Cię za to, co robisz dla tych najtrudniejszych zdrowotnie fundacyjnych kotów. Bo w większości to Ty decydujesz się nimi zajmować. I to Ty pokazujesz im czym jest dom. Choćby ten tylko tymczasowy. Przykre, że niestety przychodzi Ci z tego względu żegnać z nimi tak często. Wyrywasz dla nich kawał życia. I dla Zeldy zrobiłaś dokładnie to samo

Zelduszkinie śpij spokojnie [']
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 00:55   

Tak mi przykro z powodu Zelduszki. Bardzo Ci współczuję Kotekmamrotek. Biegaj Zelduszko za Tęczowym Mostem, tam na pewno jest piękny koci świat.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 01:50   

Zelduniu, śpij spokojnie [']

Olu, zrobiłaś dla Zeldy wszystko, co było możliwe :pociesza:
 
 
Peony 

Dołączyła: 18 Maj 2017
Posty: 288
Skąd: Wrocław / Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 03:54   

Nie wierzę w to, co właśnie przeczytałam... Twoja walka Olu o życie i zdrowie Zeldy była dla mnie przykładem najwytrwalszej walki o życie, zdrowie i dobrobyt kota... Nie wiem która z Was była dzielniejsza, odważniejsza - czy Zelda, czy Ty Olu, walcząc o nią z całych sił :(
Biegaj spokojnie za TM, Zelduszko... Była szczęśliwa, miała najlepszy dom na świecie
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 07:40   

tak mi przykro [']
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 08:34   

Olu, Zeldy nie byłoby dawno przede wszystkim gdyby nie jedna osoba - TY!
Jest mi straszliwie przykro i nie wiem, co powiedzieć :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
catta 

Dołączyła: 09 Kwi 2015
Posty: 497
Skąd: Wlkp.
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 08:51   

:cry2: Zelduszko :hug: :cry2:
kotekmamrotek :cry:
_________________


Oba, kot i pies, są bogate w cnoty i talenty, ale pies ma o jeden talent za dużo: pozwala się tresować. I o jedna cnotę za mało: nie kryje w sobie żadnych tajemnic. [Erich Kastner]
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 09:29   

[*] jesteśmy z Tobą Olu
Cudowne rzeczy robiłaś dla Zeldy! Pamiętaj o tym!!! Ona teraz patrzy i z kociego nieba przesyła baranki i grucha do Ciebie! Pobiegła do swoich przyjaciół!
Zelduniu a ty zaopiekuj się tam naszymi wszystkimi podopiecznymi!
 
 
Nadira 
Szatan wcielony

Dołączyła: 05 Paź 2013
Posty: 3974
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 09:43   

Olu, tak mi przykro...
Zelduniu, bądź szczęśliwa po drugiej stronie...
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 10:26   

:cry: :cry:
[´]
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
filo 

Dołączyła: 23 Wrz 2010
Posty: 3722
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 08 Wrz, 2018 17:57   

To zawsze jest niesprawiedliwe...

[*]
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]